Debeściara recenzja

Debeściara

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-07-28
Skomentuj
10 Polubień
Po powieści spod pióra Ewy Pirce sięgam dość chętnie, jednej miałam również przyjemność patronować, ale gdy zobaczyłam to cudo zaczęłam się zastanawiać czy słusznie podschodzi do takiego tematu, bo zwyczajnie z reguły w jej wykonaniu książki są bardzo emocjonalne, wsiąkające w serce i duszę czytelnika. A ta? No zaraz Wam opowiem.

Monika, czyli główna bohaterka zmaga się z życiowym pechem. Nic jej nie wychodzi, nie może znaleźć pracy, kot jej się psoci i właściwie to potyka się o własne nogi. Ale któż z nas czasami tak nie ma, prawda? Zwłaszcza w poniedziałek! Kiedy to naprawdę wszystko wali się na głowę, nie ma ochoty współpracować i ma się ochotę usiąść i płakać. Dosłownie. Ale po takich ekscesach równie szybko potrafi przyjść odrobina szczęścia i właśnie w tym przypadku przyszło go aż nadto. Nagle zjawia się przystojniak zainteresowany Moniką i wszyscy się dziwią, że jak to on się nie interesuje (cudowni znajomi, co nie?). Kobieta dostaje również pracę, której dostać nie powinna, bo w jej CV są rzeczy zmyślone. To ma w ogóle prawo być zabawne?

Zanim zabrałam się za "Debeściarę" musiała swoje odleżeć na stosie hańby, a w międzyczasie podczytywałam opinie na jej temat, kiedy się tylko pojawiały i zachodziłam w głowę czy faktycznie jest ona taka genialna. Otóż... nie jest. Nie wiem skąd w ogóle biorą się zachwyty nad tą książką, bo miała być śmieszna a miałam wrażenie jak by napisała ją naiwna blondynka (dziewczyny, wybaczcie porównanie). Owszem, można się uśmiać, ale mam wrażenie, że gdzieś to już czytałam. Monika, dziewczyna, która ciągle coś psuje, ciągle jej się przytrafiają dziwne akcje, a przy okazji wpada dość często na faceta, który później okazuje się jej szefem i to w firmie, do której się dostała bo nakłamała w CV. Mam wrażenie, że było to już w jakimś filmie lub serialu.

Mam bardzo mieszane uczucia bo to miała być komedia i jest, ale taka średnia. Nic specjalnego. Czyta się szybko, ale jak długo można czytać 230 stron formatu o połowę mniejszego niż tradycyjna książka? Dla mnie to podpada pod opowiadanie, ale nie czepiajmy się.

Podsumowując, nie wiem szczerze mówiąc skąd te wysokie oceny, skąd dobre opinie bo nie ma w tej książce nic specjalnego. Ostatecznie ode mnie 5/10 gwiazdek. Podoba mi się natomiast fakt, że okładka była wybrana poprzez głosowanie. Wydawnictwu Alternatywne serdecznie dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-21
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Debeściara
Debeściara
Ewa Pirce
7.7/10

Monika nie ma szczęścia w życiu Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimną lub gorącą wodą, praca nie chce jej znaleźć, a wredne współlokatorki tylko dolewają oliwy do ognia....

Komentarze
Debeściara
Debeściara
Ewa Pirce
7.7/10
Monika nie ma szczęścia w życiu Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimną lub gorącą wodą, praca nie chce jej znaleźć, a wredne współlokatorki tylko dolewają oliwy do ognia....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mówi się, że śmiech to zdrowie, a czytanie książek dobrze działa na mózg. Wynika z tego, że przeczytanie komedii, będzie miało cudowne właściwości dla naszego samopoczucia i rozwoju. Zostanę królikie...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Ta książka to must-have i must-read dla każdego fana i fanki komedii! Zanim ją przeczytałam, zapoznałam się z wieloma recenzjami, które ukazały ją w dobrym świetle, więc sama nie mogłam się doczekać ...

@julcias01 @julcias01

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka