Coletti recenzja

Coletti

Autor: @historie_budzace_namietno ·2 minuty
2022-05-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Rosa natomiast omal nie zabija mnie wzrokiem. Milczy. Milczenie jest gorsze. Jak kobieta milczy, to zło pierdolnie znienacka. Lepiej jak krzyczą i się wściekają. Ciche baby są bardziej niebezpieczne niż żmije.”

I powracamy do szalonej rodzinki Coletti. Od porodu minęło już 6 lat, a nasi bohaterowie wiodą w miarę spokojne życie. Bo przecież w mafii nie ma czegoś takiego jak spokój, nie mówiąc już o tym że gdy ma się trojaczki, to w domu wszystko jest postawione do góry nogami i kręci się wokół dzieci. Rosa nie jest typem kobiety która się podporządkowuje i nie można jej rozkazywać. O czym Tommaso już nie raz się przekonał, ale teraz Rosa będzie całkowicie się zmieniać. Bo dla matki nie ma nic ważniejszego jak bezpieczeństwo dzieci i rodziny. I gdy ktoś im zagrozi, to w obronie ich będzie w stanie posunąć się do rzeczy o których kiedyś nawet nie była w stanie myśleć. Odnajdzie w sobie również tą ciemną i niebezpieczną stronę. Odważna, silna, pyskata nie zamierza być ozdobą męża, a jego partnerką z którą musi się liczyć. Niestety mężczyzna nie zawsze chce to robić i knucie za jej plecami może skończyć się tragedią. Czy dowiedzą się kto im zagraża? Czy to co zaplanuje Tommaso nie obróci się przeciwko niemu? Bo wojna która się rozpętała może wygrać tylko Rosa. Kobieta kontra kobieta. Do tego rodzinne tajemnice wyjdą na jaw i okaże się, że była cały czas okłamywana.

„Kiedy poznałem Rosę miałem trzy fazy postrzegania jej. Pierwsza, że Rosa to walnięta furiatka, która łamie każdemu nos. Druga, że Rosa to dobrotliwa matka Włoszka, która wzbrania się od przemocy, wulgaryzmów i gardzi złem. Pomaga biednym i chce naprawić mafijny świat. Trzecia, że Rosa to antychryst wcielony, który doprowadzi Tommasa do zawału. A teraz mam czwartą fazę. Antychryst to przy wersji czwary mały szczeniaczek. Ona wykończy całą mafię, a nie tylko dona.”

Cóż mam wam powiedzieć… Jestem zakochana w tej książce, w jej fabule, w jej bohaterach a w szczególności w Rosie i w jej charakterze. Pierwsza część podbiła moje serce, była świetna i byłam ciekawa czy kolejna okaże się równie dobra. Ale ta część jest jeszcze lepsza! Nie potrafiłam się oderwać od niej. Zatraciłam się w niej. Monika ma świetne pomysły, humor które od samego początku przypadł mi do gustu. Śmiałam się jak wariatka z tych ich tekstów i ciętych ripost. Miałam łzy w oczach, a strach łapał mnie w swoje szpony. By za chwilę przyspieszyć moje serce. Emocje we mnie szalały od początku do końca. Co chwile mieszając się sprawiając, że popadałam ze skrajności w skrajność. Ogromnym plusem są rozdziały poświęcone Pablo i Camilli. Pokazujące co myślą i czują. Zakończenie mało nie złamało mi serca, ale tak coś czułam, że on jednak coś wywinie. Tylko nie sądziłam, że to będzie taki kaliber. Nie chciałabym być w jego skórze, gdy Rosa go dorwie w swoje ręce. Gorąco wam polecam tą serię i już czekam na kolejny tom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Coletti
Coletti
Monika Madej
8.4/10
Cykl: Famiglia, tom 2

Od czasu narodzin trojaczków mija sześć lat. Tommaso i Rosa prowadzą zdecydowanie szczęśliwe i uporządkowane życie, co w świecie mafii wcale nie jest takie łatwe. Do rodziny dona dołącza Camilla – pr...

Komentarze
Coletti
Coletti
Monika Madej
8.4/10
Cykl: Famiglia, tom 2
Od czasu narodzin trojaczków mija sześć lat. Tommaso i Rosa prowadzą zdecydowanie szczęśliwe i uporządkowane życie, co w świecie mafii wcale nie jest takie łatwe. Do rodziny dona dołącza Camilla – pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Druga część serii "Famiglia" przedstawiającej losy Rosy i Tommaso Coletti. Tym razem spotykamy ich po 6 latach od porodu, który ledwo przeżyła kobieta. Rodzina Coletti ma się świetnie. Wszyscy są szc...

@za.czyta.na @za.czyta.na

Monika Madej oddaje w ręce czytelników swoją najnowszą książkę "Coletti". Jest to bezpośrednia kontynuacja pierwszej części "Don". Od wydarzeń z pierwszej części minęło kilka lat. Tommaso i Rosa prow...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @historie_budzace...

Desire
Desire

„Roztrzaskał moje serce na milion kawałków. Nic nie sprawiło mi większego bólu, niż jego odtrącenie.” Czy i tym razem winnica Love&Wine okaże się łaskawa i kolejna osob...

Recenzja książki Desire
Wizjoner
Wizjoner

„Jeśli chcesz złapać zabójcę najgorszego sortu, musisz wejść do jego mrocznego umysłu, rozgościć się tam, poznać jego myśli, zrozumieć motywy działania. Na krótką chwilę...

Recenzja książki Wizjoner

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl