Ania z Avonlea recenzja

Dalsze losy rudowłosej dziewczynki - "Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery

Autor: @sarzynskikacper ·2 minuty
2022-07-01
Skomentuj
2 Polubienia
"Ania z Avonlea" Lucy Maud Montgomery

Ania Shirley obejmuje posadę nauczycielki w miejscowej szkole z ogromem zapału i determinacji do zjednywania sobie uczniów. Jej plan wychowawczy jest dopięty na ostatni guzik, jednak obaw nie brakuje. Międzyczasie na Zielone Wzgórze dociera para bliźniaków, która wywraca świat Maryli do góry nogami!
"Ania z Avonlea" jest kolejnym tomem cyklu o rudowłosej Ani, która w poprzedniej książce z serii odnalazła swój dom pod skrzydłami Cuthbertów i pokochała Avonlea z całych sił. Powieści spod pióra Montgomery śmiało, można określić nieśmiertelną klasyką literatury dziecięcej. One chyba nigdy się nie zestarzeją! Bo przecież już od ponad stu lat przyciągają do lektury kolejne pokolenia, niechcące rozstawać się z Zielonym Wzgórzem, i nie sądzę, żeby to się zmieniło.
W kontynuacji opowieści o roztargnionej dziewczynie równie jak w części poprzedniej poruszonych zostało wiele wątków, przekazujących cenne nauki, prawdy i zasady przydatne do poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie, pokazujące jak być dobrym znajomym, przyjacielem, jak obchodzić się z drugim człowiekiem. Mimo że wiele elementów jest typowo pouczających, to nie nabierają one moralizatorskiego, sztywnego wydźwięku - wręcz przeciwnie, trafiają w sedno sprawy, jest szansa, że młody czytelnik weźmie sobie do serca przekazane przez Montgomery wartości zawoalowane w przepięknej historii.
"Ania z Avonlea" przynosi sporo zmian do obrazu świata, jaki wytworzył się w naszej wyobraźni po lekturze "Ani z Zielonego Wzgórza". Bohaterowie dorośli, zmienili podejście do wielu spraw, restaurację przechodzi nawet sama osada na Wyspie Księcia Edwarda. Jednakże nie ma czego się bać, gdyż autorka dogłębnie wnika w portrety psychologiczne bohaterów, dzięki czemu zauważamy w nich pozostałości dziecięcej radości, nieograniczonej fantazji i chwil beztroski. Tym sposobem idealnie zostaje nam ukazane, iż warto pielęgnować w sobie wymienione wcześniej cechy, którymi w młodych latach kipieliśmy niczym gejzery dobrej zabawy i optymistycznego postrzegania rzeczywistości, by nie zatracić ich do końca dni.
Warto spojrzeć na tę historię pod kątem tego, że w każdym człowieku występują najrozmaitsze dobre i złe cechy. Nie ma ludzi z założenia "białych" lub "czarnych", ale za to w ludziach powinniśmy dostrzegać jak najwięcej dobrego oraz cieszyć się chwilami, które z nimi spędzamy.
Podsumowując, uważam, że w prozie Montgomery odnajdzie się dosłownie każdy czytelnik. Ma ona w sobie niewyczerpywalne pokłady wdzięku, uroku, czegoś, co hipnotyzuje nas od pierwszych zdań. Powieść "Ania z Avonlea" nada się idealnie na chwile pełne zapomnienia i relaksu, które zapewni nam plejada kolorowych postaci oraz ich przygody.
⭐7,5/10

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MG.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ania z Avonlea
36 wydań
Ania z Avonlea
Lucy Maud Montgomery
8.3/10

Druga część opowieści o Ani z Zielonego Wzgórza. Ania osiąga znakomite wyniki w seminarium, co pozwoliłoby jej kształcić się dalej, jednak rezygnuje z własnych marzeń, nie chcąc zostawiać na Zielo...

Komentarze
Ania z Avonlea
36 wydań
Ania z Avonlea
Lucy Maud Montgomery
8.3/10
Druga część opowieści o Ani z Zielonego Wzgórza. Ania osiąga znakomite wyniki w seminarium, co pozwoliłoby jej kształcić się dalej, jednak rezygnuje z własnych marzeń, nie chcąc zostawiać na Zielo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale tak jak to w życiu bywa, koniec jest zaledwie początkiem nowej historii. Ania,...

@niepoczytalna_ @niepoczytalna_

Lucy Maud Montgomery w roli autorki książek. Ale jakich? Wyjątkowych dla wielu od lat... Dla wielu moje słowa zabrzmią nieco absurdalnie, bo „Ani z Zielonego Wzgórza” ani za dziecka, ani za czasów...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie