Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1 recenzja

Zakon drzewa pomarańczy

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2023-10-31
Skomentuj
1 Polubienie
Książki z gatunku fantastyki nigdy nie należały do moich ulubionych. Zdecydowanie bardziej przemawiają do mnie powieści obyczajowe, czy też literatura piękna. Wszelakie stwory, wymyślone światy nie potrafiły mnie zbytnio zachwycić. Aż do momentu, kiedy nie przeczytałam "Zakonu drzewa pomarańczy" Samanthy Shannon.
Królestwo Inys jest zagrożone. Władająca nim królowa, do tej pory nie wydała na świat potomkini, która miałaby przejąć po niej władzę i utrzymać dom Berethnet na tronie. Ponadto królewiectwo musi szykować się na powrót pradawnego wroga, który powoli zaczyna wybudzać się z wieloletniego snu. Ead Duryan została sprowadzona do Inys aby bronić królowej Sabran IX. Mimo, że awansowała na damę dworu, w sercu dalej jest wierna tajemniczej organizacji czarodziejek - Zakonowi drzewa pomarańczy. Czy Wschód i Zachód będą w stanie zakopać topór wojenny i stanąć razem do walki z siłami chaosu?
Pierwsza część, bo o niej jest mowa, stanowi swego rodzaju wprowadzenie do świata. Jest to zarówno nieco męczące, ale i bardzo potrzebne, bo uniwersum stworzone przez Samanthę Shannon jest całkiem skomplikowane. Autorka od podstaw stworzyła zupełnie nową krainę, gdzie zadbała o każdy szczegół, w tym także politykę poszczególnych części kraju. Przez to właśnie taki wstęp, choć bardzo długi, jest niezbędny. W momencie kiedy już ogarnie się w małym stopniu na jakich zasadach działa świat w "Zakonie drzewa pomarańczy", historia zaczyna niesamowicie wciągać. Podejrzewam, że druga część wywoła na mnie lepsze wrażenie, bo będę skupiać się tylko i wyłącznie na fabule, która jest bardzo ciekawa. Ogromną rolę w tej opowieści grają kobiety i jest to coś absolutnie wspaniałego. Każda jedna bohaterka jest bardzo silnym charakterem, co powoduje, że ta książka jest wyjątkowa. Jeszcze nie spotkałam czegoś z gatunku fantastyki, gdzie kobiety miałyby taką moc (ale tak jak wspomniałam, nie za wiele fantastyki czytam, więc mogłam po prostu nie trafić).
Historia według mnie jest zdecydowanie warta uwagi, a fakt, że świat w niej przedstawiony, jest w pełni wykreowany przez autorkę, dodatkowo jeszcze bardziej mnie ekscytuje jako czytelnika. Nie mogę się doczekać sięgnięcia po drugą część i poznania dalszych losów Ead.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1

Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać n...

Komentarze
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1
Samantha Shannon
7.4/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.1
Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy nadchodzi jesień, mam chęć przenieść się do magicznych światów. Poza szarość dni, które coraz częściej za oknami. Dlatego lubię sięgać po fantastykę i dość grube książki. Wtedy mam więcej czasu...

@Possi @Possi

Sięgnęłam po książkę, kiedy już słuchy o niej zaginęły. Długo czekałam, gdyż miałam mieszane uczucia, ale kiedy w końcu sięgnęłam... to nie mogłam się oderwać! Książka zbiera dość kontrowersyjne opin...

@mojakawa00 @mojakawa00

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Nexus. Krótka historia informacji
Eden, gdzie rządzi AI(*)
@Carmel-by-t...:

Sztuczna inteligencja nie działa, gdy dziecko wyjmie jej wtyczkę z prądem. Ale wciąż zostaje człowiek zwabiony jej powa...

Recenzja książki Nexus. Krótka historia informacji
Soft and graceful
Kolejna świetna propozycja od autorki Weroniki ...
@caly_swiat_...:

Lubicie zatracać się w fikcyjnym świecie? W jakich momentach ta ucieczka daje wytchnienie? 🤔 ** ** ** „Ten facet miał w...

Recenzja książki Soft and graceful
Trędowata. Tom I
Klasyk nad klasyki
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, o której napisane i powiedziane zostało chyba j...

Recenzja książki Trędowata. Tom I