Dziewczynka, która widziała zbyt wiele recenzja

Dziewczynka, która widziała zbyt wiele

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2022-04-23
Skomentuj
1 Polubienie
Powieści Małgorzaty Wardy nie są mi obce - słyszałam o jej powieściach, jednak nie miałam jeszcze okazji przekonać się na własnej skórze, jak wygląda pióro autorki. Na szczęście z pomocą przyszło wydawnictwo Prószyński i S-ka oraz jedna z ich nowszych premier (a właściwie wznowień) – Dziewczynka, która widziała zbyt wiele. Bez dłuższego zastanawiania się postanowiłam sięgnąć po ten tytuł i sprawdzić, czy twórczość autorki przypadnie mi do gustu. Jak ostatecznie się stało? Na to pytanie odpowiem w tej opinii.

Ania i Aaron są rodzeństwem i jednocześnie są dla siebie całym światem. Jedno dba o drugie i wzajemnie. Oboje muszą mierzyć się z przygnębiającymi sytuacjami. Od pewnego czasu ich matka nie jest już taka jak dawniej i zaczyna chorować. Dzieci trafiają więc pod opiekę ciotki. Ania pamięta jej dom jako piękny, pełen budzących zachwyt dzieł sztuki i nie tylko. Teraz jednak dom ten staje się miejscem przemocy i pełnej dramatyzmu walki. Czy ktoś będzie w stanie ochronić rodzeństwo, gdy granice zostaną zatarte? Czy i tym razem zdołają ochronić siebie nawzajem przed prawdziwym złem?

Przede wszystkim, książka ta jest okrutnie ciężka. Choć autorka ma dość lekkie i takie bardzo plastyczne pióro, to jednak sama historia sprawia, że tej książki nie byłam w stanie przeczytać w jeden dzień. Po prostu nie mogłam, a poczucie bezsilności i ogromnego smutku trawiło moje wnętrze bezlitośnie.

Główni bohaterowie powieści to Ania i Aaron. Rodzeństwo, które nie ma zbyt lekkiego i radosnego dzieciństwa. Z domu pełnego ciszy i obojętności trafiają do drugiego – tym razem pełnego złości i przemocy. Ten fakt jako pierwszy sprawił, że nie mogłam doczytać tej książki w mniej niż kilka godzin do połowy, gdzie zazwyczaj udaje mi się to bez problemu. Sytuacja rodzeństwa wprawiła mnie jednocześnie w osłupienie, a z drugiej strony wywołała smutek, o czym z resztą pisałam wyżej. Bardzo polubiłam tę dwójkę bohaterów. Pomimo całego tego zła, próbowali oni radzić sobie z tym wszystkim i na szczęście mieli siebie nawzajem – a przynajmniej do pewnego momentu. Ania dodatkowo musiała mierzyć się z niechęcią ze strony rówieśników. Jej nieśmiałość oraz silna potrzeba przebywania z kimś bliskim sprawiła, że była postrzegana jako ta dziwna, głupia czy po prostu ułomna.

Przykro się o tym czytało, a fakt ten tylko umacniała świadomość, że w naszym świecie rzeczywistym dzieje się to samo. Gdzieś jest setka takich dziewczynek jak Ania i tyle samo chłopców, co Aaron, którzy mierzą się na co dzień dokładnie z tym samym. Autorka poprzez tę historię pokazała, że przemoc obecna może być wszędzie, nawet w tym najpiękniejszym i największym domu, przy najlepszej rodzinie na świecie.

Powiem szczerze, że nie wiem do końca jak ocenić tę powieść, by była to ocena sprawiedliwa. Z jednej strony była niesamowicie ważna i przygnębiająca zarazem, z drugiej jednak nie ukrywam, że w pewnym stopniu liczyłam na coś ciut innego, przez co po skończeniu odczułam niedosyt. Wiem jednak na pewno, że jest to pozycja bardzo dobra w kontekście opisywanych sytuacji i zdecydowanie powinni ją poznać ci, którzy czytają powieści obyczajowe i nie boją się ciężkich tematów. Tym, którzy jednak są wrażliwi na taką tematykę w książkach, radziłabym odsunąć lekturę w czasie – do czasu, aż zdobędą potrzebną siłę do jej przeczytania.

Po skończeniu Dziewczynki, która widziała zbyt wiele wiem też, że z pewnością sięgnę po inne powieści Małgorzaty Wardy i to mam nadzieję już w niedalekim czasie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
3 wydania
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
Małgorzata Warda
8.2/10

Ile można poświęcić dla ukochanej osoby? Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle pię...

Komentarze
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
3 wydania
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
Małgorzata Warda
8.2/10
Ile można poświęcić dla ukochanej osoby? Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle pię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzieci są obserwatorami. Ich postrzeganie jest bardziej złożone, cieszą się z drobnych rzeczy, które dla dorosłych pozbawionych filtrów dzieciństwa bywają niewidzialne. Kim jesteśmy w ich oczach? Z p...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Życie niektórych ludzi nie jest usłane różami, wręcz przeciwnie – każdego dnia borykają się ze strachem, lękiem i przemocą poszukując wyjścia z beznadziejnych sytuacji. Wtedy na pomoc przychodzi im m...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Zwycięzca
Zwycięzca

Od momentu skończenia przeze mnie drugiego tomu cyklu Contender. Zawodnik minęło... całkiem sporo czasu. Przyznaję się bez bicia, że tytuł ten zszedł na dalszy plan, nad...

Recenzja książki Zwycięzca
Zawieszeni
ZAwieszeni

Temat zaginięć jest bardzo trudny i niewiele spraw wzbudza w nas większe zainteresowanie – niestety. Rzeczywistość wygląda tak, że jeśli rodzina nie zadba o odpowiednie ...

Recenzja książki Zawieszeni

Nowe recenzje

Na przekór rozumowi
Serce czy rozum?
@ksiazkawaut...:

Miłość i rozum, tak całkiem odmienne i rzadko zgodne aspekty naszego życia, które od wieków są dylematem wykorzystywany...

Recenzja książki Na przekór rozumowi
Czerń
Zło, które jest stale obecne...
@deana:

Leopold Bilski po zakończeniu poprzedniej sprawy zostaje zesłany do Kartuz. Urokliwe, senne miasteczko raczej obiecuje ...

Recenzja książki Czerń
Tam gdzie mój dom
Gdzie jest jej dom?
@naksiazkach:

"Teraz przychodzi mi na myśl, że moje życie jest jak notatki czynione na zagiętych rogach zeszytu: nieskładne, zawsze w...

Recenzja książki Tam gdzie mój dom
© 2007 - 2024 nakanapie.pl