Joanna Philbin urodziła się w Los Angeles. Dorastała w Nowym Jorku. Natomiast obecnie mieszka w Santa Barbara w stanie Kalifornia. Autorka jest córką Regisa Philbina, gwiazdora amerykańskiej telewizji. Już w wieku siedmiu lat zaczęła pisać swoją pierwszą powieść. Pisarka miała jednak wtedy zbyt mało zapału: wystarczyło go tylko na dwa rozdziały. Obecnie pracuje nad ostatnią częścią z serii "Córki", która ukaże się również w Polsce.
Główną bohaterką powieści jest Lizzie Summers. Jest ona jedyną córką supermodelki. To dziewczyna o nietypowej urodzie. Wydaje się jej, że przy swojej zachwycającej matce wygląda niepozornie, jak szara myszka, a wręcz jest brzydka. Dlatego stara się żyć na uboczu sławy mamy i unika rozgłosu. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. Czternastolatka zostaje zauważona przez fotografkę mody, która jest przekonana, że Lizzie może wyznaczać nowe kanony piękna kobiecego. Przed nastolatką otwiera się nowy świat.. Jednakże co o tym wszystkim sądzi jej matka? W dodatku dochodzą kolejne problemy.. Jakie, nie zdradzę.. Ważne, że dziewczyna ma przyjaciółki, na które zawsze może liczyć. Czy kariera modelki to rzeczywiście to o czym marzyła Lizzy? Czy dziewczyna znajdzie swoje szczęście? Czy rozwiąże wszystkie swoje problemy? Po odpowiedzi zapraszam do książki.
Chyba wszystkich ludzi interesują plotki na temat gwiazd. Niektórzy mają nawet na tym punkcie "hopla". Codziennie kilka razy zaglądają na serwisy plotkarskie i śledzą wszelkie informacje.. Jednak nie o tym tutaj mowa. Ja chciałam zwrócić uwagę na dzieci gwiazd: co z nimi się dzieje? Jak one radzą sobie z popularnością swoich rodziców? To już wygląda różnie. Niektóre gwiazdy w ogóle nie pokazują swoich dzieci lub czynią to bardzo rzadko. Pociechy nie żyją wśród blasku fleszy i rozgłosu. Inni znowu przy każdej okazji się nimi chwalą i afiszują. Która droga jest prawidłowa? Wydaje mi się, że to pierwsze rozwiązanie jest najlepsze dla dziecka. Po pierwsze życie w blasku fleszy to nie jest dobry wybór. Wszystko co ono zrobi jest komentowane na całym świecie i na pewno nie przyczyni się to do dobrego rozwoju dziecka. Zresztą kto by chciał, żeby za nim biegali dziennikarze i komentowali każdy krok. To jest uciążliwe dla dorosłej osoby, a co dopiero dla młodszych. Po drugie przez to traci się dzieciństwo: każdy widzi w takim maluchu talenty odziedziczone po rodzicach. Od razu zaczynają brać udział w jakiś konkursach, serialach itp. A gdzie radość z życia, zabawa? Zdecydowanie lepiej mają dzieci, które są chronione przed sławą. Spokojnie dorastają. Mogą robić co chcą np. pójść na imprezę do znajomych i nikt nie będzie na ten temat pisał dziesięciu artykułów. Dzięki temu będą czuli się swobodniej. A jeśli w przyszłości będą chcieli pójść śladami rodziców to będzie to wybór świadomy, a nie wymuszony. Tak właśnie postępuje Lizzie, bohaterka powieści. Nie chce rozgłosu, chce żyć normalnie jak inne nastolatki: móc spokojnie się uczyć, wyjść gdzieś z znajomymi i nie czuć nad sobą błysków fleszy. I to się jej udaje! Przyznam, że bardzo podoba mi się jej postawa: sama świadomie usuwa się w cień. Widzi jak wygląda życie rodziców i decyduje się na spokojne życie zwykłej nastolatki.
"Córki" to powieść pełna ciepła, humoru i optymizmu. To historia nastolatki, która próbuje się odnaleźć w świecie, w którym jej rodzice są sławni. Wielokrotnie ta sława przyczynia się do jej problemów. Czy życie z gwiazdą może być spokojne, normalne a przede wszystkim czy jest ono łatwe? Z pewnością nie. Zbyt wiele się dzieje. Wszyscy komentują to co robią rodzice. Gdziekolwiek pójdziesz to widzisz ich twarze. Wiele osób będzie chciało się z Tobą zaprzyjaźnić tylko dlatego, że masz w rodzinie kogoś sławnego. Ale czy ktoś się zastanowił jak mogą czuć się takie dzieci? Wielokrotnie są wychowywane przez nianie, rodziców widzą tylko od święta (bo praca jest najważniejsza). Nie wiedzą komu ufać. To naprawdę nie jest łatwe i przyjemne życie..
Książka została napisana prostym i młodzieżowym językiem. Przyznam, że jak na debiut to to jest świetna powieść: wciąga, nie nudzi. Bohaterowie są wyraziści i zaskakują. Patrząc na to czekam na kolejne dzieła tej autorki. Fantastyczna jest też grafika: jasna z rażącymi barwami. Od razu zwraca na siebie uwagę. Idealnie pasuje do stylu powieści.
Podsumowując: jak najbardziej polecam, w szczególności nastolatkom. Ta historia na pewno je mile zaskoczy. To idealna pozycja na letni wieczór czy też weekend.