Dygot recenzja

Dlaczego życie jest takie pełne dygotu?

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2020-05-07
1 komentarz
12 Polubień
Kiedyś tą powieść czytałam... minęło półtora roku i ponownie po nią sięgnęłam...
I ponownie, i znowu...
Dałam się wciągnąć, zasmucić, zdesperowanymi dechami próbować jako tako oddychać...
Od emocji pęka mi głowa, buzuje ciało, dusza się wierci szukając swojego miejsca. Nie sposób ująć fabułę w jakiś zamknięty nawias, bo "Dygot" przy próbie zamknięcia uzurpuje sobie coraz więcej miejsca i wymyka się wszelkiemu domknięciu. To niebanalna powieść, która szarpie czytelnikiem, poniewiera nim, rzuca w wir uczuć, bólu i sporadycznych łez szczęścia, ale też smutku i żałoby.
Krótkie zdania, proste patrzenie bohaterów, wielka historia rodzin. Cała powieść aż buzuje od słów, pulsuje. I zaskakuje. Wszystko w niej układa się, jak puzzle. Nie ma tu niepotrzebnej sceny czy wątku. Tu wszystko jest po coś.

On Albinos, Ona poparzona, syn złodziej.
On z kochającej się rodziny, brat alkoholik, bratowa jakby nie do końca chciana i akceptowana.
Niemka, Frau Eberl, rzucająca ziszczającą się klątwę.
Dojka, umysłowo chora matka, do której się dzieci nie przyznają.
Polacy, Niemcy, wariaci, normalni...
Wachlarz osobowości i wachlarz losów, które się przeplatają, zacieśniają i znowu poluźniają, bawiąc się tym samym czytelnikiem. Bo personalne wejście w czyjeś buty nie daje gwarancji szczęścia. Trauma wyciska trwałe stygmaty na postaciach i towarzyszy im do śmierci, a ta nadchodzi... zbliża się, podchodzi do chat, puka w zimne szyby okien. Nie pyta o pozwolenie, tylko włazi do środka, a jak nie, to łapie na polu. Na mokrym polu koło domu, powala i bierze, co jej się należy.
I, jak pokazuje Małecki, życie to pętla. Koło. Tryb, który trwa i który się w pewnym momencie zapętla i powtarza. jak fatum. Jak klątwa. Jak perpetuam mobile. Nieuchronny los prowadzi wedle swoich dróg, a bohaterowie walcząc z nim i tak zmierzają po jego ścieżce. Ku śmierci. Do grobu. Bo zawsze wszytko kończy się w trumnie, prędzej czy później.
Krótkie formy zdań, szybkich słów, jakimi posługuje się Małecki sprawiają, że czytanie aż boli. Rozsadza ci głowę. Myślisz potem o tym, co przeczytałaś, o kim. Tu ból bardziej boli, a łzy bardziej pieką niż normalnie. Tu wszystko w tobie dygocze. Życie, głowa, ręce... serce też. Całe życie staje się jednym wielkim dygotem.

Może nie ma w mojej recenzji nic z fabuły, nic z imion postaci, nie pada nazwisko nikogo z kart powieści, ale musiałam przelać to, co we mnie siedzi i siedzi i wyrwać się nie da. "Dygot" to książka o nas. O ludziach szukających dobrej drogi do przyszłości, których teraźniejszość zaskakuje i niejednokrotnie nie puszcza tędy, gdzie chcemy.
Dygotem jestem, staję się nim, świat jest jednym wielkim wstrząsem. Drży. A drżenie nie sposób ujarzmić...
Jestem tą powieścią otumaniona. Wstrząśnięta. Niewyobrażalnie zafascynowana... Jestem nią zachwycona. Myślę o niej i o ludziach, jakich poznałam z jej stron. Myślę o każdym z osobna, bo tak bardziej smakuje, bo tak można ją jakoś w sobie poukładać. Ta powieść nie pozwala o sobie zapomnieć. Przykleja się do ciebie na zawsze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-06
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dygot
3 wydania
Dygot
Jakub Małecki
8.0/10

Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Czytałam jego "Rdzę", bardzo dobra powieść. Ale nie umiałabym tak o niej napisać, jak to zrobiłaś o "Dygocie", który też chcę przeczytać.
× 1
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad 4 lata temu
"Rdza" jest inna w klimacie. "Rdza" opowiada smutek mężczyzny - jednego, a "Dygot" to dzieje rodzin - dokładnie dwóch, a w każdej z tych rodzin dochodzi do tragedii. I niby dwia różne domy, różna przeszłość, różne myśli i aspiracje, to... to tych ludzi coś łączy.
@Anna_Natanna DYGOT jest piękny
× 1
Dygot
3 wydania
Dygot
Jakub Małecki
8.0/10
Naznaczona wstrząsającą tajemnicą ballada o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji. Porywające obsesje, niszczące namiętności i groza przemijania. Uciekająca przed Armią Czerwoną Niemka przeklina...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dygot" jest opowieścią o Polsce i Polakach, przy czym jest to Polska odarta z wzniosłych idei, dumnych charakterów i szlachetnych czynów. Polska prowincja u Jakuba Małeckiego przepełniona jest gęstn...

@malgorzata.o @malgorzata.o

Książka "Dygot" Jakuba Małeckiego wywarła na mnie ogromne wrażenie. To opowieść o zwyczajnych ludziach, ale opowiedziała w sposób niezwykły. To książka o prozie życia na prowincji, która nie jest wca...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich mar...

Recenzja książki Kawa i papieros
Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka