Silva Rerum recenzja

Do Wilna z rodziną Narwojszów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2021-03-05
2 komentarze
5 Polubień
sylwa, silva rerum:

"(...)2) w Polsce stosowana gł. do dawnych szlacheckich ksiąg domowych, w których obok wydarzeń codziennych wpisywano także anegdoty, sentencje, utwory lit., tworząc niekiedy swoiste antologie; przechowywane najczęściej w postaci rękopiśmiennej, zbiory te stały się z czasem źródłem informacji hist. i odkryć tekstologicznych."[1]

Dlaczego na początku recenzji raczę was definicją z encyklopedii? Taką sylwę spisuje głowa rodu Narwojszów, Jan Maciej. Najważniejsze wydarzenia z życia rodziny, codzienne radości smutki, kojarzące się z nimi cytaty, wiersze, przemyślenia. A to wszystko dla potomnych, aby pamiętali swoje dziedzictwo.

Fabuła
Wielkie Księstwo Litewskie, Milkonty, dwór rodziny Narwojszów, XVII w – tutaj rozpoczyna się saga tego rodu. Jan Maciej i Elżbieta wychowują dwoje bliźniąt. Z pozoru zwykłe wydarzenie odciska piętno na dzieciach i znacząco wpływa na kształtowanie się ich charakterów. Obserwujemy jak upływa czas. Rodzicie starzeją się, a, jeszcze niedawno malce, wkraczają w dorosłość. Wspominamy nie tak dawny najazd kozacki na Wilno, wspominamy tych co odeszli i patrzymy jak miasto próbuje się odbudować. Oczami bohaterów patrzymy na ówczesną Litwę.

Bardzo trudno było mi napisać powyższy akapit przedstawiający fabułę. Bo o czym jest ta książka? O jednej konkretnej rodzinie, ale jej dzieje są pretekstem do pokazania XVII - wiecznej Litwy, z jej historią, charakterem, obyczajami. Narwojszowie to cztery osoby: Jan Maciej – ojciec, Elżbieta – matka, Urszula – córka i Kazimierz – syn. Każdy z nich jest wyraziście nakreślony, szczególnie charakter, wyznawane wartości, motywacje, do tego stopnia, że możemy powiedzieć, że znamy się z nimi jak łyse konie, że wiemy jak zachowają się w danej sytuacji. Prym wiedzie Urszula, która bardzo chce wstąpić do klasztoru i jej decyzja odciska piętno na członkach rodziny. Kazimierz wydaje się jej cieniem, a rodzice obserwatorami i wykonawcami woli. Kristina Sabaliauskaitè bardzo przejrzyście opowiada nam dzieje Narwojszów. Generalnie sama historia nie jest ani długa, ani zawiła, a poszczególne rozdziały skupiają się na konkretnych bohaterach czy wątkach. Autorka wyciąga z życia rodziny te najistotniejsze epizody i na nich buduje swoją opowieść.

Jaką Litwę opisuje Kristina Sabaliauskaitè?
Mieszają się w niej oświecone nurty z przesądami i zabobonami prostego ludu. Wykształceni ludzie prowadzący inteligentne dysputy, czytający płynnie po łacinie starożytnych klasyków noszą przy pasku lusterka w obawie przed bazyliszkiem. W głowach bohaterów toczą się konflikty pomiędzy rozsądkiem, a wiarą w Boga, ale też w fatum.

Ważne miejsce w powieści zajmuje najazd Kozaków na Wilno w 1655 roku. Ograbione instytucje szukają sposobów, aby wrócić do swojej świetności, a mieszkańcy starają pogodzić się z utratą i dewastacją majątków oraz bliskich.

Kristina Sabaliauskaitè oczarowała mnie swoim style pisania. Jedna kwestia to jest wspomniana już prostota, a może lepszym słowem będzie przejrzystość. "Silva rerum" to powieść konkretna i na temat. Każda wprowadzona postać ma swoją rolę do odegrania, każde wypowiedziane słowo jest wypowiedziane po coś.

No właśnie, słowa. Te które wyszły spod pióra Kristiny Sabaliauskaitè można spijać niczym nektar. Na pierwszy rzut oka akapity wydają się długie i mało w książce dialogów, a potem zaczynamy czytać jak autorka opisuje świat, a szczególnie ludzi. Pięknie żongluje porównaniami. Każde kolejne pomaga nam prześwietlić bohaterów niczym rentgen. Jak np. napisać, że ktoś ma wredny charakter? Proszę: "(…) była bowiem jak szafka flamandzkiego ebenisty – na zewnątrz ciepły mahoń inkrustowany delikatnie połyskującym srebrem i różową masą perłową, gładki niczym lustro, a w środku istny labirynt szuflad i szufladek, jakiś tajnych schowków. Pod wygładzoną, lśniącą powierzchnią, w zakamarkach duszy (…) pełzały karaluchy niewyobrażalnej złości, mrowiły się pluskwy pychy, rozrastała pleśń gniewu właściwego podlotkom (…)"[2].

Podsumowanie
"Silva rerum" zasługuje na miano arcydzieła, a z arcydziełami jest ten problem, że ludzie się ich boją, . Mam nadzieję, że udało mi się oswoić tę powieść. Jest to prosta historia napisana pięknym językiem. Zadowoli miłośników rodzinnych historii oraz tych, którzy chcą się wybrać na słowną ucztę.

[1]https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/sylwa;4010132.html [dostęp: 10.11.2020].

[2] Kristina Sabaliauskaité, "Silva rerum", przeł. Izabela Korybut-Daszkiewicz, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s.39.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Silva Rerum
3 wydania
Silva Rerum
Kristina Sabaliauskaitė
7.8/10

Opowieść o historii, która nie dzieli, lecz łączy. Ta powieść stała się już częścią światowej klasyki. Anno Domini 1666. Dwór w Milkontach na Litwie. Mijają lata, odkąd Jan Maciej Narwojsz schronił s...

Komentarze
@LiterAnka
@LiterAnka · około 3 lata temu
Jeszcze nie czytałam lepszej książki. "Silva rerum" to mój absolutny hit, a druga część jest jeszcze lepsza. Teraz obwąchuję trzecią i aż mam ciarki.
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · około 3 lata temu
Właśnie czytam II. Delektuję się każdym słowem :)
@tsantsara
@tsantsara · około 3 lata temu
ebensity
czeski błąd
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · około 3 lata temu
Wiesz, że ta recenzja została napisana w listopadzie i pomału udostępniana w różnych miejscach i do tej pory nikt tego nie zauważył :D dzięki :)
× 1
Silva Rerum
3 wydania
Silva Rerum
Kristina Sabaliauskaitė
7.8/10
Opowieść o historii, która nie dzieli, lecz łączy. Ta powieść stała się już częścią światowej klasyki. Anno Domini 1666. Dwór w Milkontach na Litwie. Mijają lata, odkąd Jan Maciej Narwojsz schronił s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele już entuzjastycznych opinii napisano o tej fascynującej książce dziejącej się w Wilnie w XVII wieku. Muszę powiedzieć, że mnie też urzekła historia rodziny Najrwojszów: to gęsta, barokowa, pełn...

@almos @almos

"Silva rerum" Kristina Sabaliauskaitė W podwileńskim dworku Milkonty otoczonym finezyjnymi ogrodami życie upływa własnym tempem. Dorastające dzieci Jana Macieja i Elżbiety — Kazimierz i Urszula zacz...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Zwierzęca księga rekordów
Galeria mistrzów

Nie wiem, jak w u was, ale u mnie ciekawostki o zwierzętach „mają branie”. Dzieciaki uwielbiają ich słuchać, a im dziwniejsze stworzenie tym lepiej. Dlatego wiedziałam, ...

Recenzja książki Zwierzęca księga rekordów
Strach
Wojenny backstage

„F-16 trafiony pociskiem przeciwlotniczym tworzył spektakularny widok. Płonął w w śmiertelnym wirującym tańcu z jasnopomarańczowym kołtunem ognia wykwitającym z dyszy si...

Recenzja książki Strach

Nowe recenzje

Gwiezdne Łowy
Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zn...
@fantastyka....:

Kiedy powieść rozpoczyna się zdaniem „Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zniszczyć Świat”, już wiesz, że będz...

Recenzja książki Gwiezdne Łowy
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Jedna to smutek...
@coolturka104:

„One for sorrow. Jedna to smutek” to początek cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży i...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Morze krwi, morze łez
"Morze krwi, morze łez"
@tatiaszaale...:

"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu ...

Recenzja książki Morze krwi, morze łez
© 2007 - 2024 nakanapie.pl