Topieliska recenzja

Dlaczego wszyscy kłamią?

Autor: @fankath135 ·3 minuty
2021-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mroźny poranek, jak każdy kolejny. Pola ma jechać z Jasiem do lekarza, lecz już po oderwaniu głowy od poduszki wie, że nie da rady. Potężny ból głowy i dreszcze to wyraźny efekt sylwestrowego wyjścia na mróz w samej sukni. Budzi męża, Kubę, a ten już po chwili jest gotowy drogi. Ostatnim, co wryje się w jej pamięć, będzie pomponik na niebieskiej czapce jej synka, wesoło podskakujący w rytm kroków Kuby.

Bo nagle nie ma już niczego więcej prócz tego wspomnienia.
Nie będzie już kolejnych, wspólnych chwil.

Kuba i Jaś nie docierają do przychodni; przerażona kobieta wsiada w samochód i dojeżdża do miejsca, w którym doszło do wypadku. Policja przeszukuje wrak, jednak już na pierwszy rzut oka widać, iż jest kompletnie puste. Jej ukochanych chłopców w nim nie ma.

Dopiero po kilku dniach policja otrzymuje zgłoszenie o odnalezieniu ciała męża Poli w rzece, kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Po Jasiu jednak ani śladu. Kobieta kurczowo trzyma się nadziei na odnalezienie dziecka, choć zainteresowanie społeczeństwa losem chłopca stopniowo opada, przykrywane kolejnymi sprawami. O dziwo to Ida, siostra bliźniaczka zrozpaczonej matki wspiera ją i zagrzewa do dalszych poszukiwań. To ona także przypomina sobie pewną informację o Kubie. Po nitce do kłębka- nagle na jaw wychodzą kolejne półprawdy i kłamstwa jej męża. Ale może właśnie one pomogą Poli odnaleźć synka...

Miałam już dwukrotną przyjemność spotkania się z twórczością pani Ewy; przed tą lekturą zastanawiałam się, czym tym razem mnie zaskoczy. Nie powiem, patrząc na mroczną okładkę miałam ochotę porzucić dotychczasowe lektury i od razu sięgnąć po Topieliska, tak bardzo mnie intrygowała! Jednak -jak zawsze- miałam też drobne obawy, bowiem magnetyczny front to nie wszystko. Ba, często to jedyna dobra rzecz w książce... na szczęście tym razem się udało.

Rzecz rozpoczyna się wraz ze śmiercią męża Poli, Kuby i zaginięciem ich syna, Jasia. Zrozpaczona kobieta wciąż kurczowo trzyma się nadziei na odnalezienie dziecka, jednocześnie cierpiąc po stracie ukochanego. Jednak coś, co na stypie powiedział wuj Kuby nie pasuje jej do historii opowiadanej przez męża. Od starszego mężczyzny dowiaduje się także o tragicznej śmierci siostry jej męża, Laury. Szkopuł w tym, że Pola nie miała zielonego pojęcia nie tylko o utonięciu dziewczyny, lecz w ogóle o jej istnieniu. Wspierana przez narwaną siostrę bliźniaczkę, rozpoczyna poszukiwania prawdy.
Tajemnice -te obecne i te z przeszłości- to nie jedyne, co zaprząta głowę naszej głównej bohaterki. Od około dwóch lat, co noc śni ten sam koszmar, którego głównym punktem jest obecność kruka oraz mężczyzna, prowadzący ją dokądś. Również Ida, a dokładniej jej destrukcyjne zachowanie i smutna przeszłość w cieniu rodzinnego domu sprawiają, że Pola już nie wie, kim tak naprawdę są jej bliscy i jak mroczne sekrety skrywają.

Chyba byłam za bardzo pochłonięta chęcią jak najszybszego rozwikłania zagadek, gdyż prawdopodobnie coś mi umknęło- powód, dla którego w ogóle umieszczono w książce wątek tajemniczej siostry Kuby. Patrząc z perspektywy całości zastanawiam się, co ów fragment miał wnieść do historii- dowód na to, że mąż miał przed Polą tajemnice już od wielu lat? Trudno mi jednoznacznie orzec, więc napiszę tylko tyle- w żadnym wypadku nie zaburza to toku wydarzeń. To po prostu taka luźna refleksja.

Topieliska to lektura bardzo ciekawa, mroczna; miałam wrażenie, że nad każdym z bohaterów wisi jakiś cień, że żadna z postaci nie jest wolna od swojej przeszłości, a wszyscy są w jakiś sposób naznaczeni. Byłam ciekawa, co oznaczają dziwne sny Poli i czy Ida naprawdę jest tą, za którą kazano nam ją uważać. Właściwie na każdym kroku mamy jakąś tajemnicę do rozwikłania, a pani Przydryga skrzętnie z nami pogrywa. Już, już chwytasz koniec nici, która ma poprowadzić Cię prostą drogą do rozwiązania, a tu niespodzianka... nić pęka.

Nasza polska autorka po raz kolejny udowodniła nam, że potrafi pisać i robi to bardzo dobrze. Z niecierpliwością czekam na kolejną perełkę jej autorstwa.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Muza :)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Topieliska
Topieliska
Ewa Przydryga
7.6/10

Mglisty poranek, szalejąca za oknem zamieć śnieżna i jedna prośba, która zmieni wszystko Telefon z przychodni wyrywa Polę ze snu. Okazuje się, że jej trzyletni synek wraz ze swoim tatą nie pojawil...

Komentarze
Topieliska
Topieliska
Ewa Przydryga
7.6/10
Mglisty poranek, szalejąca za oknem zamieć śnieżna i jedna prośba, która zmieni wszystko Telefon z przychodni wyrywa Polę ze snu. Okazuje się, że jej trzyletni synek wraz ze swoim tatą nie pojawil...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pola Szulc ma piękne życie. Kochający mąż, trzyletni, cudowny synek i kwiaciarnia, o której prowadzeniu marzyła od młodzieńczych lat. Jej życie mogłyby dalej toczyć się po tym barwnym kole, gdyby nie...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Ewa Przydryga już od pierwszych stron przykuwa uwagę czytelnika opisując ciekawe i mrożące krew w żyłach historie. Choć książek ma już kilka na swoim literackim koncie, to moje pierwsze zetknięcie si...

@maniek.em @maniek.em

Pozostałe recenzje @fankath135

Złe dziecko
Marzenia czasem się spełniają... uważaj więc, o czym marzysz.

Beth i Doug najbardziej na świecie pragnęli mieć dziecko; los jednak nie sprzyjał ich planom, a kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Powoli zaczynali się przyzwycz...

Recenzja książki Złe dziecko
Złote blizny
Ból, który wciąż trwa.

Tyler Lewis, wokalista popularnego zespołu MacRock nie widzi już sensu w życiu. W katastrofie samolotu zginęli jego koledzy, on zaś już na zawsze będzie na swoim ciele n...

Recenzja książki Złote blizny

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl