Upadek Olivera recenzja

Dobra, ale nie jako thriller

Autor: @chomiczek71 ·2 minuty
2020-05-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Naczytałam się negatywnych recenzji tej książki, a mimo to jakoś tak do mnie gadała, że i tak po nią sięgnęłam. Z opinii, które czytałam wynikało, że to nie jest thriller i może dzięki temu się na niej nie zawiodłam- bo już wiedziałam czego się spodziewać.
Lubię thrillery, im krwawsze, tym lepsze, ale od czasu do czasu lubię sobie od nich odpocząć z dobrą fantastyką, lub literaturą piękną. Nie bardzo wiem jak powinno się zakwalifikować "Upadek Olivera", chyba najprędzej jako dramat. Taki dramat z intrygującą tajemnicą, gdzie każdy rozdział kończy się niedopowiedzeniem i po prostu trzeba czytać i czytać żeby w końcu pojąć, do czego to wszystko w ogóle zmierza.
Czytałam opinie, że narracja bez sensu, bo po co pisać tyle razy o tym samym? Jak dla mnie właśnie narracja jest największym plusem tej książki: pokazuje wyraźnie w jak bardzo różny sposób różne osoby postrzegają to samo wydarzenie...
O co chodzi z tą narracją? A no o to, że prowadzi ją kilka osób i większość rzeczy opisanych w książce to ich wspólne przeżycia, ale każdy inaczej je odbierał. Najwięcej ma do powiedzenia tytułowy Oliver, który na samym początku książki skatował swoją biedną żonę Alice. Oliver od początku robi z siebie trochę ofiarę, a jednocześnie jest zarozumiałym bubkiem. Ofiarę, ponieważ był dzieckiem niechcianym. Matki nigdy nie poznał, natomiast ojciec nie chciał się nim zajmować, gdy chłopiec osiągnął odpowiedni wiek ojciec oddał go do szkoły z internatem i na tym się skończyła ich znajomość. Zarozumiały, ponieważ miał duże powodzenie u kobiet i był tego świadomy. Brał, co chciał i od której chciał i nigdy nie liczył się z ich uczuciami. Alice była dobrą, skromną i łagodną żoną, jednak nie umiał ani nie chciał dochować jej wierności. Nie zaakceptował też brata Alice, czym złamał jej serce.
Dużo o historii Alice i jej niepołnosprawnego brata dowiadujemy się od Barneya, który szczerze tę dwójkę kochał i mimo iż Alice wybrała kogoś innego, zawsze był blisko.
Moya była sąsiadką Olivera i Alice. Aktorką z ambicjami większymi niż talent. Ma własną, naiwną wizję przystojnego sąsiada.
Veroniqe to właścicielka winnicy we Francji, w której Oliver ze swoją ówczesną dziewczyną i przyjaciółmi pracował na wakacjach w czasie studiów. Doszło tam do tragedii, która w znaczący sposób wpłynęła na losy bohaterów i zaważyła na ich całym życiu.
Poznajemy też przyjaciół Olivera z młodości i jego przyrodniego brata. Każdy ma swoje wspomnienia na jego temat i próbuje zrozumieć czemu ten elegancki, skryty i opanowany mężczyzna tak bestialsko skatował swoją żonę. Czy ktoś zgadnie? Żeby zrozumieć trzeba przeczytać książkę do końca.
Mam wrażenie, że autorka próbowała zmniejszyć winę Olivera i na koniec złagodzić nasz osąd. W moim przypadku jej się nie udało. Dla mnie to nadal bardzo antypatyczny, skupiony na sobie gość i nie wybaczę mu zniszczenia życia Alice.
"Upadek Olivera" to według mnie bardzo ciekawa i intrygująca książka. To jest trochę co innego niż większość ostatnio wydawanych książek. A jak na debiut to w ogóle jest super i z ciekawością czekam na kolejne książki autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upadek Olivera
Upadek Olivera
Liz Nugent
6.4/10

Ujmujący, elegancki, wiarygodny. Ukryty psychopata… Życie Olivera Ryana jest jak z obrazka – idealny dom, perfekcyjna żona, komfort i harmonia. Aż do pewnego wieczora, gdy po jak zawsze wykwintnej ko...

Komentarze
Upadek Olivera
Upadek Olivera
Liz Nugent
6.4/10
Ujmujący, elegancki, wiarygodny. Ukryty psychopata… Życie Olivera Ryana jest jak z obrazka – idealny dom, perfekcyjna żona, komfort i harmonia. Aż do pewnego wieczora, gdy po jak zawsze wykwintnej ko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myślałem, że zareaguje bardziej żywiołowo, kiedy uderzyłem ją pierwszy raz. A ona po prostu leżała na podłodze, trzymając się za szczękę. I patrząc na mnie. Bez słowa. Nie sprawiała nawet wrażenia za...

@mysilicielka @mysilicielka

Oliver Ryan zdobywający uznanie pisarz, mający wspaniałą żonę u boku – pewnego dnia bije ją aż kobieta zapada w śpiączkę. Nikt nie chce wierzyć w to, co się stało. Niestety prawda okazuję się bardzo ...

@sandrajasona @sandrajasona

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Kształt demona
Do połowy było ok...

Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...

Recenzja książki Kształt demona
Zanim zostaliśmy potworami
Niesamowita🖤

Czy masz wrażliwy węch? Świat zapachów jest dla Ciebie ważny? Ja muszę przyznać, że kiedyś miałam bardzo wrażliwy nos, jednak covid to zmienił. Obecnie mam węch na pozio...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka