DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu recenzja

Końcowe refleksje po przeczytaniu tej książki nie można opisać inaczej, jak właśnie używając tego dokładnie czasownika: "dotyka". Książka podejmuje piękną tematykę; jak ważni bądź nieważni są starsi ludzie. Społeczeństwo traktuje ich różnie - czasem ozięble, skrajnie lekceważąco, czasem zwycięża miłość, szacunek, podziw dla doświadczenia. Zależy do kogo skierujemy pytanie, odpowiedź jest różna.
W tej książce, starość jest bezcenna. Jest wartością, którą szanuje się ponad wszystko. Bo w tej książce świat zawiódł, a klęska sprawiła, że ludzie nie umieją poruszać się w świece, gdyż czerpali z niego, ale zapomnieli jak się żyje w zgodzie z nim. Tylko starcy pamiętają jak poradzić sobie z życiem, gdy ma sie do dyspozycji jedynie surowce naturalne, które znajdują się za oknem, nie w sklepie, czy mitycznej sieci.
Wyjątkowy jest również gatunek tej pozycji. Czytałam wiele powieści katastroficznych, ale jeszcze żadna nie miały formy baśni. Baśń postapokaliptyczna... brzmi to niemal romantycznie. I nie mam tu na myśli kontekstu miłosnego, lecz ten epokowy, filozoficzny. Romantycznie wybrzmiewają również słowa płynące w jej rozdziałach. Bo to właśnie robią zdania, słowa, neologizmy w tej baśni - płyną i wybrzmiewają każde z osobna a jednak razem.
Nie wszystkie rozdziały czyta się łatwo. Potrzebowałam nieraz chwili by na spokojnie przeanalizować i przetrawić tekst. Natłok refleksji podczas lektury jest gwarantowany. Ale taka jest chyba cecha dobrych książek. Wyciągają człowieka ze strefy komfortu, by mógł spojrzeć na świat inaczej, zrozumieć więcej. Nie dać się przytłoczyć przez ten metaforyczny piach tej powieści to niemal wyzwanie dla czytelnika. Wyzwanie, które kształtuje, urabia własne i niezależne opinie, a przede wszystkim uświadamia.
Natłok uczuć towarzyszący lekturze jest tak samo porywający jak jej treść - prosta analogia.
Książka jest zachwycająco wydana. Kusi, by do niej zajrzeć, ale daje drobną wskazówkę, bardziej ostrzeżenie, co w niej znajdziemy.
Czytanie tej powieści było z pewnością wielkim przeżyciem, więc zachęcam do sięgnięcia po nią.
Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl