Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy recenzja

Czarnoksiężnicy

Autor: @gambit ·3 minuty
2010-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy w jednej książce zebrane zostają opowiadania autorów takich jak Orson Scott Card, Terry Dowling, Neil Gaiman, Gene Wolfe czy Nancy Kress, można spodziewać się, że wyjdzie z tego wyśmienita mieszanka stylów i pomysłów. Gdy na okładce przeczytać można, że książka jest "porywająca od początku do końca", apetyt wzrasta jeszcze bardziej. "Czarnoksiężnicy" to zbiór opowiadań poświęconych zagadnieniom magii, czarodziejów, czarnoksiężników, wiedźm i wszystkiego, co tylko jesteśmy w stanie sobie skojarzyć z tym tematem. Zagłębiłem się zatem w zaczarowany świat, który opracowali Jack Dann i Gardner Dozois.

Na pierwszy ogień, całkiem zresztą rozsądnie, poszło opowiadanie Neila Gaimana. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy gatunku fantasy na świecie idealnie nadaje się na otwarcie antologii. Niestety, zawiodłem się nieco, gdy zrozumiałem, że "Nagrobek czarownicy" to w rzeczywistości fragment książki "Księga Cmentarna", którą zdarzyło mi się już wcześniej przeczytać. Nie zniechęciłem się jednak, pełen wiary w to, że dalej będzie już tylko lepiej. W kolejnym opowiadaniu pt. "Ostrokrzew i Żelazo" Gareth Nix zabiera nas do niezwykle ciekawej, alternatywnej rzeczywistości osadzonej gdzieś na terenach średniowiecznej Wielkiej Brytanii. Magie Ostrokrzewu i Żelaza, odwiecznie ścierające się ze sobą, ponownie stają sobie na drodze. Młoda Robin staje przed trudnymi decyzjami, które zaważyć mogą nad losem całego królestwa.

Warte wymienienia są "Barwne Wizje", autorstwa Mary Rosenblum, które opowiadają o dziewczynce postrzegającej świat... kolorami. Każde słowo czy postawa, którą przybierze rozmawiająca z nią postać, odzwierciedla się w jej oczach jako konkretny kolor. Niestety okazuje się, że miasteczko, które miało być jej azylem, wraz z przybyciem tajemniczej, oślepiającej istoty - przestaje być bezpiecznym miejscem. Tad Williams w swych "Rękach Obcego" przypomina nam, że niektóre życzenia bywają niebezpieczne. Szczególnie, jeśli zaczną się spełniać... Kolejnym opowiadaniem, które utknęło mi szczególnie w pamięci, jest "Żona Zima" Elizabeth Hand. Historia opowiada o młodym chłopcu, żyjącym w jednym z małych, zapadłych miasteczek gdzieś w USA, który zaprzyjaźnia się z miejscowym "złotą rączką", niejakim Zimem. Specyficzny mężczyzna traktuje chłopca niemal jak swego syna, do czasu, gdy oznajmia, iż musi wyjechać, gdyż poznał przez Internet swą żonę i musi ją sprowadzić do miasteczka. Wraz z pojawieniem się niezwykłej kobiety, sprawy zaczynają przybierać nieoczekiwany obrót.

Peter S. Beagle w "Tańcu z Barrens" udowadnia, że magia nie zawsze musi rodzić się z inkantacji, słów, komponentów i innych udziwnień. Tworzy postać, która plecie magię za pomocą... tańca. I nie było by w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że czarownik ten niewiele ma wspólnego z dobrem. Swe talenty wykorzystuje, aby zawsze zdobywać to, czego pragnie. Pewnego dnia natrafia jednak na coś, czego za pomocą swej sztuki zdobyć nie może. "Zinder" Tanitha Lee to niezwykła, momentami wzbudzająca gniew na głupotę ludzką, opowieść o istocie, która niczym "brzydkie kaczątko" dla swego otoczenia jest jedynie uciążliwym elementem krajobrazu, jednak kryje w sobie niespodziankę, jakiej nikt się nie spodziewa. Kończącym antologię opowiadaniem jest "Ojciec kamienia", Orsona Scotta Carda. Co by nie napisać, jest to godne zakończenie i podsumowanie całej książki. Opowieść o Ruczaju, pomiatanym przez wszystkich dookoła, a szczególnie przez swego ojca chłopaku, który postanawia wyrwać się ze swej wioski i domu, by odnaleźć przeznaczenie tam, gdzie najmniej się tego spodziewa, jest po prostu świetna.

Uwagę przykuwa, jak zwykle w przypadku Rebisu, oprawa graficzna i redaktorska książki. Twarda okłada, niezły rysunek Jacka Pietrzyńskiego, wszystko wygląda ładnie i schludnie. Przed każdym opowiadaniem dostajemy porcję informacji na temat dotychczasowego dorobku literackiego każdego z autorów. Jeśli już o nich chodzi, to trudno oceniać tu poszczególne style literackie autorów, szczególnie, że z większością z nich spotkałem się pierwszy raz w życiu. Ci, których znałem wcześniej, nie zawiedli mnie, a ci, których nie znałem, w większości wciągnęli w kreowane przez siebie światy. W powyższych akapitach wymieniłem te opowiadania, które szczególnie przypadły mi do gustu, jednak w książce czytelnik znajdzie o wiele więcej - łącznie 18 utworów, czyli ponad 500 stron do przeczytania. Jestem pewien, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.

W odpowiedzi na pytanie, czy ta książka jest "porywająca od samego początku do końca", odpowiem - nie. Nie każde z opowiadań zaciekawiło mnie i wciągnęło, a momentami nie miałem motywacji do powrotu do dalszego czytania. Tak to już jednak jest w przypadku zbiorów opowiadań, przecież nie każda wizja, pomysł na krótką czy trochę dłuższą historię musi przypaść każdemu do gustu. Mimo to zgadzam się z dalszą częścią słów reklamujących "Czarnoksiężników" - z pewnością warto ją przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-06-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy
Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy
Nancy Kress, Roderic Jeffries "Peter Alding, Jeffrey Ashford, Roderic Graeme, Graham Hastings", Tanith Lee, Tad Williams ...
5.7/10

Czarnoksiężnicy nawiedzali wyobraźnię ludzką od tysięcy lat. Każdy wiek i każda kultura ma własnych magów, którzy wstawiają się u duchów, znają prastare sekrety, potrafią przywoływać ukryte moce, wid...

Komentarze
Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy
Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy
Nancy Kress, Roderic Jeffries "Peter Alding, Jeffrey Ashford, Roderic Graeme, Graham Hastings", Tanith Lee, Tad Williams ...
5.7/10
Czarnoksiężnicy nawiedzali wyobraźnię ludzką od tysięcy lat. Każdy wiek i każda kultura ma własnych magów, którzy wstawiają się u duchów, znają prastare sekrety, potrafią przywoływać ukryte moce, wid...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @gambit

Kroniki Czarnej Kompanii. Czarna Kompania. Cień w ukryciu. Biała Róża
Kroniki Czarnej Kompanii

Steven Erickson napisał o autorze "Czarnej Kompanii", że "Glen Cook w pojedynkę dokonał rewolucji na polu fantasy - z czego mnóstwo czytelników wciąż nie zdaje sobie spra...

Recenzja książki Kroniki Czarnej Kompanii. Czarna Kompania. Cień w ukryciu. Biała Róża
Siewca burzy
Siewca burzy

Tom Lloyd jest brytyjskim pisarzem, który zadebiutował powieścią pt. "Siewca Burzy", będącą pierwszym tomem cyklu pt. "Królestwo Zmierzchu", zaplanowanego na pięć części....

Recenzja książki Siewca burzy

Nowe recenzje

Jednorożec
„Jednorożec” Rafał Glina
@martyna748:

Lubicie jednorożce? Ja nawet lubię, bo zawsze kojarzyły mi się z przyjemnymi konikami z bajek, tak więc, kiedy nadarzył...

Recenzja książki Jednorożec
Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wenecja. Miasto, któremu się powodzi
@sylwiacegiela:

Wenecja, jakiej nie znamy. Taki wizerunek miasta przedstawiają nam Beata i Paweł Pomykalscy w swoim najnowszym, niezwyk...

Recenzja książki Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wianki i wiano
DUSZE, KTÓRYCH GŁOSY NIE CICHNĄ
@renata.chico1:

„Wianki i wiano” to drugi tom serii „Zakryte lustra” autorstwa Ewy Cielesz. Kontynuacja losów ziemiańskiej rodzi...

Recenzja książki Wianki i wiano
© 2007 - 2024 nakanapie.pl