Dzwonek na długą przerwę recenzja

Dzwonek na długą przerwę - czyli o problemie przemocy i nietolerancji

Autor: @electric_cat ·3 minuty
2024-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cześć, dziś przychodzę do Was z książką młodzieżową o trudnej tematyce. Pojawiają się w niej tematy przemocy rówieśniczej, homofobii, samookaleczania, skutecznej próby i myśli „s”, czy nastoletniej ciąży. Ze względu na ten fakt „Dzwonek na długą przerwę” polecałabym już nieco starszej młodzieży (wydawca zaleca lekturę osobom od 16 roku życia) i dorosłym.



Iskrówka, fikcyjna mała mazowiecka mieścina położona gdzieś na trasie między Warszawą a Przasnyszem. Za pasem początek roku szkolnego 2008/2009 (czasy Gadu-Gadu), z czego nie każdy się cieszy. Siedemnastoletni Wojtek Wagan jest doskonale świadomy, że ledwo przekroczy próg liceum mieszczącego się w Tartaku Górnym, na nowo zacznie się prześladowanie jego i grupki przyjaciół zwanej Watahą. Dzieciaki z bogatych domów, potocznie nazywane elitą, będą miały używane. Mimo że Wataha robi coś, co jest naprawdę niecodzienne i magiczne: wieczorami tańczy z ogniem, nie ma poklasku wśród rówieśników. Gorzej, są celem prześladowań syna lokalnego polityka i jego kliki. A prześladowanie dotyczy tego, na co żadne z dzieciaków nie ma wpływu: Wojtek pochodzi z rozbitej rodziny (przez co jest krucho z kasą) i jego matka gorączkowo poszukuje nowego partnera, Janek Lakatos („Cygan”) jest przedstawicielem mniejszości romskiej, Rebeka Różańska („Reb”) odczuwa pociąg do dziewcząt, Viên Reszke („Płomień”) ma matkę Wietnamkę i ojca Polaka, a wychowywana przez wujostwo Marysia Kaczmarek („Saiko”) dostała metkę nolife’a. Na samych wyzwiskach i pomówieniach się nie kończy. Bohaterowie doświadczają przemocy fizycznej, a Reb o mało nie została „przekonana, że jednak lubi chłopców”.

Michał Zawadzki, wspomniany syn lokalnego polityka, przejawia skłonności psychopatyczne. Poniżanie swoich ofiar i zadawanie im bólu sprawia mu przyjemność. Nieformalnie przewodzi również Elicie (choć nie zdaje sobie sprawy, że Wataha tak ich nazywa). Podążają za nim Mateusz (syn dyrektora szkoły), Kornelia (w której kocha się Cygan), Kacper, Patryk, Dagmara, siostry Emilia i Klaudia oraz Paweł. Ci nieformalnie rządzą szkołą i wzbudzają strach wśród innych.

Tę beznadziejną sytuację oświetla niewielka iskierka w momencie, gdy Wojtek Wagan zostaje posadzony przez chemiczkę obok Mateusza na czas realizacji projektu. Chłopcy nieśmiało łapią ze sobą kontakt. Tylko czy te dwa nieprzystające do siebie światy mogą koegzystować? Czy wkrótce tytułowy dzwonek na długą przerwę przestanie kojarzyć się z odrazą?




Świat przedstawiony w „Dzwonku na długą przerwę” to świat pełen przemocy i krętactwa, pozbawiony nadziei na lepsze jutro. Rodzice bohaterów mają sporo „za uszami”. Ci bogatsi spiskują z plebanem, jak ułatwić duchownemu tani wykup pola Hermaszów. Pola, gdzie z nieznanych przyczyn we wrześniu wciąż jest nieskoszona kukurydza, na której w pewnym momencie pojawiają się tajemnicze kręgi… UFO? Sabotaż? Tego nie mogę Wam zdradzić, bo zepsuję zabawę.

„Dzwonek na długą przerwę” swoim klimatem przywodzi czasem na myśl dostępny na Netflixie serial „Sex Education”. Tu również na terenie szkoły (a nawet klasy) odnajdziemy przedstawicieli wielu mniejszości (narodowych, seksualnych), czy grup dyskryminowanych (osoby z otyłością, osoby z rozbitych rodzin). Nastolatkowie mają swoje problemy, z którymi starają się radzić sobie jak mogą, ale nie zawsze wychodzi dobrze. Mimo to jako czytelniczka gorąco im wszystkim kibicowałam, by wreszcie zaczęło się układać. Szczególnie, że „Dzwonek…” nie jest przesłodzony i do znudzenia przewidywalny jak „Heartstopper” (który przez pewien czas śledziłam z zainteresowaniem, potem porzuciłam z 1 gwiazdką na 10).

Zgrzyty? Do fabuły i konstrukcji bohaterów nie mam „ale”, natomiast trafiło się kilka kwestii, które fajnie by było w moim odczuciu poprawić w ewentualnym wznowieniu (a wykupienia nakładu i wznowienia książce życzę, bo to naprawdę perełka). Przede wszystkim przydałoby się jakoś wyróżnić w tekście cytaty z piosenek i tytuły utworów. Mi osobiście nie pasuje zapis chociażby Smells like teen spirit w ciągu tekstu, gdy nie jest to potraktowane cudzysłowem lub chociaż kursywą. Na stronie 31 słowo „śmiechem” jest niepoprawnie przesylabizowane, a na stronie 342 czasownik „płynąć” jest nieodpowiednio odmieniony. Do tego popularny w latach 2006-2011 nosił tytuł „Włatcy móch”, a nie „Włatca móch” (str. 83). Więcej grzechów nie pamiętam.



„Dzwonek na długą przerwę” jest książką społecznie potrzebną. Pomaga otworzyć oczy na problemy i potrzeby drugiego człowieka. Uwrażliwia, ubogaca i… nie bierze jeńców. Na mnie ta książka zrobiła ogromne wrażenie i cieszę się z nieśmiałej obietnicy, jaką jest nadrukowane „I” na grzbiecie. Oby jak najszybciej dane nam było sięgnąć po tom następny, czego sobie i Wam życzę. A jeśli jeszcze nie mieliście sposobności sięgnąć po ten tom, zróbcie to jak najszybciej. Myślę, że tak jak ja nie będziecie żałowali zakupu.



Dzwonek na długą przerwę

Autorka: Adrianna Szymańska-Zacheja

Tom: 1/?

Wydawnictwo: Spisek Pisarzy

Data wydania: 2024

Moja ocena: 7/10



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzwonek na długą przerwę
Dzwonek na długą przerwę
Adrianna Szymańska-Zacheja
7.7/10

Witamy w analogowej Polsce 2008. Dla wielu dzwonek na długą przerwę jest tu najgorszym odgłosem. „Wataha”, czyli Wagan i jego paczka, chociaż wieczorami wymiata na placu rynkowym w tańcu ognia, w sz...

Komentarze
Dzwonek na długą przerwę
Dzwonek na długą przerwę
Adrianna Szymańska-Zacheja
7.7/10
Witamy w analogowej Polsce 2008. Dla wielu dzwonek na długą przerwę jest tu najgorszym odgłosem. „Wataha”, czyli Wagan i jego paczka, chociaż wieczorami wymiata na placu rynkowym w tańcu ognia, w sz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wagan i jego paczka "Wataha", gdy tylko zajdzie słońce wymiatają w tańcu z ogniem, jednak w szkole są dręczeni przez „Elitę"-ekipę bogatych uczniów, dla których przemoc to forma rozrywki. Jest rok 20...

@alien125 @alien125

Dzisiaj premierę ma naprawdę wyjątkowa pozycja, bo jest to mój dumny patronat. "Dzwonek na długą przerwę" to historia, osadzona w Polsce wczesnych lat dwutysięcznych i przenosi nas do tego czasu, uka...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Pozostałe recenzje @electric_cat

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa i co dalej - no właśnie, co dalej?

Za egzemplarz do recenzji ogromnie dziękuję Wydawnictwu RM Czy zastanawiasz się czasem, co takiego stanie się po śmierci twojej lub kogoś bliskiego? Nie pytam tu ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Ślad anioła
Czy wierzycie w przeznaczenie?

Czy wierzycie w przeznaczenie? Podobne pytanie od ówczesnej dziewczyny usłyszał w knajpie zdolny prawnik Mariusz Wilk. Co ciekawe, taka niewinna zaczepka spowodowała kłó...

Recenzja książki Ślad anioła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka