Operator 594 recenzja

Droga specjalsa

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @MichalL ·2 minuty
2021-02-06
Skomentuj
11 Polubień
Śledząc dokonania operatorów jednostek specjalnych, można odnieść wrażenie, że to idealnie działające trybiki w doskonałej i skutecznej maszynie. Że to istoty o nadludzkiej sile, sprawności fizycznej i stalowej odporności na ból czy stres. I poniekąd jest to prawdą, ponieważ aby móc z dumą otrzymać odznakę w postaci pikującego orła ze złotą błyskawicą w szponach, trzeba przejść szereg morderczych testów oraz specjalistycznych kursów, które na każdym etapie potrafią wykluczyć uczestnika z obranej ścieżki. A tutaj, selekcja nie kończy się na samych egzaminach. Trwa każdego dnia, każdej misji, podczas każdego, kolejnego zadania i to właśnie dzięki tym rygorystycznym wytycznym, GROM jest najbardziej elitarną jednostką w Polsce i jedną z najlepszych na świecie.

Krzysztof Puwalski to kolejny „specjals”, który pozwala swobodnie zaglądnąć sobie przez ramię i prowadzi czytelnika przez prawie dwie dekady swojej służby w siłach specjalnych. Odkrywa kulisy selekcji do poznańskiej szkoły działań specjalnych, Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu oraz JW 2305 – GROM gdzie przez 12 lat pełnił funkcję operatora 594. Ukazuje przebieg zadań bojowych podczas misji w Iraku oraz Afganistanie, które mimo iż zajmują niewielką część książki, to wyraźnie ukazują charakter prowadzonych tam działań. Najwięcej uwagi autor poświęca tematyce szkoleń, treningów oraz specjalistycznych kursów. Jest to najmocniejszy element książki, który pozwala zrozumieć jak trudna i pełna wyrzeczeń jest droga, której zwieńczeniem jest wcielenie do elitarnego zespołu bojowego.

Każda podobna historia zwykle rozpoczyna się od iskry, która rozpala w przyszłym żołnierzu pragnienie podążania tą ścieżką. Czasem to rodzinne naleciałości, czasem określone wydarzenia, które popychają go w tym konkretnym kierunku. Przedzieramy się wówczas przez lata poszukiwań przyszłego kandydata aż w końcu dostrzeże błysk i zacznie podążać w kierunku pierwszego munduru. Tutaj, wygląda to nieco inaczej i albo los tak pokierował ścieżką bohatera, albo sam postanowił oszczędzić czytelnikom zbędnych informacji, bowiem czas „przed” ukazany został bardzo konkretnie, a wtrącane wspomnienia stanowiły rolę ciekawostek pojawiających się na drodze dojrzewającego ducha wojownika.

„Operator 594” to niezwykła historia człowieka, który krok po kroku pokonywał kolejne etapy przybliżające go do upragnionego celu. To opowieść o codziennej motywacji i odwadze, która w połączeniu z determinacją pozwalała pokonywać wszelkie przeciwności losu i zdecydowanie sięgać po swoje. Mimo bólu i wyczerpania, odmrożeń oraz odwodnienia. To historia od kolorowej okładki gazety Żołnierz Polski, po niezwykle wymagający świat jednostek specjalnych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-05
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Operator 594
2 wydania
Operator 594
Krzysztof Puwalski
6.8/10

Jakie niesamowite siły drzemią w człowieku, że potrafią stale pchać go naprzód? Jak wiele możesz poświęcić, aby osiągnąć swój wymarzony cel? Czy masz w sobie moc, która umożliwia ci dokonanie niemożl...

Komentarze
Operator 594
2 wydania
Operator 594
Krzysztof Puwalski
6.8/10
Jakie niesamowite siły drzemią w człowieku, że potrafią stale pchać go naprzód? Jak wiele możesz poświęcić, aby osiągnąć swój wymarzony cel? Czy masz w sobie moc, która umożliwia ci dokonanie niemożl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

...czyli recenzja Kanapowego Komandosa o Komandosa prawdziwego przygodzie. Swego czasu nie podchodziłem zbyt entuzjastycznie do typu tego książek, mimo że świat militarystyki i wojskowości leży ja...

@Johnson @Johnson

Pozostałe recenzje @MichalL

Powtórka
Gdybym znowu miał dwadzieścia lat

Gdyby ktoś dał mi szansę, bym mógł zmienić swoje życiowe decyzje i przeżył ten czas jeszcze raz, to z czego bym zrezygnował? O co powalczył? Kim byłbym dzisiaj? Czasem s...

Recenzja książki Powtórka
Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Nie czy słusznie, ale dlaczego?

Czy można opisać wojnę w postaci alfabetu? Tak i to nie pierwszy raz, bo Marcin Odgowski w 2011 roku w podobny sposób dokonał podobnej analizy zbrojnego konfliktu, w któ...

Recenzja książki Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji

Nowe recenzje

Kajdany
Kajdany
@magdalenagr...:

🪓🪓🪓🪓 Recenzja 🪓🪓🪓🪓 Bartłomiej Kowaliński " Kajdany " @bartlomiej_kowalinski_autor Wydawnictwo: Initium @wydawnictwo_...

Recenzja książki Kajdany
Noc cudów
Zakazana miłość
@biegajacy_b...:

Dla jednych powoli, dla innych bardzo szybko, zbliżają się Bożonarodzeniowe Święta. Na rynku wydawniczym jest to bardzo...

Recenzja książki Noc cudów
Nasze portrety
Nasze portrety
@iza.81:

Zastanawialiście się, czy miejsce, w którym mieszkacie i żyjecie, ma na Was wpływ? A może jest na odwrót? To ono ma wpł...

Recenzja książki Nasze portrety
© 2007 - 2024 nakanapie.pl