Start a Fire. Runda pierwsza recenzja

„Dziś jesteśmy inni, niż wczoraj. Jutro będziemy inni, niż dziś. Ale i tak skończymy w piekle, bo piekło na nas czeka”, czyli fenomen Wattpada.

Autor: @withwords_alexx ·3 minuty
2022-02-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Start a Fire, czyli fenomen polskiego Wattpada, doczekał się wydania jako prawdziwa książka. Kiedyś, jeszcze na Wattpadzie, natknęłam się na to opowiadanie, ale pamiętam, że szybko je porzuciłam. Wokół całej trylogii jest tyle zamieszania, kłótni i dramatów, że postanowiłam się sama przekonać, o co tyle szumu. Na Twitterze autorka ma rzeszę fanów, która skrupulatnie broni tego dzieła, wywołując jednocześnie wiele skrajnych emocji, co na pewno wpływa na promocję tego dzieła. Właśnie dlatego chciałam zapoznać z książką, która zbiera tak różne opinie.

Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. Przez siedemnaście lat swojego życia uważała się za osobę przeciętną i taką również prowadziła egzystencję. Nauka w renomowanym liceum, wieczne kłótnie z irytującym bratem bliźniakiem, częste imprezy z przyjaciółmi, rodzinne kolacje w towarzystwie troskliwej matki i wiernego psa ― niczym się nie wyróżniała z tłumu innych dzieciaków z małego miasteczka Culver City w stanie Kalifornia, słynącego z turystów, kina i dobrego jedzenia.
Jej rodzice mieli jeden cel: wychować swoje dzieci na porządnych obywateli. Victorii od małego wpajano żelazne zasady, których ślepo przestrzegała, przekonana, że uchronią ją przed problemami, o których opowiadała jej matka. Niestety, dziewczyny nie przygotowano na to, że jej największym utrapieniem może się okazać wysoki chłopak z martwym spojrzeniem i zimnym uśmiechem. Wystarczyło kilka źle dobranych słów i obecność w niewłaściwym miejscu o nieodpowiedniej porze, aby zapoczątkować walkę, na którą nie była gotowa. Wszystko wymknęło się spod kontroli, gdy ten czarnooki, zblazowany chłopak okazał się faworytem nielegalnych pojedynków bokserskich, których od lat nienawidzi jej matka ― prawa ręka burmistrza miasta i oddana przyjaciółka funkcjonariuszy policji.

Start a Fire jest pierwszym tomem trylogii, który wprowadza nas w świat wykreowany przez autorkę. Jest to powieść młodzieżowa o nastolatkach i ich problemach. Po przeczytaniu tej książki nie do końca wiem, o czym ona jest, co jest paliwem napędowym tej historii. Mamy tutaj bohaterkę, która irytuje już od pierwszych stron i tajemniczego chłopaka, o którym niewiele wiemy i niewiele się dowiemy. Oboje przez cały czas sobie dogryzają, kłócą się i właściwie to jest tyle z fabuły. Całość jest strasznie rozwleczona, a ilość opisów może niektórych znudzić. Podobnie jak liczne powtórzenia i długie zdania. P.S. Herytiera opisuje dosłownie wszystko – nawet kolor ścian. Im dalej tym coraz więcej tego, dlatego przyznaję, że zaczęłam je omijać i tylko przelatywać wzrokiem, wiedząc, że i tak nic nie stracę. A „martwe i puste oczy” będą mnie teraz prześladować. Szkoda, że autorka nie pociągnęła bardziej wątku walk bokserskich (może w kolejnych tomach jest ich więcej?), ponieważ wydaje się, że może to być ciekawy aspekt fabuły.

Książka jest pełna stereotypowych sytuacji znanych z typowych historii romantycznych. Start a Fire przedstawia toksyczną relację nastolatków, która z każdą kolejną stroną jest coraz bardziej szkodliwa. Największym dla mnie rozczarowaniem jest to, że praktycznie nie ma tu fabuły. Całość składa się z pójścia głównej bohaterki do szkoły, potem wpada ona na naszego badboya i na koniec się kłócą. Trudno polubić bohaterów, nie wywołują oni pozytywnych emocji i w ogóle im nie kibicowałam. Ilość zbiegów okoliczności może przyprawić o ból głowy i chęć przewrócenia oczami. Dopiero pod koniec książki zaczyna się coś dziać.

Chyba spodziewałam się lepszej historii. Zbiera ona tyle pozytywnych recenzji, że naprawdę nastawiałam się dobrą powieść młodzieżową. Start a Fire to książka zdecydowanie za bardzo rozwleczona z toksycznymi bohaterami i stosunkowo dosyć dziecinna. Jednak myślę, że znajdzie ona grono swoich fanów, dlatego warto przekonać się na własnej skórze czy historia Nate'a i Vic przypadnie wam do gustu. Lektura raczej dla starszej młodzieży – na okładce znajdziecie oznaczenie 18+.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Start a Fire. Runda pierwsza
Start a Fire. Runda pierwsza
Katarzyna Barlińska "P.S. Herytiera [Pizgacz]"
8.4/10
Cykl: Trylogia Hell, tom 1

Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. ...

Komentarze
Start a Fire. Runda pierwsza
Start a Fire. Runda pierwsza
Katarzyna Barlińska "P.S. Herytiera [Pizgacz]"
8.4/10
Cykl: Trylogia Hell, tom 1
Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Start a Fire. Runda pierwsza" autorstwa Katarzyny Barlińskiej, znanej również jako P.S. Herytiera "Pizgacz", to intrygująca powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron, mimo pewnych niedosk...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

𝔖𝔱𝔞𝔯𝔱 𝔞 𝔉𝔦𝔯𝔢. ℜ𝔲𝔫𝔡𝔞 𝔓𝔦𝔢𝔯𝔴𝔰𝔷𝔞 - 𝔓.𝔖. ℌ𝔢𝔯𝔶𝔱𝔦𝔢𝔯𝔞 [𝔓𝔦𝔷𝔤𝔞𝔠𝔷] Bestseller internetowych księgarni i seria, którą pokochali nastolatkowie. Cykl Hell wciąż cieszy się dużą popularnością i sięgając po pierw...

@literowasztuka @literowasztuka

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Zaśnij, diabeł patrzy
„Czasami najbezpieczniej jest po prostu zamknąć oczy”, czyli nowa seria autora bestsellerów.

Zaśnij, diabeł patrzy otwiera nowy cykl Prawo Dunli. Cyryl Sone to autor bestsellerowych kryminałów o prokuratorze Kroonie. Do jego książek przyciągnęła mnie informacja,...

Recenzja książki Zaśnij, diabeł patrzy
Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri