Drelich. Prosto w splot recenzja

Drelich. Prosto w splot

Autor: @Logana ·2 minuty
2021-07-26
Skomentuj
16 Polubień
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem i ciężko mi stwierdzić, czy styl prezentowany w powieści jest typowym dla pisarza, czy akurat w tej książce takiego używa. Z całą pewnością jest plastyczny, ale specyficzny. Książka opowiada o perypetiach ludzi z półświatka i jest to wyczuwalne w dialogach między mężczyznami. Kobiety wypowiadają się zgoła inaczej, elokwentniej, natomiast przedstawiciele lokalnej społeczności, spędzający większość czasu pod sklepem, również w typowy dla siebie sposób używają języka ulicznego. Jedyne czego mi zabrakło to użycie słownika wieziennego, którego spodziewałam się spotkać po tak dopracowanych osobowościach bohaterów. W efekcie wyszło bardzo naturalnie. Prosto, ale nie prostacko. Miałam wrażenie jakbym oglądała film.

Marek Drelich to skrupulatny, profesjonalny złodziej, podchodzący do swojego zawodu z pełnym opanowaniem. Wirtuozersko przygotowuje się do każdej roboty. Starając się mieć wszystko pod kontrolą zawsze planuje na przód i rozważa kilka możliwych scenariuszy biegu wydarzeń. Precyzyjnie wylicza każdą minutę planów, przewidując możliwe trudności. Świetnie radzi sobie z panowaniem nad emocjami, jak również nad rozwojem wydarzeń i trzymaniem dystansu między życiem "zawodowym" a prywatnym. Sytuacją opresyjną staje się zagrożenie dla byłej żony, Izy i dzieci, która jest efektem wrzucenia Drelicha prosto w splot niekorzystnych wydarzeń. Trafia na celownik gdańskiego gangstera, Wójcika, który posądza Drelicha o romans z jego żoną, Mileną. Jednak w tej powieści to kobiety, wrzucone w wir wydarzeń, okazują się najbardziej wyrachowanymi graczami i godnymi przeciwnikami.

Zarówno kreacje kobiece jak i męskie miały nadane wyraziste, wiarygodne osobowości, czyniąc tą książkę jeszcze silniej urealnioną. Główni bohaterowie odznaczali się dwoma twarzami, które autor w autentyczny sposób potrafił przedstawić.

Fabuła zbudowana jest z kilku, naprzemiennych perspektyw wątków różnych bohaterów, które się przecinają, a w finale łącza. Nie brakuje też spektakularnych scen akcji.

Ciężko mi ocenić tą książkę ponieważ moja bezstronność kłóci się z subiektywnym jej odbiorem. Obiektywnie rzecz ujmując powieść jest naprawdę bardzo dobra. Bohaterowie wnikliwie wykreowani. Pomysł i realizacja również fantastyczne. Ja jednak mam wrażenie, że zbytnio epatowała testosteronem i dedykowana jest bardziej męskiej części czytelników. Autor poświęcił kilka stron konkretnej grze. Nie jestem graczem i było to dla mnie nużące. Kolejnym aspektem były techniczne opisy bójek. Szanuję fakt, że autor zaangażował niejako choreografa walk w postaci mistrza sztuk walki "Lobo". Lubię czasem pooglądać sporty walki, ale dla mnie jako laika techniczna strona była zbyteczna. Podkreślam, że jest to moje subiektywne, kobiece zdanie. Z całą pewnością dla niektórych grup czytelników ta właśnie konsultacja będzie powodem do sięgnięcia po książkę.
Te aspekty by mi nie przeszkadzały, gdyby w książce nie znajdowało się tak dużo bardzo szczegółowych lecz mało istotnych opisów pomieszczeń, krajobrazu czy garderoby.

Reasumując jest to bardzo dobra powieść sensacyjna, ale nie dla każdego. Mimo pewnych niuansów, które lekko psuły mi odbiór, książkę czytało się szybko i z przyjemnością. Widać, że autor poświęcił dużo czasu na przemyślenie i stworzenie tej historii. O perfekcjonalizmie pisarza świadczy fakt, że do jej realizacji i budowania wątków korzystał z licznych konsultacji w temacie cukiernictwa, prowadzenia policyjnego śledztwa, sztuk walki, czy gier komputerowych.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-02
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drelich. Prosto w splot
Drelich. Prosto w splot
Jakub Ćwiek
7.7/10

Marek Drelich to zawodowy złodziej, doskonały w swoim fachu. Zawsze skupiony, opanowany, a gdy trzeba – bezwzględny i bezlitosny. Sprawia wrażenie człowieka, którego nie da się zaskoczyć. Ale Drelich...

Komentarze
Drelich. Prosto w splot
Drelich. Prosto w splot
Jakub Ćwiek
7.7/10
Marek Drelich to zawodowy złodziej, doskonały w swoim fachu. Zawsze skupiony, opanowany, a gdy trzeba – bezwzględny i bezlitosny. Sprawia wrażenie człowieka, którego nie da się zaskoczyć. Ale Drelich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kochający ojciec, ekspert w swoim zawodzie., profesjonalista i strateg o ponad przeciętnej inteligencji, a ponad to miłośnik sztuk walki dbający o swoją tężyznę fizyczną. Wydawać by się mogło, że Mar...

@Jezynka @Jezynka

Dziękuję Wydawnictwu Marginesy za egzemplarz recenzencki książki Jakuba Ćwieka. W pierwszych słowach muszę przyznać, że przeszłam z Panem Jakubem długą drogę. Od bycia fanem pierwszych części „Kła...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @Logana

Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielowymiarowych postaci, które przeszły ogromną metamo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Spójrz w lustro
Fatal error

Mam bardzo duży problem z oceną tej książki, w której narratorem jest Julia żyjąca w przemocowym związku. Dopiero w posłowiu autor ujawnia, że postać jest wzorowana na p...

Recenzja książki Spójrz w lustro

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało