Znajdź mnie. Teraz recenzja

Dać miłości szansę.

Autor: @Mirka ·4 minuty
2021-03-07
Skomentuj
5 Polubień


„Niektóre rzeczy trzeba po prostu znieść i tyle. Bo nie można nic zmienić.”

Kilka lat wyłączonych z życia publicznego i atmosfera panująca za kratami więziennymi z pewnością mają ogromny, negatywny wpływ na młodego człowieka. Bez odpowiedniej pomocy trudno takim osobom rozpocząć normalne życie. Historia opisana w książce pt.: „Znajdź mnie Teraz” pokazuje jak ważny jest proces resocjalizacji, spotkanie odpowiednich osób i stworzenie właściwych warunków, by można było odbić się od przysłowiowego dna.

Kathinka Engel urodziła się w Monachium, obecnie mieszka w Londynie. Jest wielką pasjonatką książek. Studiowała literaturę, pracowała dla czasopisma literackiego i agencji literackiej, a także jako tłumaczka i redaktorka. Kiedy nie pisze ani nie czyta, można spotkać ją na stadionie piłkarskim albo z plecakiem w poszukiwaniu kolejnej przygody.

Tamsin Williams jest charyzmatyczną pewną siebie dziewczyną, która zaraża swoim optymizmem. Ma za sobą nieudany związek i życie z toksycznymi rodzicami, ale nie dramatyzuje, nie rozpamiętuje przeszłości tylko postanawia działać, by zacząć żyć na własnych warunkach. Podejmuje drastyczny krok odcinający ją od przeszłości i w tajemnicy wyprowadza się z rodzinnego miasta, by studiować w odległej o ponad 5 tysięcy kilometrów miejscowości Pearley.

Rhys został niewinnie skazany, gdy miał 15 lat. Spędził w więzieniu 6 lat. Po wyjściu na wolność zderza się z nową rzeczywistością, w której nie może się odnaleźć. Jest nieufny, zamknięty w sobie, zniechęcony a każdą bliskość odbiera jako zagrożenie. Nie ma ochoty na nic ale wie, że musi nauczyć się funkcjonować wśród ludzi i podjąć pracę, by zrealizować pewien plan. To daje mu siłę, chęć do działania i wolę życia. Dzięki pomocy opiekunki społecznej zostaje zatrudniony w kawiarni, która znajduje się naprzeciwko miejsca zamieszkania Tamsin.

„Znajdź mnie. Teraz” to wciągająca opowieść o budowaniu swojego życia po trudnych doświadczeniach, ukazująca przy okazji sytuację osób, które znalazły się w podobnym położeniu jak Rhys. To także opowieść o docenianiu każdej chwili, umiejętności pozytywnego nastawienia, nie poddawaniu się łatwo trudnościom i nie spisywaniu na straty osób z trudną przeszłością. Jest w niej romantycznie, dramatycznie, wzruszająco i emocjonalnie.

Autorka, mimo swojego młodego wieku, ma dojrzały styl pisania, który czyta się lekko i bez znużenia. Stworzyła fabułę, która od początku rozwija się ekspresyjnie i intryguje od pierwszych akapitów. Dynamika akcji i wciąż zmieniające się sytuacje, rozwijająca się miłość i skrywane sekrety utrudniają odłożenie książki, chociażby na chwilę. Wywołała ona u mnie zarówno uśmiech, jak i smutek, zadumę, niepokój a nawet złość. Nie ma w niej nużących, zbędnych opisów, niepotrzebnych szczegółów czy płytkich dialogów. To wszystko sprawiło, że dałam się porwać tej historii, śledząc wzajemne zmagania Tamsin i Rhysa i ich walkę o samych siebie.

W swojej debiutanckiej powieści autorka z dużą dozą empatii, wrażliwością i delikatnością opisuje to, co dzieje się pomiędzy Tamsin i Rhysem. Zastosowała narrację prowadzoną w czasie teraźniejszym, w pierwszej osobie ale z dwóch różnych perspektyw. Rhys i Tamsin opowiadają o sobie naprzemiennie, dzięki czemu bardziej rozumiemy intencję ich zachowania, sposób postrzegania danego wydarzenia i możemy lepiej poczuć przeżywane przez nich emocje.

W tym układzie to ona jest dla niego deską ratunkową ucząc go odnalezienia się w nowej dla niego rzeczywistości. Taki sposób poprowadzenia relacji między dwojgiem ludzi daje świeży powiew budowania fabuły, gdyż odbiega od schematu stosowanego najczęściej w tego typu literaturze.

Z reguły to on jest tym, który ratuje zagubioną dziewczynę, wykazuje więcej odwagi i determinacji, by zdobyć jej serce, pokazując jak wspaniałą jest osobą. Kathinka Engel postanowiła odwrócić nieco ten trend i nadała Tamsin rolę wydostania Rhysa z jego skorupy, którą wokół siebie stworzył. Uczy go ponownego zaufania sobie, uwierzenia w siebie i dostrzeżenia lepszej strony życia. Niezwykle ważną rolę odgrywają w tym książki, zwłaszcza „Kubuś Puchatek”, ale też muzyka i filmy, które w pewien sposób łączą bohaterów, wprawiają w dobry nastrój i dodają humoru.

„Znajdź mnie. Teraz.” zapoczątkowuje trylogię romantyczną, która trafiła natychmiast na szczyt światowej listy bestsellerów. Każdy z tomów opowiada oddzielną historię o innej parze bohaterów, których poznajemy już w pierwszej części ale tu pełnią oni role drugoplanowe. Wśród nich na uwagę zasługuje Anna, opiekunka socjalna Rhysa, Malik, jego kolega z więzienia ale też Zelda i Sam, przyjaciele Tamsin oraz Malcolm, właściciel kawiarni. Każda z tych osób wnosi dodatkowy walor do tej historii ubarwia ją i doskonale uzupełnia. Niezwykle cieszę się, że będę mogła spotkać się z nimi w kolejnych odsłonach serii, ponieważ wzbudzili oni moją sympatię i chętnie poznam ich bliżej.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka

Recenzja pochodzi z mojego bloga: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/03/723-znajdz-mnie-teraz.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-24
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znajdź mnie. Teraz
Znajdź mnie. Teraz
Kathinka Engel
7.7/10
Cykl: Znajdź mnie, tom 1

Dajmy szczęściu drugą szansę! Pierwszy tom bestsellerowej serii. Dla niej to nowy początek, dla niego - pierwsze kroki na wolności.Tamsin przenosi się na drugi koniec kraju - nie tylko po to, by s...

Komentarze
Znajdź mnie. Teraz
Znajdź mnie. Teraz
Kathinka Engel
7.7/10
Cykl: Znajdź mnie, tom 1
Dajmy szczęściu drugą szansę! Pierwszy tom bestsellerowej serii. Dla niej to nowy początek, dla niego - pierwsze kroki na wolności.Tamsin przenosi się na drugi koniec kraju - nie tylko po to, by s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niełatwo powrócić do normalnego życia. Demony przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. W chwili bezpieczeństwa, nieproszone wdzierają się do ostoi, burząc powoli naprawiające się fundamenty. Powodują ...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Tamsin to dziewczyna, która po śmierci swojego dziadka, z którym była bardzo związana pod osłoną nocy ucieka z rodzinnego domu. Została zdradzona przez swojego chłopaka, z którym niebawem miała zamie...

@Fluffy_bumblebee_books @Fluffy_bumblebee_books

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka