Dni krwi i światła gwiazd recenzja

Dni krwi i światła gwiazd

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-04-13
Skomentuj
1 Polubienie
„Dni krwi i światła gwiazd” to długo wyczekiwana przeze mnie książka, która przyniosła mi wiele emocji. Nie mogłam się na nią doczekać, chciałam ponownie spotkać tajemniczą, główną bohaterkę, udać się do świata, który jest majestatyczny i ciekawy. Nastała ciemność, zmęczenie, zdrady, ból, poczucie beznadziei, przemoc, zemsta i ponura determinacja. Laini Taylor skupiła się na stworzeniu bogatego krajobrazu zniszczonego przez wojnę, z postaciami zranionymi i posiadającymi blizny, a mimo to uwikłanymi w nieubłagany cykl przemocy, który zdawał się nie mieć końca. Nie mogłam się oderwać od lektury, pragnęłam znacznie więcej. Autorka zaskoczyła mnie brutalnością, ale mogłam ją zrozumieć i mieć nadzieję, że w końcu dobiegnie końca. Szata graficzna okładki jest niesamowita, zwłaszcza, że świeci, kiedy zapada zmrok. Cieszę się,, że t historia dostała kolejną szansę, aby trafić do szerszego grona odbiorców.
Główną bohaterką książki autorstwa Lani Taylor pod tytułem „Dni krwi i światła gwiazd” jest Karou, niebieskowłosa dziewczyna, której skóra jest pokryta znakami, a na dłoniach posiada diabelskie symbole. Mieszkała w Pradze i studiowała, wykonywała polecenia handlarza życzeń i mimo tego, życie było dla niej prostsze. Wychowana wśród chimer kroczyła między światami nie czując się tak do końca częścią żadnego z nich, ale teraz przyszedł czas by opowiedzieć się, za którąś ze stron. Karou obecnie przebywa u Białego Wilka i jako rezurekcjonistka próbuje chronić dziedzictwo Brimstone’a. Jej myśli kierują się w stronę serafina, tęskni za Akivą, jednak sytuacja się zaognia. Jest lojalna chimerom, chociaż ich oceniające spojrzenia wiąż jej dosięgają. Co się wydarzy Czy dla dziewczyny i serafina jest jeszcze jakakolwiek szansa?
„Dni krwi i światła gwiazd” opiera się na tym solidnym fundamencie, zapewniając czytelnikowi znacznie bardziej emocjonującą, pełną przygód fabułę. Romans jest nieco stonowany, a fabuła znacznie bardziej nieprzewidywalna. Rozwój postaci były tutaj jedną z najbardziej zauważalnych rzeczy. Zarówno Kaoru, jak i Akiva przechodzą znaczne zmiany, zwłaszcza ona przekształca się w bardzo dojrzałą postać. Choć tęsknię za dawnym radosnym zachowaniem, uwielbiam te nowe cechy, które uzupełniają ponurą atmosferę tego tomu.
Kaoru straciła wszystko, co było jej w życiu drogie, jest zaledwie skorupą dawnej siebie, trawioną żalem, wstydem i poczuciem winy, na które, szczerze mówiąc, naprawdę nie zasługuje. Jest zdeterminowana i silna, ma więcej stali w kręgosłupie, niż można sobie wyobrazić. „Dni krwi i światła gwiazd” ukazuje napięcia dotyczące władzy, a nie miłości. Konflikt nie wynika z uczuć, ale z ponurej rzeczywistości, wojny i walki o władzę. To właśnie sprawia, że nie mogę się doczekać kolejnej części, ponieważ fabuła staje się coraz bardziej przerażająca.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dni krwi i światła gwiazd
4 wydania
Dni krwi i światła gwiazd
Laini Taylor
7.9/10
Cykl: Córka dymu i kości, tom 2

Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze. Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi. Ale to nie był ich świat… Na całym świecie muzea hi...

Komentarze
Dni krwi i światła gwiazd
4 wydania
Dni krwi i światła gwiazd
Laini Taylor
7.9/10
Cykl: Córka dymu i kości, tom 2
Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze. Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi. Ale to nie był ich świat… Na całym świecie muzea hi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku tego roku Laini Taylor zachwyciła mnie swoją książką pt. ,,Córka dymu i kości". Historią napisaną ponad 12 lat temu, która wciąż może uchodzić za oryginalną, a zarazem opartą na dobrze zn...

@Radosna @Radosna

💙 Q: Anioły czy demony- po której stronie Wy byście stanęli? 💙 Jeśli czytaliście pierwszy tom ("Córka dymu i kości"), to już na pewno wiecie, że wybór nie jest tak prosty, jak mogłoby się wydawać. W...

@read.my.heart @read.my.heart

Pozostałe recenzje @snieznooka

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autorstwa Marty Mrozińskiej bardzo łatwo o tym zapomnie...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po książki historyczne, jednak nie stronię od nich. Nad...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury

Nowe recenzje

Dracula. Klątwa Wampira
Gra paragrafowa z prawdziwego zdarzenia
@maitiri_boo...:

Gra paragrafowa „Dracula: Klątwa Wampira” to niezwykła podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i nadprzyrodzonych ...

Recenzja książki Dracula. Klątwa Wampira
Pięknym za nadobne
WOW
@distracted_...:

Dobra, ja wiem, że Agnieszka napisała we wprowadzeniu, że to pierwsza i jedyna książka napisana w takim klimacie, ale o...

Recenzja książki Pięknym za nadobne
Schronisko, które spowijał mrok
Strzecha Akademicka
@Spizarnia_k...:

"Z tym schro­ni­skiem wiąże się jedna nie­roz­wią­zana spra­wa, która ni­gdy nie dała mu spo­koju." Zagadkowa śmier...

Recenzja książki Schronisko, które spowijał mrok
© 2007 - 2024 nakanapie.pl