Zakon drzewa pomarańczy recenzja

Epicka historia fantasy w nowoczesnym stylu

Autor: @kika160295 ·1 minuta
2022-02-06
Skomentuj
1 Polubienie
Tak jak byłam zniechęcona grubością tych tomiszczy, tak pochłonęłam je w dwa tygodnie 🙈 początki nie były łatwe ze względu na bardzo obszerny świat, ale to właśnie on jest tym co bez reszty mnie pochłonęło Dworskie intrygi, rozmaitość kultur, wierzeń i legend, które z biegiem historii łączą się w jedną całość.

Pokochałam tak wielu bohaterów!❤️ Sercem powieści są silne kobiety odgrywające role królowych, wojowniczek, czarodziejek, ale przede wszystkim oddanych przyjaciółek i sojuszniczek. Mimo feministycznego vibe'u postacie męskie są genialne napisane i ich wątki mocno przeplatają się z żeńskimi i pchają fabułę do przodu. Nieoczywiste słodko-gorzkie zakończenie pozostawiło we mnie ten dobry rodzaj niedosytu.

Narracja prowadzona jest z czterech perspektyw: dwóch żeńskich i dwóch męskich. Styl autorki jest bardzo przyjemny, jednak próg wejścia w historię jest dosć wysoki. Od samego początku zostajemy zasypani nazwami własnymi, nieznanymi krainami, nazwiskami. Warto jednak dać książce szansę, od 150 strony zaczniecie rozumieć jak funkcjonują konkretne państwa i ustroje w nich panujące. Później jest już tylko z górki i gwarantuje, że z zapartym tchem będziecie poznawać nowe legendy i zwyczaje.

Zakon Drzewa Pomarańczy to po prostu epicka powieść fantasy w której znajdziecie wszystko od magii, smoków i królowe po pirackie szukanie skarbów!

OPIS:
W zachodnim królowiectwie Inys na Sabran IX ciąży obowiązek zamążpójścia i wydania na świat swojej następczyni, aby chronić poddanych przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Pieczę nad nią sprawuje jedna z dam dworu Ead Duran, wykorzystując przy tym swoje niezwykłe umiejętności.

Na Wschodzie wojowniczka Tane całe życie przygotowuje się do roli smoczego jeźdźca i jest gotowa zrobić wszystko by osiągnąć cel.

Dwie zwaśnione krainy. W jednej smoki są czczone i wyniesione do rangi bóstw, a w drugiej na samo wspomnienie o nich ludzie drżą ze strachu. Zachód i Wschód będą musiały porzucić swoje uprzedzenia, dojść do porozumienia i do połączyć siły w walce z potężnym ognioziejem - Bezimiennym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakon drzewa pomarańczy
Zakon drzewa pomarańczy
Samantha Shannon
7.9/10
Cykle: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1, Korzenie chaosu, tom 1

Wydanie jednotomowe Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran...

Komentarze
Zakon drzewa pomarańczy
Zakon drzewa pomarańczy
Samantha Shannon
7.9/10
Cykle: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1, Korzenie chaosu, tom 1
Wydanie jednotomowe Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z tysiącletniego snu. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

[[Wschód i Zachód nie potrafią się wyzbyć wzajemnej wrogości nawet w obliczu wzbierających sił chaosu, żądnych na zawsze odmienić oblicze świata. Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna...

@guzemilia2 @guzemilia2

Skończyłam ją dosłownie kilka minut temu, więc wciąż jestem pod wpływem emocji. Jestem zachwycona! Wykreowany świat wciągnął mnie i czułam jakbym, była jednym z bohaterów. Jednak najbardziej podobały...

@sokolklaudia36 @sokolklaudia36

Pozostałe recenzje @kika160295

Ophelia mimo wszystko
Ophelia mimo wszystko

| Współpraca reklamowa | @wydawnictwoyoung Po „Ophelia mimo wszystko”spodziewałam się wiele, ale na pewno nie aż tyle! Myślałam, że to młodzieżówka o dorastaniu osadzo...

Recenzja książki Ophelia mimo wszystko
Darkfever
Darkfever

Czytaliście książki o fae? Ja nie, więc byłam dość podekscytowana zapowiedzią „Darkfever”! Współpraca @youandyabooks Początek był niezły! MacKayla próbuje dowiedzieć si...

Recenzja książki Darkfever

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl