,,Opatrzność nie ma czasu ani ochoty na subtelności. Gdy los postanowi działać, nie bierze pod uwagę ludzkich rozterek i obaw. Po prostu, pewne fakty następują niezależnie od naszej woli. Czasem z korzyścią dla nas, innym razem przeciwnie. W niespokojnych czasach wojennych przypadki losowe szczególnie często miewają wagę życia lub śmierci''.
Niebanalne romanse w cieniu II Wojny Światowej to coś, co lubię!
Książka z początku zwróciła moją uwagę przez okładkę oraz sam tytuł, wskazujący na to, że akcja będzie się toczyła podczas niemieckiej okupacji oraz nazistowskich rządów, czyli okresu, który jest dla mnie niesamowicie ciekawy i zawiera wiele godnych poznania i zapamiętania historii.
Akcja powieści rozpoczyna się w 1943 r. w okupowanym Krakowie, a właściwie w drodze do miasta, podczas której główna bohaterka- Debora Singer ucieka z wagonu transportującego Żydów, a na jej drodze staje hauptsturmführer Bruno Kramer. Wydawać by się mogło, że tym samym skazuje siebie na śmierć, jednak jej historia dopiero się rozpoczyna…
Powieść całkowicie mnie pochłonęła i na jej przeczytanie wystarczył mi jeden wieczór! Zwroty akcji, a także tajemniczość młodego esesmana sprawiły, że chciałam jak najszybciej poznać dalszy ciąg zdarzeń.
Książka porusza niezwykle ważny temat, jakim jest miłość w czasach, w których tak naprawdę wydaje się, że ona już nie istnieje, że przepadła jak tysiące ludzkich istnień. Czy uczucie, które połączyło kata i ofiarę da bohaterom siłę, aby zawalczyć o wspólną przyszłość, która wydaje się być tylko ulotną mrzonką? Czy dla miłości gotowi będą zaryzykować własne życie?
Justyna Wydra - od zawsze kocha się w słowach. Szczególnie tych pisanych, śpiewanych i wypowiadanych na kinowym ekranie. Pracuje z nimi jako copywriter i autorka artykułów dla prasy drukowanej oraz internetowej. Po godzinach czyta i pisuje książki, prowadzi bloga, słucha muzyki i stara się nadrobić filmowe zaległości. Gdy ma już naprawdę serdecznie dosyć słów, zamyka za sobą drzwi i udaje się tam, dokąd pokieruje ją instynkt Włóczykija - najczęściej ląduje na górskim szlaku, bądź w północnych Włoszech. Z zawodu jest biologiem/zoologiem/entomologiem, i choć do dziś uwielbia podglądać owady, sama przed sobą przyznaje uczciwie, że powinna była obrać kurs na historię bądź polonistykę.