Wybór M. recenzja

Czyja to wina?

Autor: @kachna.janisz ·2 minuty
2020-10-17
Skomentuj
1 Polubienie
Mamy jesień. Minął kolejny rok i znów jestem o ten rok starsza. Znów jestem o ten rok wrażliwsza, na punkcie wieku i na punkcie życia. Na swoim własnym punkcie, gdzie może patrząc w lustro nie powinnam być krytyczna, może znów powinnam popracować nad pewnością siebie? Ciężko mi podjąć decyzję, ostatnie miesiące były szalone, nie wiadomo co było snem, co rzeczywistością, a co spełnieniem koszmarów z dzieciństwa. Jednak, gdy świat na moment zwolnił i staraliśmy się wrócić do normalności, to całą rodziną wybraliśmy się do sklepu po mój prezent urodzinowy. Konkretnie do sklepu z elektroniką w poszukiwaniu czytnika. Ostatni oddech lata był tak duszny, że ubrałam się w dopasowany kombinezon na cienkich ramiączkach. Co z tego? Tak pomyślisz czytając wstęp do tej „dziwnej” recenzji. A jednak, ma to ogromne znaczenie, zostałam bowiem potraktowana jak towar. Komentarze, złowieszczy śmiech, natarczywe gapienie się i kręcenie wokół mnie, doprowadziły mnie na skraj wytrzymałości. Czułam się jak zwierzę uwięzione w klatce. Najbardziej bolało mnie to, że obok mnie stał mój syn i żaden z „mężczyzn” zachowujących się w taki sposób nawet nie zwrócił na to uwagi. Chwilę potem rozmawiałam z kierownikiem sklepu na temat zachowania pracowników i zapytałam go czy mam do tego sklepu przychodzić w burce?



Wiem, że mimo wszystko, w głowie osób czytających ten wpis pojawi się krytyka dotycząca mojego stroju. Właśnie dlatego czytając książkę Natalii Nowak-Lewandowskiej opowiadającą o gwałcie, myślałam o tym co przydarzyło się mi. O tym jak łatwo można zrzucić całą winę na kobietę.

„Wybór M.” porusza cholernie ciężki temat, czy zgwałcona kobieta prosiła się o to sama? Szła wieczorową porą, bez żadnego towarzystwa, w zwiewnej letniej sukience, na nogach miała szpilki, poruszała się ponętnie, bo taka była. Była piękna, idealna, kobieca i subtelna. Jednocześnie silna i delikatna. Czuła, wrażliwa i seksowna zarazem. Miała męża, z którym żyła jak w bajce. Pracowała, przyjaźniła się, planowała wakacje. A co zostało po niej i jej życiu potem?

Ta historia zabrała mnie ze sobą na samo dno, grunt osunął się spod mych nóg, gdy od głównej bohaterki zaczął się odsuwać jej mąż. Michalina była pogrążona w głębokiej depresji, o ile rany na ciele goiły się normalnie, o tyle to co było w sercu wcześniej, zamieniło się w bryłę lodu. Autorka przeprowadza czytelnika przez relacje rodzinne, we wszystko zostaje zaangażowana matka, siostra i przyjaciółka. Rykoszetem dostajemy też historię jednej z terapeutek pomagających Michalinie uporać się z lękiem. Znów czułam ogromny, niemalże fizyczny ból, jednak nie mogłam wyjść z tego bagna. Taplałam się w smutku, ja i Michalina zostałyśmy tam kompletnie same.

To książka o kobietach, która powinni czytać wszyscy, zwłaszcza mężczyźni.

Czy znajdziesz w sobie wystarczająco dużo odwagi by zmierzyć się z tą lekturą?

Tymczasem,
Katarzyna

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybór M.
Wybór M.
Natalia Nowak-Lewandowska
8.6/10

Pozostała tylko jedna myśl, męcząca i drażniąca coraz mocniej i mocniej. Czuła nienaturalny spokój, w którym rozmyły się wcześniejsze przerażenie, wściekłość i ból. Wiedziała, że to jedyne wyjście, ab...

Komentarze
Wybór M.
Wybór M.
Natalia Nowak-Lewandowska
8.6/10
Pozostała tylko jedna myśl, męcząca i drażniąca coraz mocniej i mocniej. Czuła nienaturalny spokój, w którym rozmyły się wcześniejsze przerażenie, wściekłość i ból. Wiedziała, że to jedyne wyjście, ab...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wybor M." - czyli wybór życiowy trzech kobiet. Maria, matka Michaliny i Małgosi to zagorzała katoliczka. Ciąży nie można usunąć, nawet jeśli jest ona wynikiem gwałtu, żona ma być posłuszna mężowi. M...

@teskonieczna @teskonieczna

Co musi się wydarzyć w naszym życiu, żeby nazwać to tragedią? Dla jednych jest to ciężka choroba, śmierć bliskiej osoby, czy utrata pracy. Dla innych złamany paznokieć jest czymś z czym ciężko sobie ...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @kachna.janisz

Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Podróż z empatią.

W ostatnim czasie, bardzo często, sięgam po książki opowiadające o zaburzeniach odżywiania. Dzisiejszy świat, kreujący sztywny model piękna, rzuca coraz więcej osób w wi...

Recenzja książki Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
W ciemnej dolinie
Żyjąc ze schizofrenią.

Byłam "W ciemnej dolinie" razem z rodziną Galvinów, nie udało mi się przygotować na treść tej książki. Niedowierzanie, złość, smutek, szok i rozpacz. Sześcioro dzi...

Recenzja książki W ciemnej dolinie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka