Masz jeszcze czas recenzja

Czy warto mieć nadzieję? - Recenzja książki "Masz jeszcze czas"

TYLKO U NAS
Autor: @monia04101997 ·3 minuty
2024-07-28
Skomentuj
1 Polubienie
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Czy zawsze warto jest mieć nadzieję?
Niektórzy mówią, że nadzieja umiera ostatnia i do końca starają się wierzyć w pozytywne zakończenia.
Drudzy uważają, że nadzieja matką głupich i jest to niepotrzebne karmienie się wzniosłymi ideałami.
I to właśnie ten drugi pogląd jest szczególnie bliski sercu głównej bohaterki powieści "Masz jeszcze czas".

Jednak zaczynając od początku.
Historia ta dzieje się w stosunkowo dalekiej przyszłości, ponieważ w roku 2521 roku.
Jak dowiadujemy się na samym początku ludzie przeżyli Pierwszą Katastrofę Klimatyczną i zmuszeni do drastycznych zmian w życiu wprowadzili straszny scenariusz dla każdego młodego dorosłego kończącego szkołę średnią.
Przeżyją tylko osoby wyjątkowe i przydatne społeczeństwu oraz jedna wylosowana osoba z rocznika.
Resztę czeka śmierć - natychmiast po odebraniu dyplomów.
Każdy młody człowiek bierze udział w nieubłaganie kończącym się wyścigu po życie.
No może prawie każdy, ponieważ główna bohaterka Aleks postanawia po prostu żyć.
Stara się dobrze bawić i nie walczyć o przetrwanie.
Nie karmiła się złudną nadzieją.
Ale w pewnym momencie wszystko się zmienia.
Poznaje tajemniczego Doriana, który jest losowo ocaloną osobą i to on sprawia, że Aleks pragnie zawalczyć.
Zaczyna wierzyć... wierzyć, że wszystko może się jeszcze ułożyć.
A czy jej się uda?
Tego musicie dowiedzieć się sami z lektury tej powieści, ponieważ serdecznie mogę ją wam polecić.

Zaczynając od pomysłu na powieść. Bardzo podoba mi się takie "ludzkie" podejście autorki do sceny przyszłości, która mogłaby czekać nasz gatunek. Już tłumaczę o co mi chodzi. :)
Autorka dała nam wizję przyszłości, która nie zawiera katastrofy klimatycznej, która sprawia, że po prostu cały gatunek ludzki wymiera.
Daje nam wizję przyszłości, w którą jesteśmy w stanie naprawdę uwierzyć. Chociaż jest przerażająca i wyzwala bardzo dużo sprzecznych emocji to jednak wydaje się naprawdę realna kiedy ją czytamy i bardzo łatwo jest nam zaaklimatyzować w tym świecie w trakcie lektury. Ludzie żyją bez większych problemów. Wyręczają je w wielu czynnościach roboty, a oni sami są wegetarianami i raczej nie jeżdżą samochodami. ;)
Dodatkowo uważam, że autorka miała bardzo oryginalny pomysł, ponieważ nigdy w życiu nie czytałam, ani nie oglądałam czegoś o podobnym scenariuszu przyszłości.

Bohaterowie, których poznajemy stają się nam szybko bardzo bliscy oraz muszę przyznać, że są naprawdę świetnie stworzeni.
Są pełni głębi, konfliktów wewnętrznych, targani wieloma emocjami i mającymi wiele rozterek.
Bardzo łatwo wczuć się w ich sytuację i postrzeganie codzienności.
Mój szczególny podziw jeśli chodzi o kreację postaci jest skierowany do najbliższej przyjaciółki Aleks - Amandy.
Jest to moim zdaniem genialnie napisana bohaterka powieści. Z jednej strony bardzo emocjonalna nastolatka, z drugiej bardzo wrażliwa młoda/dorosła kobieta, a z trzeciej nie do końca zrozumiana i trapiona wieloma problemami osoba, która chociaż stara się być świetną przyjaciółką popełnia wiele błędów.
Uważam, że naprawdę warto zwrócić na nią uwagę w trakcie czytania i chociaż momentami mamy ochotę nią potrząsnąć i krzyknąć: "CO TY ROBISZ?" - to jednak za chwilę przypominamy sobie w jak okrutnym środowisku dorasta i z jakim ciężarem musi się mierzyć od kiedy sięga pamięcią i wtedy nasza złość przemija, a następuje zrozumienie.

Nie będę ukrywać, że książka była smutna i wiele razy wywołała we mnie ogromne emocje.
Jednak szczerze mogę powiedzieć, że jest to pierwsza książka od jakiegoś czasu, która tak mocno wbiła się w mój umysł i szybko o niej nie zapomnę.
Chociaż wydaje się po prostu fikcją z elementami wręcz bajki to niesie za sobą wiele morałów.

Ja przypomniałam sobie m. in., że:
- Nie warto się poddawać;
- Warto gonić za marzeniami;
- Nadzieja pomaga nam walczyć o lepsze jutro i o ludzi, których kochamy.

Może wydaje się, że nasze starania od początku są skazane na porażkę.
Może jesteśmy "słabsi niż nasza konkurencja".
Jednak póki walczymy to nie jesteśmy przegrani.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Masz jeszcze czas
Masz jeszcze czas
Anna Frankowska
8.5/10

Wykorzystaj każdą chwilę Pierwsza Katastrofa Klimatyczna zmusiła świat do podjęcia drastycznych kroków. W 2521 roku życie po ukończeniu szkoły średniej czeka jedynie osoby o wyjątkowych talentach or...

Komentarze
Masz jeszcze czas
Masz jeszcze czas
Anna Frankowska
8.5/10
Wykorzystaj każdą chwilę Pierwsza Katastrofa Klimatyczna zmusiła świat do podjęcia drastycznych kroków. W 2521 roku życie po ukończeniu szkoły średniej czeka jedynie osoby o wyjątkowych talentach or...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Masz jeszcze czas” to powieść, która zabiera czytelnika w odległą przyszłość, do 2521 roku. Zdecydowałam się na skok w przyszłość wspólnie z Anną Frankowską, bohaterami jej powieści. Czy chcielibyśc...

@snieznooka @snieznooka

Jak zmieni się świat na przestrzeni lat? Możemy tylko spekulować. Tak naprawdę nikt nie wie, co się zmieni i jak to wpłynie na nasze życie. Czy będziemy mogli zaspokoić swoją najważniejszą potrzebę -...

@vaneskania07 @vaneskania07

Pozostałe recenzje @monia04101997

Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzina, czyli "Największa radość jaka Nas spotkała"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Podobno nasze społeczeństwo jest tak silne, jak silne są rodziny je tworzące. Rodziny pełne miłości, wsparcia i współczu...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze
Pierwsza miłość, która do końca życia pozostaje w sercu, czyli Recenzja książki "Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze"

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. "Kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowa...

Recenzja książki Przyjechałaś, pojedziesz... jak zawsze

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem