Dorzuć mnie do prezentu recenzja

Dorzuć mnie do prezentu

Autor: @gosia.zalewska12 ·1 minuta
2020-12-12
Skomentuj
1 Polubienie
Lubię w czasie przedświątecznym zaczytywać się w książkach ze świętami w tle. Co roku takich książek powstaje wiele, niektóre zachwycają świątecznym klimatem, inne niekoniecznie. Okładka książki "Dorzuć mnie do prezentu" wygląda zachęcająco, przyciąga wzrok.
Maja zamiast szykować się do świąt, zastała zamknięta na kwarantannie. Samotnie siedzi w domu i wyczekuje wizyty pod oknem aspiranta Sylwestra. Andrzej ciągle poszukuje swojej wymarzonej pracy, a jego relacje z synem nie zawsze są idealne. Paulina przygotowuje wielką Wigilię u siebie w domu, a wszystko musi być jak zawsze perfekcyjne. Jest jeszcze Natalia, Borys i Tom, wszyscy tworzą swoje historie, które w tym świątecznym czasie się ze sobą przeplatają.
Książka nie jest gruba 200 stron, ale wciąga już od pierwszej kartki. Możemy utożsamiać się z bohaterami, są bardzo wyraziści i prawdziwi. Nie pozbawieni wad, a każda z postaci usiłuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w której panuje wirus. W książce pokazana jest bardzo wyraźnie, samotność ludzi na kwarantannie, zwykła tęsknota za drugim człowiekiem, za normalnością. Z drugiej strony możemy śledzić pracę policjantów, którzy sprawdzają, czy ludzie tej kwarantanny przestrzegają.
Możemy również przeczytać o problemie dzieci, których rodzice nie mogli wrócić z pracy w Hiszpanii, ponieważ wszystko zostało zablokowane przez pandemie. Widzimy jak życie bohaterów książki zmieniło się przez wirusa. Dlatego ta książka idealnie pasuje do naszych czasów. Doskonale możemy zrozumieć ludzi opisanych w książce, bo niektórzy z nas musieli borykać się z podobnymi problemami.
Historie opisane w książce są zabawne, ale też i smutne, różne losy, różni bohaterowie z różnymi problemami, a wszystkie kończą się na Wigilii.
Po przeczytaniu książki żałowałam, że jest ona taka krótka. Mogłabym ją czytać jeszcze długo, w niektórych miejscach nie można było powstrzymać się od śmiechu. Świetnie napisana, zabawna, ale też dająca do myślenia. Bardzo kojarzyła mi się z filmami Listy do M. I fajnie byłoby, gdyby kiedyś została sfilmowana, gotowy scenariusz do super świątecznego filmu. Bardzo polecam:))))

Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu Na kanapie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu
Agnieszka Błażyńska
7.2/10

Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróci...

Komentarze
Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu
Agnieszka Błażyńska
7.2/10
Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To już okres kiedy mamy ochotę sięgać po książki w świątecznym klimacie, które wprawiają nas w świąteczny nastrój. "Dorzuć mnie do prezentu", to książka która czekała na mojej półce cały rok, ale doc...

@Gosia @Gosia

Często, zaabsorbowani przyziemnymi sprawami, nawet nie dostrzegamy, jak wiele łączy nas z ludźmi, którymi się otaczamy. Mijamy się gdziekolwiek, niejednokrotnie nie zwracając na siebie uwagi, gdzie w...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

Pozostałe recenzje @gosia.zalewska12

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii o pewnej rodzinie. Rodzinie Sorenson. Marilyn i...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Śledztwo diabła
Śledztwo samego diabła

Kiedy wzięłam książkę do ręki zdziwiłam się, że jest to już ósmy tom. A ja wcześniej nie przeczytałam ani jednego z tej serii. Zresztą to było również moje pierwsze spot...

Recenzja książki Śledztwo diabła

Nowe recenzje

U schyłku czasów
Tam coś się działo…
@szulinska.j...:

Nie sięgam po horrory, ale czasem chyba tak to jest, że książka trafia w nasze ręce niby przypadkiem, ale w sumie z jak...

Recenzja książki U schyłku czasów
Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
Sinful
Perełka wśród książek z motywem age gap
@Kantorek90:

Chociaż do tej pory przeczytałam dość sporo książek Leny M. Bielskiej, muszę przyznać, że to właśnie „Sinful” jest tą, ...

Recenzja książki Sinful
© 2007 - 2024 nakanapie.pl