Chęć ukarania winnych, którzy skrzywdzili naszych bliskich, czasem wykracza poza normy prawne, czy społeczne. Taki obrót danej sprawy często zapoczątkowany jest nieudolnością osób z wymiaru sprawiedliwości lub poprzez ogólne cwaniactwo i kolesiostwo sprawców powiązanych kontaktami z wpływowymi ludźmi. Niestety dążenie na własną rękę do ukarania winnych może skończyć się tragicznie, zwłaszcza jeżeli w otoczeniu mściciela pozostały inne bliskie osoby.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Maję Nowicką będącą panią oficer policji, która początkowo zostaje oficjalnie zawieszona za wpadkę jej partnera podczas akcji, który zrobił wszystko, by jej przebieg wcale nie był tajny, jak początkowo zakładano. Nieoficjalnie otrzymała zadanie od swojego szefa, a mianowicie rozpracowanie Artura Konopa pseudonim Śnieg, będącego znanym i jak dotąd nieuchwytnym gangsterem z Wrocławia. Maję zaskoczyła fotografia podejrzanego, bowiem dzień wcześniej miała okazję z nim przez chwilę rozmawiać w pewnym klubie. Natomiast Artur postanowił przeprowadzić samodzielnie śledztwo na temat śmierci cztery lata wcześniej jego żony, która oficjalnie miała raka, jednakże niedawna propozycja, którą otrzymał dała mu do myślenia, że nic nie jest takie, na jakie wygląda i prawdopodobnie jego ukochana padła ofiarą nielegalnego procederu farmaceutycznego. Dlaczego Maja otrzymała sprawę Artura Konopa? Co było przyczyną śmierci żony Artura? Jakie niebezpieczeństwa zagrażają bohaterom? Jakie relacje połączą Maję i Artura? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Rtęć. Paradoks cnót” autorstwa P.K. Farion i Mateusza Gostyńskiego.
Odczucia
Motyw chęci poznania prawdy czyjejś śmierci i ewentualnego pomszczenia tej bliskiej osoby jest stosowany od lat w książkach i nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że książka będzie dobrze napisana tzn. że czytelnik wciągnie się od pierwszych stron, a nie zaśnie, jak to czasem bywa. W tym wypadku autorzy stanęli na wysokości zadania ukazując w bardzo ciekawy i nieprzewidywalny sposób tę historię. Postać gangstera, jak i jego sposób myślenia, a także działania często przekraczające granice prawne są, jak najbardziej prawdziwe, jak na nasze warunki. Tak samo Maja, jak i wszelkie wątki związane z policją są bardzo realistyczne, co doskonale charakteryzuje podejście do pisania książek o tej tematyce autorkę tej książki. Pod względem uczuciowym pozycja jest bardzo głęboka dzięki czemu w pewien sposób czytelnik może utożsamiać się z bohaterami przeżywając z nimi ich wewnętrzne rozterki. Całość daje nam bardzo dobry kryminał połączony z romansem erotycznym, a wraz z idealnie odwzorowanymi polskimi realiami daje nam niepowtarzalną i wartościową książkę.
Podsumowanie
Pozycję czytało mi się z przyjemnością połączoną z dreszczykiem emocji wywoływanym niespodzianymi zwrotami akcji, a także przeżyciami bohaterów. Sporadycznie występują w niej pikantne sceny erotyczne, które podkręcają jakość pozycji. Zaskakujące zakończenie tego tomu sprawia, iż nie mogę się doczekać kontynuacji losów Mai i Artura. Na początku każdego rozdziału znajduje się fotografia największego mostu w Polsce znajdującego się we Wrocławiu nad Odrą, co można w pewien sposób skojarzyć z tytułem. Oprócz tego jest kilka pięknych cytatów i ogólnie całość sprawia wrażenie dobrze dopracowanej. Okładka odnosi się do treści książki i patrząc na nią można poczuć odrobinę tych mrocznych uczuć, które zawładnęły bohaterami. Gorąco polecam pozycję wszystkim, którzy tak, jak ja zapragną rozwikłać tę tajemniczą zagadkę, a przy okazji będziecie mieli możliwość ujrzenia prawdziwej miłości, często prowadzącej na skraj przepaści, a której utrata może doprowadzić do chęci zemsty oraz do podjęcia niebezpiecznych decyzji.