Wierność Gniewomira recenzja

Dawno, dawno temu...

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-02-20
Skomentuj
5 Polubień


"prawdziwi wojownicy są jak dobre wino, im starsi, tym lepsi"

W zeszłym roku, w maju poznałam kolejne losy Oliego Egilssona zwanego Gniewomirem. Wówczas poznaliśmy wydarzenia mających miejsce w latach dwudziestych XI wieku. Trochę długo kazał nam czekać autor na kolejną odsłonę jego losów, bo dopiero w tym roku ukazał się piąty tom zatytułowany "Wierność Gniewomira."

Po raz piąty pan Piotr zabiera nas w czasy sięgające pierwszych lat XI wieku, a wraz z tym na spotkanie z jarlem Gniewomirem. Jego losy mogliśmy śledzić w „Ścieżce Gniewomira“, „Wyprawa Gniewomira“, „Służba Gniewomira” i „Misja Gniewomira”. Każda z nich wypełniona była wieloma przygodami, emocjami i zaskakującymi epizodami. Podobnie jest w powieści "Wierność Gniewomira", w której nie brakuje intensywnych i ekspresyjnych wydarzeń, które powodują, że szybko wnikamy w fabułę. W nowej odsłonie dziejów dzielnego jarla autor nie zwalnia tempa i dostarcza swemu bohaterowi nowych problemów.

Tym razem spotykamy go najpierw w roku 1051, gdy liczy sobie już ponad siedemdziesiąt wiosen. Zastajemy go w Sali jadalnej, gdzie jego córka, Marzanna prowadzi przytułek dla sierot, kalek i żebraków. Wśród nich jest handlarz Dagobert, który ma w posiadaniu święte przedmioty. Przynajmniej tak mówi. Gdy Gniewomir dowiaduje się, że ma on także relikwie św. Olafa, wybucha śmiechem, gdyż sam był świadkiem śmierci Olafa i wie, jak wygląda prawda o nim. I tu zaczyna się kolejna porcja przygód sprzed kilkudziesięciu lat i poznajemy wydarzenia, które miały miejsce na przestrzeni 10 lat, czyli do 1030 roku.

Jest 1020 rok. Po ostatnich wydarzeniach i powrocie do Gniewogardu nastał czas spokoju, spędzany na codziennych czynnościach w domach, jak i wokół nich oraz na ćwiczeniach walk. Gniewomir ma na swoim podorędziu 500 wojów, 7 drakkarów, dwa towarowe knary i wielu wojowników, wśród których są Norwegowie, Danowie, Szwedzi, Finowie, mieszkańcy Islandii, Celtowie, Bałtowie, Czesi, Niemcy i Słowianie. Jest więc jarl Gniewmoir potężnym panem grodu Gniewogard. Na początku jarl przedstawia swoją sytuację, warunki życia, rodzinę i to, co dzieje się pod jego pieczą, zanim w 1021 roku wyrusza do Gniezna, wraz z wojownikami, by eskortować swoją siostrę i jej syna Żitimira. Tam Gniewomir otrzymuje od Bolesława Chrobrego zadanie zapewnienia bezpieczeństwa jego wnukowi Kazimierzowi, więc musi udać się do Poznania. Nie jest to proste zadania, gdyż nie brakuje wrogów, chociażby w osobie komesa mazowieckiego, Macława, znanego też jako Masław. Do tego król Duńczyków i Anglików Knut Wielki żąda, by Gniewomir oddał mu Norwegię.

Autor, jak zwykle z pasją i zaangażowaniem rysuje przed nami realia ówczesnych czasów, zabierając nas, między innymi, na ważne wydarzenie w naszych dziejach, jakim była koronacja Bolesława Chrobrego. Poza tą postacią spotykamy także jego syna Mieszka Lamberta, Bezpryma, małego Kazimierza zwanego później Odnowicielem i z wieloma innymi bohaterami tamtych czasów, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Wraz z Gniewomirem udajemy się na Węgry, do Danii i Norwegii.

"Takie to były czasy, w których nowa religia jeszcze ostatecznie nie zatryumfowała nad starą."

„Wierność Gniewomira” dorównuje swoją jakością do poprzednich części i czyta się ją dosyć szybko ze względu na wciąż zmieniającą się sytuacji i mnogość wydarzeń. Nie zmieniła się forma przedstawiania tej historii oraz narracja prowadzona w pierwszej osobie z punktu widzenia Gniewomira. Pan Piotr Skupnik doskonale dba o wartość historyczną powieści, wplatając zgrabnie fikcyjne zdarzenia i postacie, które razem tworzą spójną całość. Prawdę od fikcji, jak zwykle, oddziela w swoim końcowym słowie. W ostatnich linijkach tekstu zapowiedział, że już powstaje kolejna, szósta i zarazem ostatnia część przygód jarla, wiec nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie na nią czekać.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Psychoskok

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/02/1009-wiernosc-gniewomira.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wierność Gniewomira
Wierność Gniewomira
Piotr Skupnik
7.5/10

Piotr Skupnik już po raz kolejny zabiera czytelników do świata królów i jarlów, gdzie toczono pojedynki na miecze i inną broń sieczną. Wracamy do czasów władcy Bolesława, jego syna Mieszka i wnuka Ka...

Komentarze
Wierność Gniewomira
Wierność Gniewomira
Piotr Skupnik
7.5/10
Piotr Skupnik już po raz kolejny zabiera czytelników do świata królów i jarlów, gdzie toczono pojedynki na miecze i inną broń sieczną. Wracamy do czasów władcy Bolesława, jego syna Mieszka i wnuka Ka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już przy pierwszej części serii o Gniewomirze stwierdziłam, że tworząc sylwetkę owego woja, Jarla Gniewomira Egilssona autor pokusił się na „literacki slalom gigant” pomiędzy faktami historycznymi, a...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka