Przystępnie napisana, pełna przydatnych wskazówek życiowych dla osób będących w związkach lub narzeczonych przygotowujących się do ślubu, szczególnie z kręgu chrześcijan, ale też i niewierzących, błądzących, szukających swojej drogi w życiu. Ojciec Louis w ciekawy, momentami nieco dowcipny sposób omawia wiele aspektów relacji damsko-męskich, poczynając od "prawdziwej, lekkiej radości" z bycia razem, poprzez pułapki, w które możemy wpaść (uprzednio samemu je zastawiając) i które mogą spłycić lub zniszczyć naszą więź, aż po przypomnienie, o nieskończonym Bożym miłosierdziu, które jest tak wielkie, że niezależnie od tego, jak wiele ran sobie (będąc w związku) zadamy i jak bardzo się od Boga oddalimy, chcąc kierować się własnymi zasadami, to jeśli tylko zechcemy zawrócić na "wąską i stromą ścieżkę" prowadzącą do Boga, to on z wielką radością przytuli nas do serca i powie "Nareszcie jesteś, czekałem na Ciebie". Bardzo ubogacająca lektura, zwłaszcza dla osób poszukujących odpowiedzi na nurtujące je pytania, po której niełatwo będzie dłużej szukać wymówek (to szczególnie do męskiej części populacji), za to być może łatwiej będzie znaleźć potrzebne argumenty popierające nasz wybór (to zaś głownie do pań).
Uważam też, że cenny w tej książce jest również stosunek do czytelnika, a mianowicie to, że autor nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, wręcz przeciwnie, mówi o tym, że niekiedy wytrwanie w postanowieniu zachowania czystości do ślubu, może być źródłem pychy (uważanie się za lepszych od innych, bo nam się udało), która jest daleko bardziej oddalająca od Bożej miłości, niż szczera skrucha wynikająca z uprzedniego upadku:
"(...) czy nie jest dla nas nauką pokory to, że Bóg pozwolił, abyście w przeddzień ślubu poczuli się tak nędznie? [współżyjąc przed ślubem i mając później wyrzuty sumienia i obawę, że Bóg nie pobłogosławi tej relacji w sakramencie małżeństwa]? Być może bylibyście bardzo pyszni, gdyby udało się wam poczekać ze współżyciem do zawarcia małżeństwa i sądzilibyście innych, pogardzając nimi? Tymczasem doświadczacie, że nawet pochodząc z chrześcijańskiej rodziny, nie jesteście lepsi od innych, mimo że więcej niż inni otrzymaliście. Czujecie się mali i nie jesteście z siebie dumni. i właśnie takie pokorne nastawienie jest cenne w Bożych oczach, bez wątpienia jeszcze bardziej cenne niż czystość... Pod warunkiem, że będzie to pokora pełna radości, a nie zniechęcenia, gdyż zniechęcenie nie jest pokorą (...)".
Jedno ze zdań pojawiających się w książce pod koniec, daje nadzieję każdemu z nas:
"(...) dopóki tli się życie, nie ma rzeczy nieodwracalnych! ".
Zdecydowanie polecam :)