Sprawa Niny Frank recenzja

Dobry kryminał, ale bez zakończenia

Autor: @werka751 ·2 minuty
2020-12-19
Skomentuj
1 Polubienie
Katarzyna Bonda jest jedną z najbardziej znanych polskich autorek. Wiele jej książek znajduje się na listach bestsellerów i nieprędko znika z tych pozycji. ,,Sprawa Niny Frank" jest debiutem, chociaż niepierwszą książką tej autorki, którą dane było mi czytać. Po przeczytaniu ostatniej strony mam jednak ogromnie mieszane uczucia co to tej powieści.


,,Sprawa Niny Frank" dotyczy brutalnego zabójstwa znanej aktorki. Do tej sprawy zostaje wezwany policyjny profiler Hubert Meyer, który ma pomóc w schwytaniu sprawcy.
Historia sama w sobie wydaje się być ciekawa i naprawdę wciąga. W książce dzieje się dużo rzeczy na raz, co i rusz wychodzą na jaw nowe tajemnice głównej bohaterki. Zanim zacznę wymieniać, co mi w tej książce się nie spodobało, chcę zaznaczyć, że ta pozycja sama w sobie jako kryminał jest naprawdę dobra i warta uwagi. Z niecierpliwością śledziłam, jak Meyer rozwiązywał tak skomplikowaną sprawę. Mimo to czułam się jednocześnie troszkę zawiedziona tym, że w powieści pojawia się wiele wątków, które są zupełnie nieistotne dla sprawy, nie do końca rozwinięte, przez co czytelnik może mieć niemały problem z koncentracją na tym co istotne. Sprawa tajemniczych run, była sama w sobie ciekawym wątkiem, jednakże mam wrażenie, że sama autorka nie do końca zgłębiła jej tajemnice. Oczywiście znajdziemy tam wiele wyjaśnień dotyczących tej dziedziny magii, jeśli mogę tak to nazwać, ale w tej powieści wątek ten był zupełnie zbędny.
Aż trudno uwierzyć, że jedna osoba, była związana z tyloma sprawami i dźwigała na swoich barkach takie ciężary. Jednak to jeszcze jestem w stanie przełknąć, zdarza się przecież najlepszym- pomysł zawsze jest dobry, a z wykonaniem bywa różnie, ale zakończenie dotknęło mnie do żywego. Nie samo zakończenie sprawy Frank, ale zakończenie całej książki! Nie zamierzam spojlerować w żaden sposób, ale uważam, że nawet jeśli napiszę, że w ostatnim rozdziale okazuje się, że wszystko, o czym przeczytaliśmy, było fikcją, a każdy z bohaterów jest zupełnie kimś innym, nie wpłynie to na fabułę książki, ponieważ dzieje się to już poza całym śledztwem. Może tego nie rozumiem, ale uważam, że książka bez ostatnich dwóch rozdziałów byłaby wystarczająca.


Mimo to polubiłam twórczość Bondy. Hubert Meyer znajduje się zdecydowanie na mojej liście lubianych bohaterów, głównie jeśli chodzi o powieści kryminalne, dlatego też ciężko byłoby mi rezygnować z tych książek, chociażby dla jego dalszych losów. Ciężko mi jednoznacznie określić swoje stanowisko względem tej książki, ale wydaje mi się, że dużo zależy tutaj od perspektywy samego czytelnika.


🌟Moja ocena- 6/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sprawa Niny Frank
10 wydań
Sprawa Niny Frank
Katarzyna Bonda
6.9/10

Pierwsza na polskim rynku powieść kryminalna, której bohaterem jest tzw. profiler, czyli psycholog wykonujący portrety psychologiczne nieznanych sprawców. Akcja powieści rozgrywa się w dwóch światach:...

Komentarze
Sprawa Niny Frank
10 wydań
Sprawa Niny Frank
Katarzyna Bonda
6.9/10
Pierwsza na polskim rynku powieść kryminalna, której bohaterem jest tzw. profiler, czyli psycholog wykonujący portrety psychologiczne nieznanych sprawców. Akcja powieści rozgrywa się w dwóch światach:...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z pewną ostrożnością sięgnąłem po debiutancką powieść Katarzyny Bondy, bo jakoś mnie odstręcza marketingowa wrzawa wokół autorki. W sumie nie było tak źle, rzecz jest przyzwoicie napisana, pomimo par...

@almos @almos

Pokręcone życie tytułowej aktorki kryminału, Niny Frank, wzbudza mieszane uczucia. Cała historia jest zbudowana na buncie nastolatki z małego miasteczka, która ucieka z domu i robi karierę w show biz...

@SandraNightingale @SandraNightingale

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl