Kiedy słońce nie wschodzi recenzja

"Ludzie pojawiają się w naszym życiu z jakiegoś powodu i było to naszym zadaniem, by dowiedzieć się,"

Dzisiaj mam dla was opinię o książce, która skradła moje serducho ♥️ "Kiedy słońce nie wschodzi" autorstwa Aly Martines to pierwsza część z cyklu The Darkest Sunrise.

OMG! Cóż to była za książka! Cieszę się, że @pola_reads i @izuu_i_ksiazki tak ją polecały 🥰 a ja się skusiłam i nie czekała zbyt długo na mojej półce na przeczytanie.

Doktor Charlotte Mills dziesięć lat temu spotkała tragedia, straciła swoje dziecko, którego nie udało jej się odnaleźć. Od tego dnia czas sie dla niej zatrzymał. Unika leczenia dzieci, a także spotkań z każdym kto ma dziecko. Pewnego dnia na jej drodze staje Porter Reese. Mężczyzna z wielkiem bagażem doświadczeń oraz dwójką dzieci. Porter chce pomóc swojemu choremu synowi i zrobi wszystko aby doktor Mills zgodziła się na leczenie. Jak potoczą sie losy tych bohaterów?

Dawno nie czytałam tak przepięknej książki, która była tak bardzo przepełniona bólem. Piękna a zarazem smutna historia dwójki bohaterów, którzy razem tkwili w ciemności.
W trakcie czytania #kiedysłońceniewschodzi towarzyszył mi wachlarz pełnej emocji. Razem z bohaterami przeżywałam ich tragedie, śmiałam sie z nimi i czekałam z nadzieją, że los sie w koncu do nich uśmiechnie i zaznają troche szczęścia.
Autorka w swojej książce porusza bardzo wiele trudnych tematów np. samotny ojciec wychowujący dwójkę dzieci w tym jedno chore, o kobiecie która nie może sie pozbierać po stracie dziecka. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, a akcja toczy się dosyć szybko, dzięki czemu przez książkę się płynie. Jest to książka nieodkładalna!
Zakończenie nie do końca mnie zaskoczyło, bo w pewnym momencie przeszła mi ta myśl przez głowę 🤭 mimo wszystko będę wypatrywać kolejnej części, gdyż wydaje mi się, że autorka może im jeszcze nie źle namieszać, a życie będzie im podkładać kłody pod nogi 😢

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem, że nie ostatnie 🖤

Książka jest godna polecenia!