Rozgrywka z sąsiadem recenzja

Dotychczas nie spotkałam się z twórczością pani Mathewson, ale niewątpliwie ta książka była dobrym początkiem.

Autor: @kobiecakawiarnia ·3 minuty
2020-09-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie często zdarzają się książki, które trafiają do mojego serca już po pierwszej stronie i sprawiają, że chcę poznać daną historię jak najszybciej. W tym przypadku niemal od razu przypadły mi do gustu elementy takie jak konstrukcja bohaterów, ich świata oraz humor - ten użyty na kartach powieści rzadko kiedy sprawia, że śmieję się na głos. Tutaj właśnie tak było i niewątpliwie jest to najmocniejszy filar książki R.L. Mathewson.


Historia rozpoczyna się bardzo niepozornie. Mamy sąsiedzki konflikt między osobami, które są chodzącym przykładem tego, że przeciwieństwa się przyciągają. Haley to spokojna, nieco wycofana nauczycielka, która podejmuje wszelkie próby odcięcia się od zamożnej, wywyższającej się na każdym kroku rodziny. Jest nieśmiała, często pozwala sobą pomiatać, zaś jej największymi pasjami są sport oraz gotowanie i pieczenie. Teoretycznie nie wyróżnia się niczym szczególnym, jednak atrakcyjny wygląd sprawia, że budzi zainteresowanie wśród mężczyzn - na ogół jednak tych niewłaściwych, przez których cierpi.
Jason jest więc zupełnie inny. To duże dziecko w ciele dorosłego faceta, które lubi się bawić i nieustannie dopomina się jedzenia. Chociaż pracują w tym samym liceum, to jednak ich sposób przekazywania wiedzy oraz postrzegania świata jest całkowicie odmienny. Zabawny, pewny siebie facet, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie nadaje się do związków, ale jednocześnie jest świadom własnej atrakcyjności w oczach przedstawicielek płci pięknej. Tych jednak nigdy nie zaprasza do siebie, bo - jak sam twierdzi - ,,najlepszym miejscem na seks był dom partnerki lub pokój w hotelu, a już zupełnie idealne było tylne siedzenie auta''. Luźne podejście do życia, panujący dookoła chaos, niezadbany dom i częste wypady z kumplami - właśnie tak wygląda codzienność Jasona Bradforda.
Przełomowym momentem jest dzień, w którym mężczyzna niszczy kwiatki Haley, zaś ona - ku zaskoczeniu samej siebie - jest gotowa bronić ich niczym lwica.


Dotychczas nie spotkałam się z twórczością pani Mathewson, ale niewątpliwie ta książka była dobrym początkiem. Lekka, przyjemna, utrzymana w bardzo sympatycznym tonie. Chociaż między głównymi bohaterami często występują tarcia, to jednak nie można tutaj mówić o niechęci czy nienawiści. Ich relacja zbudowana jest niemal od zera i nieustannie ma w sobie przyjacielską nutę, co osobiście bardzo mi się podobało. Nie uświadczymy tutaj walk, wybuchów i porwań, ponieważ zarówno Haley, jak i Jason to zwyczajni ludzie, którzy borykają się z problemami różnego sortu - ona nie potrafi porozumieć się z rodziną, on wciąż chciałby się bawić i żyć bez zobowiązań. Ten kontrast sprawił, że naprawdę uwierzyłam nie tylko w łączące ich uczucia, ale przede wszystkim drogę, jaką wspólnymi siłami przeszli.


Książkę podzieliłabym na dwie części - dobrą i złą. Ta dobra to niewątpliwie początek z przytupem - liczne spotkania, niewybredne żarty, docinki i wspólne spędzanie czasu. Prawdziwa przyjaźń, która z czasem przekształciła się w związek, zaś ten z kolei doprowadził do wielu nieporozumień. To właśnie z nimi autorka ewidentnie sobie nie poradziła. Rozumiem problem - w historii tego typu raczej trudno jest wymyślić konflikt, którego przeprowadzenie i rozwiązanie mogłyby być satysfakcjonujące. Mówimy tutaj bowiem o zwyczajnych osobach, które pracują w jednej szkole i mieszkają po sąsiedzku. Wrzucanie ich w wir niebezpieczeństw byłoby zabiegiem bezsensownym, jednak powstała tutaj waśń oraz jej przeprowadzenie były równią pochyłą. Sam powód powstania całej ,,dramy'' jest najzwyczajniej w świecie głupi, zaś jej kontynuacja zniechęca do czytania.


Autorka koncertowo zniszczyła budowaną w bardzo dobry sposób postać Jasona, który z zabawnego, zawadiackiego łobuza o dobrym sercu stał się najpierw natrętnym idiotą, a potem zwyczajnym dupkiem. Im bardziej brnęłam w historię i kolejne rozdziały, tym bardziej byłam do tej postaci zniechęcona. Takiego stanu rzeczy nie uratowało nawet zakończenie, dlatego pozostał wielki niesmak.


Jeżeli chodzi o moje odczucia - bawiłam się dobrze, ale tylko do połowy. Potem zaczęły się schody, których pani Mathewson zwyczajnie nie pokonała. W budowaniu napięcia na pewno czuje się dobrze, jednak punkt kulminacyjny był mocno naciągany, dlatego w ostateczności moje odczucia co do tej książki są mocno mieszane. Humor, kreowanie postaci, zarys ich historii i stopniowe tworzenie ich relacji - to były elementy, które urzekły mnie najmocniej. Niestety dalsze prowadzenie bohaterów, obmyślenie konfliktu między nimi oraz zażegnanie kryzysu - to wszystko odebrało mi całą radość z czytania. Książka miała ogromny potencjał i będę ją wspominać z sentymentem, ale tylko do pewnego momentu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rozgrywka z sąsiadem
2 wydania
Rozgrywka z sąsiadem
R.L. Mathewson
7.7/10
Cykl: Sąsiad z piekła rodem, tom 1

Haley ma już dość bycia największym popychadłem na świecie, dlatego decyduje się wprowadzić w życiu zmiany, zaczynając od nieznośnego sąsiada, wyróżniającego się zbyt dużym urokiem osobistym i brakie...

Komentarze
Rozgrywka z sąsiadem
2 wydania
Rozgrywka z sąsiadem
R.L. Mathewson
7.7/10
Cykl: Sąsiad z piekła rodem, tom 1
Haley ma już dość bycia największym popychadłem na świecie, dlatego decyduje się wprowadzić w życiu zmiany, zaczynając od nieznośnego sąsiada, wyróżniającego się zbyt dużym urokiem osobistym i brakie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pełna humoru, oczywista i nieoczywista zarazem. Nie jest to historia głęboka i poruszająca ale łatwa, śmieszna i przyjemna. Haley ma bardzo apodyktyczną rodzinę, która zawsze starała się nią kierować...

@_my_book_world_ @_my_book_world_

Takiego sąsiada to myślę, że każdy by chciał mieć :P no może oprócz staruszków, którzy marzą o wypoczynku na emeryturze albo świeże mamuśki z noworodkami – chociaż… czy ja wiem… :P Jason i Haley...

@justus228 @justus228

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem