DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu recenzja

Tajemniczy ogród SŁÓW autora nieznanego.

Autor: @Vernau ·2 minuty
2022-05-06
1 komentarz
20 Polubień
Przyjacielu Słowa Pisanego,

usiądź wygodnie i podaruj mi chwilę swojego cennego czasu. Zapraszam Cię do świata autora nieznanego.

Zarezerwuj sobie czas na lekturę. Czytanie "Dotyki..." to nie wyścig. Nie przebiegniesz sprintem przez karty powieści. Tę książkę należy poznawać powoli, smakować słowa, dotykać je czule, czuć na skórze niczym promienie wiosennego słońca.

"Dotyka... poderwać gęsią skórkę do lotu" jest o starości i świecie z przyszłości. "Dotyka..." naprawdę dotyka.

Nie lubimy starości we współczesnych czasach. Nie chcemy jej widzieć. Nie chcemy być starzy, pomarszczeni, ze słabym i coraz mniej sprawnym ciałem. Dzisiejszy świat krzyczy - masz być piękny, młody. Starzy są niepotrzebni, psują nam krajobraz.

Powiem Ci uczciwie, czytanie tej książki nie będzie łatwe. autor nieznany. ma swój niepowtarzalny styl pisarski, który może Cię zauroczyć lub okazać się za trudny. Jak sam mówi o sobie, on "przesuwa SŁOWA w prawo". Tworzy je na nowo, traktuje je czule cyt.: "Ale Matka Natura lubi starych ludzi. Są jej bliscy. Jak bliscy są staruszce-ziemi. Dużo w nich wapnia, składników mineralnych, skamieniałości. Milczenia, pokory, wieczności. Jak w ziemi. Dlatego Matka postanowiła zaopiekować się tymi swoimi, mało-światu-potrzebnymi, dziećmi. Użyła magi; jak tylko ona potrafi. I...ppppieprznęła. Pięścią w ziemski stół. Strącając jedzenie do ostatniego okrucha. Rozwiewając atmosferę do ostatniej sielanki. Zerując technologię do ostatniej zero-jedynki. Wypluła swój żal. Zionęła nienawiścią. Swoimi suchotami. Wysuszeniem samej siebie. Zionęła miliardem ton wiatrów. Wiatryliardem kilometrów na godzinę pyłopiachu."

SŁOWA autora nieznanego. powodują, że trzeba się zatrzymać, czytać wolno, aby wszystko zrozumieć. On rzeźbi słowa. Ale, może warto stanąć na chwilę w tym pędzie współczesności i zajrzeć do jego świata, jak do "tajemniczego ogrodu". Usiądź na ławce w parku lub w ulubionym fotelu i czytaj tę baśń apokaliptyczną. Opowieść o innej starości, w świecie piachu i pyłu. W "Dotyce..." Stary jest ważny, potrzebny młodym. Nie jest powodem do wstydu. Pomaga im przetrwać.

To jest powieść, która Cię zauroczy lub może nie trafić do twojej czytelniczej wrażliwości, ale warto dać jej szansę. Ten autor bardzo dba o swojego odbiorcę. Dostajesz do ręki książkę, która nie jest zwykłym zbiorem kartek spiętych okładką. "Dotyka...." to podarunek, który pokazuje, że ty Czytelniku, jesteś bardzo ważny dla autora. Jest pięknie wydana, graficznie dopracowana, z oryginalną, trójwymiarową okładką, która jest dopełnieniem opowiadanej historii.

Ta książka może Cię zachwycić lub nie zachwycić, ale na pewno robi wrażenie i zapada w pamięć.
Szczególnie ostatni rozdział - To (nie do końca) koniec..., a w nim piękne słowa o starości cyt.:" Dlatego starsi ludzie chodzą zgarbieni. Bo ciągle kłaniają się Bogu."
autor nieznany. lubi człowieka "u schyłku życia". To widać i to się czuje cyt.: "Polecam starość. Choć starość to... śmierć rozwleczona na wiele, wiele lat. A człowiek, zanim umrze, zaczyna przeciekać w wielu miejscach. I bardzo kurczy mu się świat - do mieszkania, do pokoju, do bujanego fotela, a na końcu do łóżka. I do chęci, żeby w tym łóżku umrzeć.
Najlepiej ciepłym.

Polecam starość. Naprawdę warto się zestarzeć, bo wtedy śmierć staje się sympatyczniejsza. A starzy to tacy ludzie, którzy wiedzą, jak umrzeć. I potrafią umrzeć."

Nie wszyscy dożyjemy starości, ale wszystkich nas czeka spotkanie z jej końcem - śmiercią.

A zatem spotkaj się z autorem nieznanym. Poświęć mu chwilę swojego cennego czasu i zobacz, czy to będzie początek waszej czytelniczej przyjaźni.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-06
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
"nieznany i kropka"
8.8/10

Baśń postapokaliptyczna. O starym człowieku. Tylko on wie, jak mieć i być. Bo umie używać, oderwanych od technologii, dłoni. Po pyłowym potopie jedynym ocalałym wynalazkiem ludzkości są… dłoni...

Komentarze
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
"nieznany i kropka"
8.8/10
Baśń postapokaliptyczna. O starym człowieku. Tylko on wie, jak mieć i być. Bo umie używać, oderwanych od technologii, dłoni. Po pyłowym potopie jedynym ocalałym wynalazkiem ludzkości są… dłoni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyszłość, która już przyszłością nie jest. Staje się już tylko przeszłością. Pył i niepokój ogarnęły wszystko dookoła. A siła burz piaskowych odrzuca w głąb nieznanego. Taki jest już los, który opi...

@w.bookss @w.bookss

Końcowe refleksje po przeczytaniu tej książki nie można opisać inaczej, jak właśnie używając tego dokładnie czasownika: "dotyka". Książka podejmuje piękną tematykę; jak ważni bądź nieważni są starsi ...

@Nessi @Nessi

Pozostałe recenzje @Vernau

Wiek nie-pokoju
Świat w objęciach nie-pokoju

Internet, technologie cyfrowe i globalizacja zmieniły życie ludzi, biznes, politykę, ale czy na lepsze ?! Mark Leonard, brytyjski analityk i teoretyk stosunków międz...

Recenzja książki Wiek nie-pokoju
Co czytałem umarłym
Poeta umarłych...

Na poetę Władysława Szlengela trafiłam przypadkiem. Choć podobno nie ma przypadków w życiu. W książce@LinkJacek Leociak pisze o nim – poetycki kronikarz warszawskieg...

Recenzja książki Co czytałem umarłym

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl