Willa, dziewczyna z lasu recenzja

Dziewczyna z lasu

Autor: @mewaczyta ·3 minuty
2021-02-09
Skomentuj
4 Polubienia


Zielony las zdawał się być dziki i wolny od zbędnego okrucieństwa. Zwierzęta zostawały zabijane przez inne dla pożywienia, drzewa mogły ugiąć się jedynie pod potęgą żywiołu, a w gęstwinie żyły istoty, które rozumiały język życia. Dla nich drzewa były przyjaciółmi, a zwierzęta sąsiadami. Brały z lasu tylko tyle, ile potrzebowały i zdawały się wspierać ten wspaniały porządek.

A potem pojawił się człowiek.

Ludzie nie rozumieli lasu, do którego wyprawiali się w poszukiwaniu jedzenia czy surowców. Nie wiedzieli, co chce przekazać wyjący wilk, nie szanowali drzew i nie mieli oporów przed zabiciem tego, co wymykało się ich logice. W strachu przed nimi lud Feiran zaczął się zmieniać. Pojawił się wspaniały padaran, który został przywódcą i wprowadził zmiany. Zmiany, które sprawiły, że istoty, które wcześniej żyły w harmonii z lasem, zaczęły stopniowo upodabniać się do człowieka. Zapominały pradawnego języka, przestały chronić się nawzajem i dla swojego boga musiały wykradać majątek ludzi, by napełnić jego sakiewki. Toksyna trawiła ich serca, ale wciąż były jednostki, które nie pogodziły się z tą zmianą.

„Przysłuchując się sprzeczce dwóch światłolubów, czy świat jest płaski, czy okrągły, Willa kręciła głową. Obaj się mylili — świat nie był ani płaski, ani okrągły. Świat to były góry."

Willa posiadała moc pradawnych czarownic, które dawniej dbały o żywe ściany legowiska. Potrafiła rozmawiać z drzewami, umiała mówić do zwierząt i bez problemu wtapiała się w otoczenie. Nigdy nie wyrządziła nikomu krzywdy, a jednak uważana była za wroga. Rówieśnicy odbierali jej łupy i zachowywali się w stosunku do niej okrutnie. Wszyscy spoglądali na nią jak na niechciany relikt czasów, jakie już odeszły i o których nie powinno się pamiętać.

Co zmieni się w życiu dziewczynki, gdy odkryje, że okrutni ludzie potrafią mieć w sobie więcej dobroci niż jej własny klan? I jak poważne będą tego skutki?

„Czy dzień kiedykolwiek zrozumie noc? Czy ciemność jest w stanie poznać światło?"

Samotność. Tęsknota. Wyrzuty sumienia. Poczucie niemocy. Przyjaźń. Nadzieja. Bunt. Manipulacja ludem.
Właśnie tym jest ta opowieść.
Robert Beatty stworzył historię, która potrafi oczarować czytelnika w każdym wieku. Jego styl narracji jest lekki, przez co przekaz opowieści jest zrozumiały nawet dla młodszych, ale styl ten nie jest zbyt prosty czy pozbawiony uroku, więc i bardziej doświadczeni mogą go docenić. W zdaniach zatrzymał piękno mgły otaczającej jezioro, zieleni koron drzew, chropowatości kory czy dostojności ruchów pumy. Uchwycił dobroć w oczach, ból ciosów i dźwięk śmiechu. Ukazał wielobarwność działań każdej jednostki oraz wielobarwność całego świata, który ją otacza. Przyniósł piękno i nadzieję. Nadzieję na to, że po każdej burzy możemy znaleźć słońce. Że koniec jest początkiem czegoś nowego.

W swojej opowieści Autor nigdzie się nie spieszy. Powoli przeprowadza nas przez swoją historię pełną krzyku drzew, płaczu dzieci i piękna natury. Na kartach książki wiele się dzieje, ale nic nie biegnie zbyt szybko, a delikatne spowolnienia akcji ani trochę nie męczą. Całość zdaje się być fantastycznie wyważona. Dzięki powolnemu prowadzeniu nas przez opowieść pełną ech przeszłości, książka ta ma moje serce.
Dużym plusem jest również szczegółowe stworzenie zupełnie innego świata. Świata, gdzie dziwnie wyglądająca dziewczynka potrafi niespodziewanie znikać w objęciach paproci, a na strzelbę mówi „bum-pałka". Świata pełnego uczuć — zarówno tych rozrywających serce jak i tych kojących je. W dodatku bohaterowie nie są płascy i trudno ich nie lubić. Nawet ci uważani za wrogów mogą podbić serce czytelnika.

„Czasami brak słów to dokładnie tyle słów, ile trzeba."

Jestem absolutnie oczarowana tą baśnią i pragnę już kolejnych części, by poznać dalsze losy świata, który tak mocno pokochałam. A Autor zdecydowanie zaciekawił mnie swoją twórczością i zdecydowanie potrzebuje więcej jego prac w moim życiu.

„Nie ma żadnego «j a». Jest tylko «m y»."




Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-08
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Willa, dziewczyna z lasu
Willa, dziewczyna z lasu
Robert Beatty
8.7/10
Cykl: Willa, tom 1

Nr 1 listy bestsellerów „New York Timesa”. Poznajcie Willę z lasu – nową, baśniową bohaterkę wykreowaną przez literackiego ojca słynnej Serafiny, Roberta Beatty’ego. „Poruszaj się bez dźwięku. Kra...

Komentarze
Willa, dziewczyna z lasu
Willa, dziewczyna z lasu
Robert Beatty
8.7/10
Cykl: Willa, tom 1
Nr 1 listy bestsellerów „New York Timesa”. Poznajcie Willę z lasu – nową, baśniową bohaterkę wykreowaną przez literackiego ojca słynnej Serafiny, Roberta Beatty’ego. „Poruszaj się bez dźwięku. Kra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj przedstawiam Wam moi drodzy baśń pt. "Willa dziewczyna z lasu" autorstwa @robertbeattybooks, jest to propozycja czytelnicza dla młodzieży i dzieci od 10 lat. Lubicie czytać baśnie? Za egzem...

@Czytajka93 @Czytajka93

Wydawać by się mogło, że dorosły człowiek czytając powieści dla dzieci nie odnajdzie się w wykreowanej historii. Lecz nie tutaj i nie tym razem. Książka pt. „Willa, dziewczyna z lasu” opowiada losy m...

@Fluffy_bumblebee_books @Fluffy_bumblebee_books

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka