Jedyne dziecko recenzja

Poznajemy tu młodziutką Kat, dziewczynę z ogromnymi problemami natury psychicznej, jak sama o sobie mówi jest socjopatą. Kat miała trudne dzieciństwo, pochodziła z bardzo biednej rodziny, jej matka alkoholiczka często znęcała się nad nią psychicznie i głodziła. Z trudnego dzieciństwa, weszła w jeszcze trudniejszy wiek, stała się agresywną nastolatką. Jakoś przetrwała te ciężkie lata, potem pracowała jako kelnerka, jakoś dawała radę. W tym czasie na jednym z przyjęć, kiedy kelnerowała, poznała bogatego Charles'a Cavanaugh. Oboje się sobą zainteresowali. Zaczęli się spotykać, bardzo szybko Kat zachodzi w ciążę. Pobierają się, rodzi się ich córeczka Grace.

Prowadzą z pozoru szczęśliwe życie do pewnego strasznego dnia, kiedy ich córka znika bez śladu a policja znajduje jej ciało na dnie kamieniołomu. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna popełniła samobójstwo. Policja umorzyła śledztwo, bo list znaleziony przy Grace, świadczy tylko o jednym, Kat jednak w to nie wierzy. Zahamowała w sobie proces żałoby i obiecała sobie, że dowie się kto zabił jej ukochaną córeczkę. Rozpaczliwie usiłując dowiedzieć się, co tak naprawdę się stało, Kat przestaje ufać nawet najbliższym osobom. Stopniowo odkrywa elementy przerażającej układanki, przez co zaczyna jej grozić śmiertelne niebezpieczeństwo.

Książka nie ma jakieś zawrotnej akcji. To opisy głównie przemyśleń Kat, która dąży do poznania tajemnicy śmierci córki. Nie mniej jednak wciąga swoimi przemyśleniami. W pewnym momencie już domyślałam się kto może stać za tym wszystkim, a tu pyk i już autorka zmieniła biegun, znów nic nie wiadomo. A samo zakończenie? Mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji.

Po tej lekturze mogę stwierdzić, że ta opowieść to po prostu wewnętrzna walka głównej bohaterki, która straciła dziecko. To książka opowiadająca o najgorszym koszmarze dla każdej matki. Myślałam, że dla rodzica nie może być nic gorszego niż samobójstwo dziecka. Okazało się, że jednak może…

To naprawdę mocną książka, która na długo zostanie w Waszej pamięci. Polecam 😊