Czas zmierzchu recenzja

Dmitry Glukhovsky „Czas zmierzchu”

Autor: @jarr74 ·1 minuta
2011-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„ Gdyż nieszczęście świata w tym, że chory jest Bóg jego, stąd i świat choruje. W gorączce jest Pan i jego dzieło gorączkuje. Umiera Bóg i stworzony przez niego świat umiera. Lecz nie jest jeszcze za późno…”

Zawodowy rosyjski tłumacz dostaje zlecenie przetłumaczenia XVI wiecznego hiszpańskiego rękopisu, dotyczącego relacji z pełnej niebezpieczeństw wyprawy ówczesnych konkwistadorów w głąb jukatańskiej dżungli, po święte księgi Majów. Możliwość dodatkowego zarobku jest oczywiście kusząca i nie było by w tym niczego szczególnie nadzwyczajnego gdyby nie….

No właśnie, gdyby co!?

Treść dokumentu zaczyna pochłaniać go całkowicie i bez reszty, szarpie emocjami, burzy spokój ducha, wciąga niczym wir i zsyła przerażające wizje. Zmienia szare uporządkowane i monotonne życie w pasmo niebezpieczeństw i strachu. Przeszłość i teraźniejszość zaczynają się dziwnie przeplatać i oddziaływać na siebie.

ŚWIĘTA PIRAMIDA MAJÓW W CENTRUM MOSKWY? TRZĘSIENIE ZIEMI? ATAK JAGUARA?

A to tylko początek rodzących się wydarzeń….

Postępy nad tłumaczeniem manuskryptu, zbiegają się w czasie z iście apokaliptycznymi doniesieniami w telewizji i radio o nawiedzających cały świat straszliwych kataklizmach i zniszczeniach na niespotykana dotąd skalę.

Przypadek? A MOŻE?

A może historię zapisaną w rękopisie i obecne wydarzenia łączy jakiś związek? Czym tak naprawdę jest ten niezwykły dziennik? Co wierzenia dawnych Majów mają do dwudziestowiecznej rzeczywistości? Co jest prawdą, a co fałszem? Czy to naprawdę zbliża się APOKALIPSA?

Książka „ Czas zmierzchu” Dymitrija Glukhovsky’ego to świetnie napisany, ciekawy, klimatyczny i barwny thriller z elementami powieści przygodowej i historycznej. Autor znakomicie prowadzi intrygę, właściwie stopniuje napięcie i tworzy własną niepowtarzalną lekko mroczną aurę zagrożenia, która niczym gęsta tropikalna mgła oplata przedstawione w powieści postacie i zdarzenia. Uderza dużą dbałością o szczegóły i dobrą znajomością historycznych realiów, zwłaszcza w odniesieniu do wydarzeń toczących się w szesnastym wieku.

To jedna z tych lektur, które z całą pewnością na dłużej zagoszczą w naszej literackiej świadomości i do których będziemy powracać.

Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba!!!

Gorąco polecam!!!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas zmierzchu
3 wydania
Czas zmierzchu
Dmitry Glukhovsky
6.0/10

gdyż nieszczęście świata w tym, że chory jest bóg jego, stąd i świat choruje. w gorączce jest pan i jego dzieło gorączkuje. umiera bóg i stworzony przez niego świat umiera. lecz nie jest jeszcze za ...

Komentarze
Czas zmierzchu
3 wydania
Czas zmierzchu
Dmitry Glukhovsky
6.0/10
gdyż nieszczęście świata w tym, że chory jest bóg jego, stąd i świat choruje. w gorączce jest pan i jego dzieło gorączkuje. umiera bóg i stworzony przez niego świat umiera. lecz nie jest jeszcze za ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Podchwytliwe pytanie: Gdzie w Moskwie znajduje się ulica Itzamny?" To kolejna rosyjska książka - po powieściach Wilmont i "Grzybni" Czyżowej, - w której bohaterem staje się tłumacz. Mimo różnych au...

@tsantsara @tsantsara

-Tak bardzo mam ochotę przeczytać jakąś dobrą prozę, jakieś fantasy… – zamarudziłam, korzystając z chwili przerwy w żywym nurcie ludzi odwiedzających nasze stoisko na FALKONIE, lubelskim konwencie fan...

@bydefinitionopheliac @bydefinitionopheliac

Pozostałe recenzje @jarr74

Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Karolina Janowska „Opowieśći celtyckie”.

„Gdy twój przeciwnik jest naprawdę potężny, bądź gotowy poświęcić coś więcej niż własne dobre imię”. Pani Karolina Janowska po raz kolejny zabiera nas w fascynującą...

Recenzja książki Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Listy lorda Bathursta
„Listy lorda Bathursta”

Po latach fascynacji Marcina Mortki historią i fantastyką historyczną, czego bardzo udanym rezultatem były „Miecz i Kwiaty” oraz „Ragnarok 1940” tym razem przyszedł cza...

Recenzja książki Listy lorda Bathursta

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl