Córka nazisty recenzja

Córka nazisty

Autor: @blog ·1 minuta
2020-10-31
Skomentuj
1 Polubienie
Poniżej przedstawiam Wam moją opinię na temat książki "Córka nazisty" autorstwa Maxa Czornyja. Jest to książka obyczajowa z wojną w tle, która bardzo mnie zachwyciła i na długo pozostała w mojej pamięci. Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojej opinii, Wy również uznacie te książkę za godną przeczytania i będziecie pamiętać o niej długie lata!

Córka nazisty przedstawia dwie bohaterki. Główną narratorką jest Greta, osiemdziesięcioletnia kobieta, cierpiąca na Alzheimera. Obwinia się ona za decyzje ojca, który zajmował wysoką pozycję w obozie koncentracyjnym w Majdanku. Kobieta zmaga się z demonami przeszłości, obawiając się, że nosi w sobie gen zła. Autor ukazuje postać Grety jako osoby, której dokucza ogromne poczucie winy i wstyd za decyzje ojca. Kobieta pragnie rozgrzeszenia za jego wybory.

Poznajemy również Annę. To córka polskiego oficera, która razem z matką trafiła do Majdanka. Ojciec Grety, chcąc je uratować, ofiaruje im pracę we własnym domu. Mimo iż dziewczynki poznały się i czasem razem się bawiły, nie dano im pozostać dłużej w kontakcie.

„To świat się zawalił. Jeśli to czyjakolwiek wina, to wyłącznie Boga.”

Na łamach powieści mamy do czynienia również z bohaterami drugoplanowymi – kolega Anny z czasów obozu oraz przyjaciel Grety. Pomimo iż z czasem poznajemy ich lepiej, to jednak Greta i Anna są głównymi bohaterkami, a cała akcja toczy się wokół poszukiwaniu istnienia genu zła.

„Jestem złym człowiekiem. Mimo że zrobiłam sporo dobrego, odziedziczyłam gen zła i nic nie mogę na to poradzić.”

Czornyj nie ominął także najważniejszego tematu, czyli opisów wojny. Możemy poznać cierpienia więźniów, których wspomnienia były ich główną siłą napędową.

Podsumowując, Córka nazisty to naprawdę kawał dobrej, przemyślanej powieści. To niebanalna historia, którą czyta się jednym tchem. Skłania do przemyśleń, wzrusza i na długo zostaje w pamięci. Kim jesteśmy i co dziedziczymy w genach? Czy jesteśmy w stanie odpokutować za winy naszych rodziców, dziadków?

Czy gen zła istnieje?

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka nazisty
Córka nazisty
Max Czornyj
7.9/10

GEN ZŁA. CZY COŚ TAKIEGO W OGÓLE ISTNIEJE? Alicja Nowińska uśmiecha się do mnie. Unosi na powitanie dłoń i się wyprostowuje. Wskazuje na głęboki fotel przy stoliku kawowym. Kiedy do niego podchodzę w...

Komentarze
Córka nazisty
Córka nazisty
Max Czornyj
7.9/10
GEN ZŁA. CZY COŚ TAKIEGO W OGÓLE ISTNIEJE? Alicja Nowińska uśmiecha się do mnie. Unosi na powitanie dłoń i się wyprostowuje. Wskazuje na głęboki fotel przy stoliku kawowym. Kiedy do niego podchodzę w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Życie to składowa zawartości naszych kiszek, której musimy się pozbyć. W takim razie wieczność jest diabelnie wielkim nocnikiem”. Max Czornyj to autor znany od dawna. Ja przymierzałam się do jego...

@Nina @Nina

Historia II wojny światowej interesuje mnie nie od dziś. Gdy zobaczyłam pozycję "Córka nazisty" Maxa Czornyja w bibliotece nie mogłam się powstrzymać, by ją przeczytać. O powieściach historycznych...

@milalettere @milalettere

Pozostałe recenzje @blog

Valeria w lustrze
Valeria w lustrze

Valeria właśnie opublikowała swoją pierwszą książkę i obawia się reakcji najbliższych. Dodatkowo rozwodzi się z Adriánem, a nie jest to dla nich łatwe po wielu wspólnych...

Recenzja książki Valeria w lustrze
Błękit
Błękit Derby

Genevieve Planché jest hugenotką, która wraz z rodziną uciekła z Francji po unieważnieniu edyktu przez króla Ludwika XIV. Jego determinacja, by wszyscy przeszli na katol...

Recenzja książki Błękit

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl