Proroctwo sióstr recenzja

Debiut z potknięciami

Autor: @milla ·3 minuty
2012-11-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Proroctwo sióstr” to debiut literacki amerykańskiej pisarki Michelle Zink. Jak to bywa z debiutami, powieść okazała się być pozycją niedoskonałą, w której dają się zauważyć pewne niedociągnięcia. Kiedy patrzyłam na okładkę i czytałam opis wydawcy, wydawało mi się, ze zanurzę się w niesamowitej mrocznej opowieści przepełnionej tajemnicami. Moje oczekiwanie potwierdziły się w ograniczonym stopniu. Autorce, choć miała ciekawy pomysł na fabułę, nie udało się niestety zbudować odpowiedniej atmosfery.

Narracja „Proroctwa sióstr” prowadzona jest z perspektywy głównej bohaterki. Pierwszoosobowa, prowadzona w czasie teraźniejszym narracja, to najmniej lubiana przeze mnie forma snucia opowieści. Kiedy trafiam na taką narrację, potrzebuję sporo czasu, by do niej przywyknąć. Nie inaczej było w tym przypadku. Historia stworzona przez Michelle Zink aż prosiła się o relację narratora trzecioosobowego lub chociażby o to, żeby do głosu dopuścić siostrę głównej bohaterki – Alice.

Akcja utworu została osadzona w roku 1980, w Nowym Jorku. Amalia i Alice, główne bohaterki trylogii Proroctwo sióstr są bliźniaczkami. Czytelnik poznaje centralne postacie fabuły, kiedy biorą udział w pogrzebie swego ojca. Szesnastolatki i ich dziesięcioletni brat Henry zostają sierotami, ale nie to jest najstraszniejsze. Po śmierci Thomasa Milthorpa Amelia, nazywana przez wszystkich zdrobniale Lią, zauważa, że na jej nadgarstku zaczyna wykwitać tajemnicze znamię. W tym samym czasie w Alice zaczynają zachodzić niepokojące zmiany, które sprawiają, że starsza z bliźniaczek zaczyna obawiać się siostry. Niebawem chłopak Lii, odpowiedzialny za katalogowanie zbiorów bibliotecznych Thomasa, pokazuje bohaterce starą księgę, w której znajduje się fragment niezwykle enigmatycznej i niejasnej przepowiedni dotyczącej sióstr bliźniaczek. Jak wkrótce przekonuje się Lia, ona i Alice są siostrami, o których mówi tekst. Jedna z nich może przynieść światu zagładę, zadaniem drugiej jest temu zapobiec. Główna bohaterka, wraz z dwoma koleżankami, stara się zrozumieć tekst proroctwa i odnaleźć sposób na jego zakończenie.

Największym minusem powieści Michelle Zink jest kreacja głównej bohaterki. Postaci Lii zdecydowanie brakuje realistycznego rysu psychologicznego. Bohaterka niemal od razu akceptuje istnienie przepowiedni, i z ogromnym zapałem podejmuje się działań, które mają odkryć przed nią tajemnicę starego tekstu – żadnego wahania, żadnego buntu, a uczucia te wydawałyby się przecież całkiem naturalne, biorąc pod uwagę zadania, których wykonanie zostaje narzucone Lii przez tekst proroctwa. Kreacja Lii wypada niezwykle nienaturalnie. Nawet w obliczu straty bliskich osób, bohaterka nie jest w stanie okazać swych uczuć. Amalia jawi się jako osoba nieczuła, opętana swoją idee fixe. Ciężko mi wyobrazić sobie nastolatkę, która w obliczu utraty ukochanego członka rodziny jest w stanie myśleć jedynie o wypełnieniu przepowiedni. Choć to Lia jest główną bohaterką „Proroctwa sióstr”, o wiele mocniej zainteresowała mnie postać Alice. Szkoda, że autorka nie pozwoliła dojść do głosu młodszej bliźniaczce, że nie dała czytelnikowi możliwości poznania motywów kierujących siostrą Lii – myślę, że gdyby do tego doszło książka byłaby o wiele ciekawsza.

Autorka nie popisała się również tworząc intrygę związaną z odczytywaniem sensu przepowiedni. Amalia jest prowadzona jak po sznurku, nie musi wkładać żadnego wysiłku w poszukiwania, nigdy nie trafia na ślepy zaułek a informacje, które udaje jej się uzyskać są zawsze kompetentne i prawdziwe. Jeżeli Lia trafia na problemy związane z odczytaniem przepowiedni, niemal natychmiast pojawiają się postacie, które potrafią udzielić jej akuratnych informacji – ciekawe, że o tajemniczej, starej przepowiedni wie całkiem spora grupa osób mieszkających w niedalekim sąsiedztwie bohaterki. Pisarce nie udało się zbudować w swym dziele atmosfery tajemnicy ani napięcia, które towarzyszyłoby czytelnikowi.

„Proroctwo sióstr” to powieść, którą, mimo wszystkich jej minusów, czyta się niezwykle szybko. W swym debiutancki utworze Michelle Zink nie uniknęła niedociągnięć, które sprawiają, że oceniam pierwszy tom trylogii jako książkę słabą. Nie zanurzyłam się w tej opowieści, a jedynie dryfowałam po jej powierzchni. Nie byłam w stanie zaangażować się w wydarzenia, które rozgrywały się na kartach książki, nie polubiłam bohaterki. Na pocieszenie mogę jedynie stwierdzić, że tom drugi Trylogii sióstr jest o niebo lepszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Proroctwo sióstr
Proroctwo sióstr
Michelle Zink
7.7/10
Cykl: Bliźniaczki Milthrope, tom 1

Proroctwo sióstr. Czy stanie się coś potwornego? Coś, czego nie można już będzie odwrócić? Niepokojąca i zapadająca głęboko w pamięć opowieść o odwiecznej walce pomiędzy życiem i śmiercią, z dwiema ...

Komentarze
Proroctwo sióstr
Proroctwo sióstr
Michelle Zink
7.7/10
Cykl: Bliźniaczki Milthrope, tom 1
Proroctwo sióstr. Czy stanie się coś potwornego? Coś, czego nie można już będzie odwrócić? Niepokojąca i zapadająca głęboko w pamięć opowieść o odwiecznej walce pomiędzy życiem i śmiercią, z dwiema ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytuł: Proroctwo sióstr Autor: Michelle Zink Wydawnictwo: Telbit Liczba stron: 368 Ocena: 8/10 Data przeczytania: lipiec 2012 Historyczne proroctwo rozdziela dwie siostry - uosobienie dobra......

@Estijana @Estijana

Jeszcze niedawno nie wiedziałam kim jest Michelle Zink. Jednak po przeczytaniu wielu recenzji powyższej książki doszłam do wniosku, że jest ona naprawdę fenomenalna i zapragnęłam ją przeczytać. Na sz...

@ciarolka @ciarolka

Pozostałe recenzje @milla

Rozgrywka królowej
Opowieść o Katarzynie Parr

„Rozgrywka królowej” autorstwa Elizabeth Fremantle to powieść historyczna, która zabiera czytelników na dwór króla Henryka VIII – jednego z barwniejszych władców europej...

Recenzja książki Rozgrywka królowej
Generał i panna
Zajmująca powieść historyczna

“Generał i panna” to powieść historyczna z niewielką domieszką romansu i motywów charakterystycznych dla powieści gotyckiej. Daphne du Maurier przenosi czytelników do po...

Recenzja książki Generał i panna

Nowe recenzje

Między czasem a wiecznością
Prawda o czasie i wieczności
@joanna123:

Uwielbiam książki dające do myślenia. Byłam pewna, że publikacja Olgi Cyrek "Między czasem a wiecznością" dokładnie tak...

Recenzja książki Między czasem a wiecznością
Glass Hills
Recenzja
@paulinagras...:

💧Recenzja💔 Premiera: 10.04.2024 r. „Glass Hilss” - Anna Szczypczyńska Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna "Szcz...

Recenzja książki Glass Hills
Na uwięzi
Ofiara czy prześladowca???
@maciejek7:

"Na uwięzi" to czwarta część cyklu kryminalnego autorstwa Katarzyny Bondy o detektywie Jakubie Sobieskim. Lubię tego ni...

Recenzja książki Na uwięzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl