Zgodnie z planem recenzja

Człowiek-orkiestra

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-04-15
Skomentuj
3 Polubienia

To moje pierwsze spotkanie z autorem, jak i pierwsza sprawa, w którą zamieszany jest Jack Reacher. Rzekłabym, że bohater - były komandos ma zdolność przewidywania Nostradamusa, analityczny umysł Einsteina, smykałkę MacGyver'a, celne oko Marka Wahlberga ze "Snajpera", a do tego łagodność i dobre serce niczym Elza z Krainy Lodu. Za idealny ten bohater wykreowany przez Child'a, lecz coś musi w nim być, bo seria z Reacherem jest raczej polecana przez czytelników.

Nasz bohater pojawia się w odpowiednim miejscu, we właściwym czasie, by ponownie, korzystając ze swoich umiejętności i doświadczenia oraz niewątpliwego sprytu i nadludzkiego analitycznego umysłu wyratować z opresji ludzi, którzy wpadli jak przysłowiowa śliwka w kompot. W mieście ścierają się dwa bezlitosne gangi, które - napuszczone jeden na drugiego - pozbywają się swoich wrogów jeszcze przez długi czas wierząc, że prowadzona wojna rządzi się prawami fair play. Tonące w długach starsze małżeństwo wpada w sieć lichwy zapożyczając się u tutejszego gangstera, nie bacząc na horrendalne odsetki czy zbliżające się wielkimi krokami widmo spłaty zadłużenia. Przypartym do muru małżonkom chce pomóc Reacher, a wszystko zaczyna się od zapobieżenia kradzieży przez okolicznego kieszonkowca.

Przyznam, że dość długo nie mogłam wkręcić się w fabułę. Odkładałam książkę, by poczekać na natchnienie. Podejmowałam kolejną próbę, by książka za chwilę ponownie zamknęła się z hukiem. I tak wielokrotnie. W końcu po bliższym rozeznaniu, z jakim bohaterem mam do czynienia dałam się porwać prostej, logicznej i dobrze dopracowanej narracji. Child posłużył się osobą Richtera niczym obrońcą uciśnionych, a to gryzło się z tym, co serwują nam inni. Prędzej czy później bohaterowie wpadali w kłopoty prowadzeni pod grad kul swoich przeciwników, natomiast tutaj bohaterowi "Zgodnie z planem" wszystko udawało się i toczyło zgodnie z idealnym planem.
Książkę z rozdziału na rozdział czyta się coraz lepiej, stąd też sądzę, że nie bez przyczyny Child jest chwalony za swe powieści; trzeba dać mu jedynie chwilę na rozgrzewkę, by kolejno serwował emocjonujący mecz z góry ustalonym i bardzo oczywistym zwycięzcą.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zgodnie z planem
2 wydania
Zgodnie z planem
Lee Child
7.1/10
Cykl: Jack Reacher, tom 24

Światem rządzi przypadek, ale raz na jakiś czas wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety, nie tym razem… Reacher jak zwykle podróżuje autobusem – przemierza Stany Zjednoczone bez konkretnego celu, u...

Komentarze
Zgodnie z planem
2 wydania
Zgodnie z planem
Lee Child
7.1/10
Cykl: Jack Reacher, tom 24
Światem rządzi przypadek, ale raz na jakiś czas wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety, nie tym razem… Reacher jak zwykle podróżuje autobusem – przemierza Stany Zjednoczone bez konkretnego celu, u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl