Mursz recenzja

Doskonale dopracowany mroczny thriller

Autor: @chomiczek71 ·1 minuta
2021-12-27
Skomentuj
3 Polubienia
Przyznam szczerze, że i okładka i blurb sprawiły, że bardzo chciałam go przeczytać, nawet nie czytając "Topielisk. Jednak korzystając z tego, że dostałam pakiet dwóch tomów w prezencie mikołajkowym postanowiłam przeczytać obie książki, po kolei. "Topieliska" mnie zaskoczyły tym, jak były dobre, "Mursz"... właściwie mnie nie zaskoczył...

Czytałam mnóstwo opinii o tej książce, większość była pozytywna, negatywne traktowały głównie o nadmiarze osób i wydarzeń , które powodowały bałagan dlatego od samego początku starałam się czytać z dużym skupieniem.

Akcja powieśći dzieje się trzytorowo. Część wydarzeń poznajemy współcześnie z relacji Poli, którą znamy z "Topielisk". Pola pragnie odkryć tajemnicę śmierci mentorki i szefowej swojej koleżanki ze szpitala psychiatrycznego.
Część wydarzeń przeżywamy z Larą- tą właśnie mentorką, która została zamordowana w lesie w trakcie organizowanego przez siebie zlotu survivalowego.
Lara natomiast chciała sprawdzić, czy pożar, w którym zginęła jej biolożka z liceum faktycznie był wypadkiem.
Biolożka, Marianna mieszkała ze swoją nastoletnią córka w leśniczówce w Duchnym Lesie i jest naszą trzecią narratorką.

W Duchnym Lesie znajdował się niemiecki obóz pracy, którego jeńcy po zakończeniu pracy zostali zamordowani. Następnie drzewa w tej okolicy zaczęły murszeć i obumierać, jakby krew niewinnych ludzi, którą wchłonęły z ziemi zniszczyła ich korzenie. Stąd nazwa tej okolicy- Mursz. Mało tego- demony hulały tu jeszcze przed nastaniem chrześcijaństwa. Właśnie w tej okolicy znajduje się feralna leśniczówka, a w jej sąsiedztwie grasuje nawiedzony pszczelarz i myśliwy z zapałem patroszący zwierzęta przed domem...

Tu nieszczęście wisi w powietrzu, a mordercą może zostać każdy- i miejscowy i przyjezdny...

Muszę przyznać, że doskonale czytało mi się "Mursz", był tak dobry, jak się spodziewałam, dużo bardziej mi się podobał niż "Topieliska". Może dzięki skupieniu na lekturze, ale wcale nie uważam żeby był przeładowany, wręcz odczuwałam miłą satysfakcję kiedy pod koniec wszystkie elementy się pięknie łączyły. Wszystkim trzem narratorkom towarzyszył nastrój grozy i tajemnicy i nic nie było oczywiste.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mursz
Mursz
Ewa Przydryga
7.7/10

Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los… Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii regularnie kore...

Komentarze
Mursz
Mursz
Ewa Przydryga
7.7/10
Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu okolicznych mieszkańców, przypieczętuje także jej los… Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii regularnie kore...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przedstawiam Wam znakomity thriller psychologiczny pt. "Mursz" autorstwa Ewy Przydrygi. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza Pola z Kasandrą leczyły się w tym samym ośrodku psychiatrycznym, zapr...

@Czytajka93 @Czytajka93

"Mursz" Ewa Przydryga Cykl: Pola Szulc (tom 2) Wydawnictwo: Muza Gatunek: thriller Ilość stron: 352 Rok wydania: 2021 Fabuła: Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po za...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Kształt demona
Do połowy było ok...

Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...

Recenzja książki Kształt demona
Zanim zostaliśmy potworami
Niesamowita🖤

Czy masz wrażliwy węch? Świat zapachów jest dla Ciebie ważny? Ja muszę przyznać, że kiedyś miałam bardzo wrażliwy nos, jednak covid to zmienił. Obecnie mam węch na pozio...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami

Nowe recenzje

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy