Artemis recenzja

COŚ POSZŁO NIE TAK

Autor: @Fredkowski ·2 minuty
2022-03-31
2 komentarze
24 Polubienia
Można by pomyśleć, że Andy Weir to gwarancja świeżości w książkach z gatunku science fiction. Tak mówi się o tym pisarzu już od dobrych kilku lat. Artemis to powieść, która powstała gdzieś pomiędzy znakomitym Marsjaninem, a ciut słabszym Projektem Hail Mary. Obie te pozycje są do siebie względnie podobne. Artemis przy nich... cholera, czy to aby na pewno ten sam Andy Weir napisał?

Tutaj mamy sytuację z przyszłości, która dzieje się w jedynej jak dotąd księżycowym mieścinie. Oczywiście nie jest to idealne miejsce do życia. Zwłaszcza dla zwykłego obywatela. Jest to klisza wielkości samego księżyca, bowiem niemal każdy film czy książka z szeroko pojętej popkultury przedstawia pozaziemskie miasta jako miejsce wyzysku i wylęgarnię przestępców, bo inaczej w takim mieście nie da się niczego osiągnąć. Nasz Andy niespecjalnie się wysilił, aby oderwać się od grawitacji tej kosmicznej kliszy. Liczyłem, że ten akurat autor, wielkie odkrycie science fiction, rzeczywiście będzie trochę odkrywczy i w swojej książce jakimiś sprytnymi ruchami uniknie znanych i spranych motywów. Niestety, koledzy/koleżanki. Andy Weir się nie popisał.

Nie popisał się również (a może zwłaszcza) w kwestii kreacji głównego bohatera. W pozostałych książkach tego autora jest nim całkiem normalny facet, który ma poważne kłopoty gdzieś tam hen w kosmosie. Są to goście, którzy mają wady i zalety, reagują na problemy w sposób bardzo naturalny i bardzo łatwo jest się z nimi utożsamić. Po prostu pełnokrwiści ludzie, z którymi byłem w stanie nawiązać jakąś więź, a nawet się z nimi jako tako zakumplować. Artemis natomiast prezentuje zupełnie inna bajkę. Głównym bohaterem tej książki jest dziewczyna i chyba muszę się zgodzić ze stwierdzeniem, że to nie byle wyzwanie jest, aby mężczyzna napisał coś z perspektywy kobiety. Weir poległ i na tym poletku. Ja w w jego bohaterkę nie wierzę. Jest sztuczna, nienaturalna i mało sympatyczna w ogóle. Mało kobieca.

Na koniec coś o fabule, która z opisu zapowiada się ekscytująco. Niestety, to tylko złudzenie. Choć Weir nieco zmniejszył ilość technicznych detali dla fanatycznych miłośników nauki, nie zagospodarował tej przestrzeni fabułą godną Marsjanina i Projektu Hail Mary. Artemis jest po prostu nudny. To ogromnie zmarnowany potencjał, bo pomysł na historię był, miejsce akcji również zapowiadało się dobrze. Widać po drodze na ten księżyc coś chyba poszło nie tak. Koniec i kropka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-31
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Artemis
4 wydania
Artemis
Andy Weir
6.4/10

Nowa powieść autora bestsellerowego „Marsjanina”! Prawa filmowe kupione na pniu przez producentów hitu „Marsjanin” z Mattem Damonem w roli głównej. Dwudziestokilkuletnia Jazz marzy o życiu pełnym prz...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
Rzeczowo. Odnośnie bohaterki - widocznie meandry kobiecej psychiki są dla autora ciemnym labiryntem, co znaczy, że nie trafił nigdy na żaden bardziej skomplikowany "przypadek"😁, a jeśli trafił, to nie zgłębił jego instrukcji obsługi.
× 5
@Fredkowski
@Fredkowski · około 2 lata temu
Ja wiem, że NIE DA SIĘ zgłębić labiryntów kobiecej psychiki. Po prostu się nie da, więc na miejscu Andy'ego nawet bym nie zaczynał książki z kobietą w roli głównej :)
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
Wielu się udało ;)
× 1
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Ci, którym się udało najwyraźniej wzięli sobie do serca tę sentencję Oscara Wilde'a: „Kobiety istnieją po to, aby je kochać, a nie, aby je rozumieć.“ :)


× 5
@Wiesia
@Wiesia · około 2 lata temu
Przypomniałeś mi że posiadam tą książkę. Przeczytałam parę kartek i odłożyłam na "może kiedyś". I tak sobie czeka już że dwa lata.
× 2
Artemis
4 wydania
Artemis
Andy Weir
6.4/10
Nowa powieść autora bestsellerowego „Marsjanina”! Prawa filmowe kupione na pniu przez producentów hitu „Marsjanin” z Mattem Damonem w roli głównej. Dwudziestokilkuletnia Jazz marzy o życiu pełnym prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Andy Weir zagłębia się w wiele szczegółów w swoim świecie, budując miasto na Księżycu, które posiada własną strukturę społeczną i handel oraz przyjęło czas kenijski. Ludność mieszka w 5 bańkach nazwa...

@Eufrozyna @Eufrozyna

Widziałam sporo negatywnych recenzji tej książki i przyznaję, że trochę to na mnie podziałało - książka przeleżała długi czas na półce. W końcu się za nią zabrałam, skończyłam czytać i w sumie... nie...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @Fredkowski

Horyzont
NA MIEJSKĄ NUTĘ

Ostatnio mam bardzo mało czasu na czytanie. Ale udało mi się wygospodarować trochę dla "Horyzontu", o którym było dość głośno. Trochę słusznie i niesłusznie, myślę. Z je...

Recenzja książki Horyzont
Dyktator
POLITYKA SENSU CONSTANS

Ta recenzja dotyczy nie tylko "Dyktatora", ale całej trylogii rzymskiej. Takie podsumowanie z mojej strony. Pierwsze dwa tomy są naprawdę znakomite. Jak już zaznaczyłem ...

Recenzja książki Dyktator

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie