Styczniowa letnia noc recenzja

Debiut? zdecydowanie udany

Autor: @werka751 ·1 minuta
2022-01-30
Skomentuj
5 Polubień
Wyjazd w najdalszy zakątek świata jest idealnym rozwiązaniem na wszystkie problemy. Szczególnie smutki związane z niepowodzeniem w miłości, których w naszym prostym szarym życiu raczej nie brakuje. Szczególnie jeśli tak jak w przypadku Zuzy, chłopak dostaje ataku paniki na samą myśl o ślubie, który odwlekacie w nieskończoność, a jedyne uczucie które was łączy to przyzwyczajenie, że jesteście sobie pisani. Koniec kropka. Ile związków tak wygląda? Zupełnie nie namawiam was do rzucenia wszystkiego, chociaż Nowa Zelandia wydaje się kusząca.

Muszę powiedzieć, że Mika Modrzyńska jako autorka zajęła szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ jako pierwsza po tylu latach przełamała moją niechęć zbliżeniową, na którą kiedy tylko trafiałam w książkach, przewracałam do góry oczami i chciałam, aby bohaterowie jak najszybciej skończyli. Serio.
Mika Modrzyńska podeszła do tematu z klasą i naprawdę mimo pikanterii chciało się czytać dalej, aby poznać więcej szczegółów dotyczącej relacji naszych bohaterów.

Zuza to prosta dziewczyna, z Wrocławia (a jak już wiem, z Wrocławia pochodzą najlepsze babki), która w pewnym momencie swojego życia dochodzi do ściany, która uświadamia jej, że chce od życia czegoś więcej niż tylko mieszkania i mężczyzny, z którym nawet nie umie porozmawiać. Ciekawie było śledzić sam rozwój Zuzy poprzez całą historię, jej przemianę i to w jaki sposób taki wyjazd może wpłynąć na postrzeganie naszego świata.

Zabrakło mi troszkę więcej relacji Zuzy i Oli - wydaje mi się, że nawet jeśli książka byłaby o samych przygodach dziewczyn również by mi się spodobała.

Okładka również jest urocza, takie właśnie lubię najbardziej, a kolor żółty ostatnio króluje w naszej domowej biblioteczce. Normalnie jak ognia unikam romansów, a Mika Modrzyńska zdecydowanie wpasowała się w mój próg tego, ile mogę znieść sięgając po tego rodzaju książkę. Debiut? Zdecydowanie udany i chętnie sięgnę po więcej. Lekka i przyjemna książka, idealna kiedy śnieży za oknem, a my chcemy złapać kilka promieni słońca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-29
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Styczniowa letnia noc
2 wydania
Styczniowa letnia noc
Mika Modrzyńska
7.4/10
Seria: Gorzka Czekolada

Co zrobić, gdy nagle rzuci cię chłopak, z którym rok temu się zaręczyłaś? Płakać? A może przyjąć zaproszenie przyjaciółki i polecieć do… Nowej Zelandii? Sylwester – dobry początek. Zuza błyskawicznie...

Komentarze
Styczniowa letnia noc
2 wydania
Styczniowa letnia noc
Mika Modrzyńska
7.4/10
Seria: Gorzka Czekolada
Co zrobić, gdy nagle rzuci cię chłopak, z którym rok temu się zaręczyłaś? Płakać? A może przyjąć zaproszenie przyjaciółki i polecieć do… Nowej Zelandii? Sylwester – dobry początek. Zuza błyskawicznie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥OPINIA BOOKTOUR 🔥🔥🔥 🔥🔥❤️❤️ Dzień dobry Kochani 😉 Ostatnio miałam przyjemność brać udział w Booktourze zorganizowanym przez @librariada z książką @mika.modrzynska.pisarka pt. ,,Styczniowa letnia ...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

"I wiesz, co ci mogę powiedzieć jeszcze o przyszłości? (...) Nie ma w niej Ciebie." Jak bardzo bolesne może być rozstanie z narzeczonym? Co zrobić gdy nasz świat wali się nam na głowę i nic już z ni...

@bookshelf @bookshelf

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało