Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990 recenzja

Dziennika Edwarda Chomika 1990-1990

Autor: @grejfrutoowa ·2 minuty
2014-03-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Miriam Elia i jej brat, Ezra, mieli kiedyś chomika. Postanowili po jego śmierci napisać książkę o jego życiu. Edward stał się więc tytułowym bohaterem pamiętnika o tytule „Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990”. Książkę wydało wydawnictwo Feeria w 2013 roku.
Edward zaczyna pisać, gdy mija sześć miesięcy od momentu, gdy przybył do nowego domu. Jego codzienne życie jest nudne – śpi i je, czasem też kręci się w kołowrotku. Niekiedy rodzina, która go kupiła, bawi się nim okrutnie. Pewnego dnia wpuszczają go do labiryntu złożonego z książek i rolek, śmieją się z jego nieporadności. Innym razem wciskają go do kuli, która toczy się wraz z każdym krokiem chomika. Edward próbuje nawet uciec, ale mu się nie udaje. Chomik zna swoje prawa. Pragnie je zamanifestować protestem głodowym, jednak po wycieńczających kilku minutach daje sobie spokój. Rodzina chce mu sprawić przyjemność i kupuje mu towarzyszy – najpierw przygłupiego chomika, a potem ponętną chomiczkę, w której Edward się zakochuje. Szczęście nie trwa jednak zbyt długo.
Edward pisze raczej krótko. Jego wpisy są jednak pełne filozoficznych odniesień. To szczery choć nieco zgorzkniały narrator, który nie dba zbytnio o regularność wpisów. Nie można zatem mówić, że jest to jego dziennik, raczej pamiętnik, choć może brzmi to mniej poważnie, gdy weźmie się pod uwagę to, o czym pisze ten chomik. Nie są to bowiem zapiski jedynie czynności, które wykonał. Są to wręcz zalążki manifestów – w ten sposób chomik walczy o wolność, która mu się należy.
W tej krótkiej książeczce znajdziemy odniesienia nie tylko do filozofii, ale też sytuacji politycznej, życia więziennego i wielu innych tematów. Przez chwilę miałam wrażenie, że Edward jest więźniem politycznym, skazanym przez los na nieszczęście. Nic mu się nie układało. W końcu skazano go na śmierć.
Kilka zdań wystarczyło, by oddać sytuację, w jakiej znalazł się chomik. W jego krótkich wypowiedziach odnalazłam wiele interesujących zdań, które na pewno zostaną w mojej pamięci na długo. Nie zdradzę ich jednak, gdyż przy tak małej ilości treści mogłabym powiedzieć zbyt dużo.
Książka rozpoczyna się wstępem dr. M.E. Gryzońskiego. Znajdziemy w nim kilka cennych informacji. To przy okazji bardzo dobry naukowy wstęp do tej pozycji. Na końcu mamy także krótką notkę o autorach. Nie jest to informacja biograficzna, napisana jest nieco ironicznie, zupełnie jak całość książki.
Oprócz treści są tu też obrazki. Z informacji na końcu książki dowiedziałam się, że ich autorami są także autorzy treści. Są to ciemne, ubogie w szczegóły, proste i schematyczne obrazki, które pojawiają się bardzo często. Niektóre z nich różnią się jedynie układem dłoni lub równie nieznaczącą rzeczą, inne są jednak kompletnie odmienne. Dopełniają one treści i są miłym akcentem w tej lekturze.
Także sama treść jest tu czasem ilustracją. Nie wszystkie treści pisane są od prawej do lewej, nie wszystkie też są pisane normalnym krojem. Niekiedy mamy kursywę, czasem rozbite treści. Poza tym pojawiają się dialogi, co jest zaskakujące po kilkunastu stronach narracji.
Nie wiem, co sądzić o tej książce. Spodziewałam się czegoś lekkiego, zabawnego, a dostałam zupełnie inną rzecz. To nie jest łatwa lektura, nie jest też lekko napisana, mimo że może wydawać się inaczej.
Komu polecam? Trudno mi powiedzieć. Ta lektura może spodobać się tym, którzy szukają w książkach czegoś innego, czegoś nietypowego. Przekonajcie się sami, o czym mówię, sięgając po tę książkę.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990
Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990
Ezra Elia, Miriam Elia
8.7/10

Komentarze
Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990
Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990
Ezra Elia, Miriam Elia
8.7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kołowrotek. Ziarenka. Woda. Kołowrotek. Ziarenka. Woda. CZY NIE MA NIC PONAD TO?!”* Czym zajmują się zwierzęta w wolnym czasie? Kiedy ich nie czochramy, głaskamy, przytulamy, tarmosimy? Co ro...

@nieidentyczna @nieidentyczna

Zgaduję, że nigdy nie zastanawialiście się, czy nasze pupile prowadzą dziennik. Szczerze powiedziawszy ja sam o tym nigdy nie myślałem. Musiałem więc zapoznać się z dziennikiem pewnego chomika, która ...

Pozostałe recenzje @grejfrutoowa

Król
Król

Anna Maria Kier udaje się na zasłużoną emeryturę. Po latach służby w policji postanawia w końcu poświęcić czas dla siebie i swoich bliskich. Szybko okazuje się, że nic z...

Recenzja książki Król
Prosta sprawa
Prosta sprawa

Do Jeleniej Góry przyjeżdża młody mężczyzna. Chce oddać pożyczone od znajomego przed laty pieniądze, jednak nie zastaje go w mieszkaniu. Trafia natomiast na bandziorów, ...

Recenzja książki Prosta sprawa

Nowe recenzje

Kamienica Schopenhauerów
"Kamienica Schopenhauerów"
@tatiaszaale...:

“Nic tak nie jednoczyło ludzi, jak zastawiony stół”. Pisarka w cudowny sposób przenosi nas do przeszłości. Jest rok 17...

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów
RAK. Psy szczekają, karawana jedzie dalej
Historia, którą napisało życie…
@inlovewithr...:

„Napawał się tą chwilą. Był zsiebie bardzo dumny, bo rozegrał to lepiej, niż planował. To nie życie pisało dla niego te...

Recenzja książki RAK. Psy szczekają, karawana jedzie dalej
Willa przy Perłowej
Willa przy Perłowej
@ela_r22:

Współpraca reklamowa - wydawnictwo_dragon "Willa przy Perłowej" to kontynuacja "Księgarenki na Miłosnej", debiutu Pau...

Recenzja książki Willa przy Perłowej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl