Oskar i pani Róża recenzja

Éric-Emmanuel Schmitt - „Oskar i Pani Róża”

Autor: @Liv ·2 minuty
2012-09-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„[…]Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jak byśmy byli nieśmiertelni. […]”

„Oskar i Pani Róża” to bardziej opowiadanie niż powieść w pospolitym tego słowa znaczeniu. Ale za to jakie jest to opowiadanie. Genialna historia o umieraniu, o spokoju, gniewie, rozumieniu świata. Prosta w przekazie, wspaniała w doborze słów. Niesamowite charaktery…
Czytając ją wyobrażałam sobie Pana Schmitta jak tworzył to dzieło i jak z pełną premedytacją i wyrachowaniem tworzył kolejne zdanie z myślą „tu będziecie płakać”, „a tu będziecie się śmiać”, „ w tym fragmencie zmuszę was do przemyśleń”…
Wszystkie założenia tego francuskiego dramaturga, eseisty i powieściopisarza, z wykształcenia filozofa zadziałały na sto procent. Tak jak zamierzył płakałam, śmiałam się i myślałam, o życiu, śmierci, radości i tajemnicach, o kłamstwie w imię dobra i dobru w imię szczęścia.

„[…]Najciekawsze pytanie wciąż pozostają pytaniami. Kryją w sobie tajemnicę. Do każdej odpowiedzi trzeba dodać "być może". Tylko na nieciekawe pytanie można udzielić ostatecznej odpowiedzi. […]”

Ta książka może, a nawet musi trafić w ręce każdego człowieka. Wspaniale napisana historia dziesięcioletniego chłopca, który umiera na raka, który pogodzony z wizją własnej śmierci odnajduje swój własny sposób na radość, na gniew, na wiarę. Przepięknie pomyślane i niezmiernie pomysłowe listy do Boga, SA napisane w taki sposób jakby faktycznie tworzył je mały chłopiec. Przebija w nich dziecinna prostota, bezpretensjonalność i nuta naiwności, a wszystko ubrane w niezwykłe słowa, które tworzą całość. A ta całość to historia, z którą podrzędny czytelnik nie do końca potrafi się pogodzić, nawet po odłożeniu opowiadania na zaszczytne miejsce w domowej biblioteczce.
Dociera do nas, że ta fikcja literacka, to nie do końca taka fikcja. Bo przecież gdzieś obok nas na prawdę umierają ludzie. Umierają dzieci. Za młodo, za wcześnie, niesprawiedliwie…

„[…]Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera. […]”

Kiedy przeczytałam, ze „Oskar i Pani Róża” to wydarzenie literackie na miarę „Małego Księcia” czułam się nieco zawiedziona, gdyż wspomniany „Mały Książę” mi osobiście się nie podobał, w każdym bądź razie zaryzykowałam. Kiedy czytałam pierwsze zdania wydawało mi się, ze ta opowiastka jest bardzo banalna i raczej mało wartościowa, ale że była niewielkich gabarytów stwierdziłam, że przeczytam ją do końca. I bardzo dobrze, że tak zrobiłam! Tak naprawdę ta książka to jeden wielki cytat. Jedna wielka mądrość. To świadomość własnego życia w paru słowach.

„[…]Próbowałem tłumaczyć rodzicom, że życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrza¬nu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. […]”

Jak już wcześniej wspomniałam, książka jest zachwycająca. Cała historia jest tak rzeczywista, że aż przeraża. Chwyta za serce i w cale nie chce puścić. Długo, bardzo długo.
Poruszająca pozycja dla tych dużych i małych. Dla szczęśliwych i nieszczęśliwych, a zwłaszcza dla tych zagubionych, którzy nie do końca potrafią pogodzić się z własnym losem. Piękna w prostocie, genialna w przekazie. Mądrze napisana, wartościowa. Jednym słowem ARCYDZIEŁO!

„[…]Codziennie parz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy. […]”
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10

"Oskar i pani Róża" to wydarzenie literackie na miarę "Małego księcia". Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wie...

Komentarze
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10
"Oskar i pani Róża" to wydarzenie literackie na miarę "Małego księcia". Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chętnie w wieku dojrzałym wracam do lektur, które przeczytałam jako nastolatka, bądź młoda kobieta. Za każdym razem stwierdzam, że taki powrót po latach jest niezwykle ekscytujący. Obraz danej książk...

@Jezynka @Jezynka

Oskar i pani Róża to wzruszająca powieść autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta. Książka ta opowiada historię dwunastoletniego chłopca, Oskara, który choruje na białaczkę i spędza większość swojego czasu...

@melodie_liter @melodie_liter

Pozostałe recenzje @Liv

Zgubne dziedzictwo
Jacek Krakowski - "Zgubne dziedzictwo"

„Rodzina, rodzina, rodzina ach rodzina. Rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest…” Zdanie powtarzane za Kabaretem Starszych Panów wydaje się wręcz idealne, aby opisać h...

Recenzja książki Zgubne dziedzictwo
Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!
Nick Vujicic - "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!"

Sięgałam po tę książkę z myślą, że musi być ona dobra. Przy takim autorze po prostu musi i koniec. Chociaż osobiście nie przepadam za biografiami, a poradników wszelkiej ...

Recenzja książki Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka