Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy recenzja

Drugi kot w worku

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2023-01-17
1 komentarz
7 Polubień
Ktoś zapytał mnie swego czasu, jaką książkę zabrałabym na bezludną wyspę. Bez wahania odpowiedziałam, że „Słownik mitów i tradycji kultury” Władysława Kopalińskiego. Na krótszy pobyt na bezludnej wyspie skusiłabym się zapewne na „Drugiego kota w worku czyli z dziejów nazw i rzeczy”. Jak sam autor napisał we wstępie, książeczka (tak ją nazywa) to zbiór siedemdziesięciu trzech rozdziałów, które nie są ze sobą połączone tematycznie. Każdy z nich można czytać osobno i w dowolnej kolejności. Mamy zatem bardzo szeroką tematykę – opowieści historyczne, artystyczne, językowe, cywilizacyjne, kulturowe.

A zatem bez cudów! - cytuję słowa autora ze wstępu. Jak dla mnie to zbyt skromne stwierdzenie, bo mnóstwo tutaj cudów! Wiadomości i ciekawostek wygrzebanych z rozmaitych źródeł i skrupulatnie ułożonych w opowieść, czy też gawędę. A może czytającego coś szczególnie zainteresuje i zacznie zgłębiać dany temat dalej? Szukać więcej i więcej w innych źródłach?

„Drugi kot w worku” to nie jest książka, którą czyta się jeden raz i odkłada na półkę. Nie czyta się jej również ciągiem. To książka, gdzie czytając wielokrotnie wracamy, zatrzymujemy się, zastanawiamy. Tutaj nie ma zbędnego zdania, wszystko jest interesujące i ważne dla tematu. Ach, jakżeby chciało się te wiadomości zapamiętać, a potem błyszczeć w towarzystwie erudycją.

Gdzieniegdzie autor wplata i swoje zdanie na opisywany temat, np. rozdział „Miara czasu” rozpoczyna stwierdzeniem: Pomysł mierzenia czasu, a więc czegoś nie dającego się zobaczyć, ani dotknąć, jest jednym z najdowcipniejszych, na jakie człowiek wpadł lub w rozdziale „Medycyna ludowa”: Można by powiedzieć, że na każdą chorobę istnieje jakieś ziele, trzeba je tylko umieć znaleźć.

Wśród siedemdziesięciu trzech rozdziałów – kotów w worku – mam kilku faworytów. Są to „Western” o rozwoju literatury westernowej i „Życie w średniowieczu”, kiedy m. in. nie znano jeszcze chusteczki do nosa, spożywano zazwyczaj dwa posiłki dziennie (czasami trwały kilka godzin), najpospolitszym mięsem była wieprzowina, pijaństwo było pospolite we wszystkich warstwach społecznych, w Anglii i we Francji wszystkie warstwy społeczne sypiały nago. Z kolei ku zastanowieniu i do przemyślenia polecam gawędę „Chorzy umysłowo a my”. Każdy na pewno znajdzie własnych faworytów w worku Kopalińskiego, ale zapewniam, że znajdzie.

Na krótki pobyt na bezludnej wyspie, jak napisałam na początku, książka bardzo się przyda, bo nie zanudzi nas jedną sprawą, a zaoferuje różnorodną tematykę. Można „Drugiego kota w worku” zabrać w podróż, rozdziały są krótkie i niektóre uda się przeczytać nawet pomiędzy jednym a drugim przystankiem.

Nie na darmo przed wyliczeniem zajęć Władysława Kopalińskiego stawia się przymiotnik wybitny, bo był wybitnym leksykografem, tłumaczem, wydawcą i felietonistą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-17
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy
Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy
Władysław Kopaliński
8.8/10

Zbiór gawęd na tematy historyczne, językowe, przyrodnicze, artystyczne, cywilizacyjne, gdzie opowieść toczy się swobodnie, zajmując się tymi lub owymi przejawami spraw oglądanych z tych lub owych punk...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
O tak, Słownik mitów i tradycji kultury to jest COŚ!
× 5
@Airain
@Airain · ponad 2 lata temu
Ale "koty w worku" tez są fajne, taka lekka lekturka, a cieszy.
× 2
Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy
Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy
Władysław Kopaliński
8.8/10
Zbiór gawęd na tematy historyczne, językowe, przyrodnicze, artystyczne, cywilizacyjne, gdzie opowieść toczy się swobodnie, zajmując się tymi lub owymi przejawami spraw oglądanych z tych lub owych punk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Czwarte Skrzydło
Lekki zawód

Powieści obyczajowe Rebeccy Yarros czytałam z przyjemnością, gdyż opowiedziane przez autorkę historie wzbudzały wiele emocji, wyciskały z oczu łzy i zachęcały do sięgani...

Recenzja książki Czwarte Skrzydło
Sunkissed. Melodia lata
Już nie dzieci, jeszcze nie dorośli

„Sunkissed” Kasie West od pierwszych stron kojarzyła mi się z kultowym filmem „Dirty Dancing”, którym autorka prawdopodobnie inspirowała się podczas pisania swojej powie...

Recenzja książki Sunkissed. Melodia lata

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl