Krucha tęsknota recenzja

Dla Sofii Danilo był pierwszą miłością. Jednak ze względu na fakt, że był on narzeczonym jej siostry, a ona sama miała 12 lat, trzymała się na uboczu. Dlatego też zmiana planów, spowodowana decyzjami podjętymi przez Serafinę, bardzo ucieszyła dziewczynę. Z biegiem lat Sofia uświadamia sobie jednak, że Danilo wcale nie jest taki święty, jak go widzi. Przez większość czasu ma ją gdzieś i nie kryje się ze swoimi partnerkami. Przytłoczona tymi faktami oraz porównaniami do siostry, Sofia coraz bardziej traci chęci do walki o swoje szczęście.

“Krucha tęsknota” to jednotomowa część związana ze światem mafijnych romansów Cory Reilly. Skupia się ona na historii Sofii, siostrzenicy Dantego Cavallaro (spotkaliśmy ją w drugiej części jako noworodka!). Jednak sama opowieść bardzo mocno związana jest z jej siostrą Serafiną i książką “Złamana Duma”. Tak więc już teraz powiem, że jeśli nie przeczytaliście tych powieści, to prawdopodobnie będziecie mieli problemy ze zrozumieniem większości wątków.

Sama historia średnio mi się podoba. Przez większość książki rozdmuchano do granic możliwości wydarzenia związane z Serafiną oraz związane z tym kompleksy głównej bohaterki. I niestety w pewnym momencie stało się to nudne, a przy wątkach przedstawiających zwrócenie na siebie uwagi przez Sofie czułam lekkie zażenowanie. Zdecydowanie nie tego oczekiwałam od tej pozycji! Romans pojawia się tak naprawdę pod koniec i jeśli mam być szczera był on dla mnie mocno niezrozumiały. Nie czułam chemii między bohaterami ani nie dostrzegłam momentu, kiedy faktycznie zaczęły rozwijać się ich uczucia. Poza tym bardzo raził mnie fakt, że bardzo wiele elementów zostało powielonych z poprzednich części. Każdy w świecie Pani Reilly musi mieć to samo zainteresowanie, takie same priorytety i mniej więcej podobne życie.

Niestety to najgorsza książka Cory Reilly. Nudna, a większość wątków nie ma zbytniego sensu. Chemii między bohaterami za grosz, co seriach autorki rzadko się zdarza. Po skończeniu czytania zastanawiałam się, czy był jakikolwiek sens tworzenia tej książki (poza pieniędzmi rzecz jasna ;) ). Dlatego też moja ocena to 4/10.