120 twarzy Marty Frej recenzja

Feminizm ilustrowany

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-05-24
Skomentuj
4 Polubienia
Memy wydane w formie albumu? Wydawać by się mogło, że należą do sfery Internetu, komentują w sarkastyczny sposób bieżące wydarzenia, odnosząc się do absurdów rzeczywistości, a potem o nich zapominamy. Jednak nie wszystkie dezaktualizują się w tak błyskawiczny sposób – te, które tworzy Marta Frej, odnoszą się do problemów społecznych aktualnych w wymiarze pokoleniowym, a nie liczonym w dniach czy tygodniach. Właśnie ukazały się na papierze – pod tytułem „120 twarzy Marty Frej”, by otwierać oczy na rzeczywistość, w jakiej przyszło żyć polskim kobietom.

Jej twórczość jest niepokorna, ale przy tym niejadowita. Swoimi rysunkami i trafnymi podpisami komentuje rzeczywistość, jednak bez pouczania, wskazywania ścieżek, zmuszania do konkretnych reakcji. Wszystko pozostawia naszemu wyborowi. Jej wizje dotyczą przede wszystkim sytuacji kobiet w społeczeństwie, ale również nadmiernej ingerencji duchowieństwa w politykę i wszechobecnego patriarchatu. Uświadamiają, że coś jednak w naszym świecie jest nie w porządku, skoro ciągle kobietom narzuca się, jako jedyną słuszną, ścieżkę macierzyństwa i budowania domowego ogniska, nawet gdy ich ambicją jest wykształcenie i kariera. Odnoszą się często do swobody seksualnej, którą ciągle inaczej rozumie się w odniesieniu do mężczyzn, a inaczej do kobiet. Mężczyznom wolno więcej. Raz na zawsze i jednoznacznie definiuje gwałt, wskazując prawdziwych winnych jego dokonania – bez zrzucania odpowiedzialności na wygląd, zachowanie lub prowokujący strój.

Bohaterkami twórczości Marty Frej najczęściej są kobiety, choć na wielu jej obrazach pojawiają się mężczyźni, a nawet dzieci, by podkreślić, że nasze stosunki społeczne kształtowane są już od najmłodszych lat. To jednak siostrzaństwo ma największą moc wspierającą, która może doprowadzić do zmiany sposobu myślenia o wolności kobiet, równości i byciu sobą. Te wartości powinny być normą, a jednak cały czas trzeba o nie walczyć. Kobiecość, czy „dziewczyńskość”, o której mówi Katarzyna Kasia we wstępie do tej publikacji, wiąże się z poczuciem niższości, czymś gorszym. Jesteśmy zawstydzane samym faktem, że jesteśmy kobietami.

Kształt współczesnej sceny politycznej w Polsce, propagowane modele społeczne, zmusiły kobiety do wyjścia na ulice i walki o swoją godność. „120 twarzy Marty Frej” w ironiczny i gorzki sposób obrazuje, o co tak naprawdę chodzi w tej walce: o respektowanie kobiecej wolności i prawa do decydowania o sobie bez wstydu, potępienia. Potrzebna jest do tego wspólnota, głośne mówienie o potrzebach. Marta Frej trafnie i dobitnie pomaga to zrozumieć i zbudować tę niezbędną wspólnotę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
120 twarzy Marty Frej
120 twarzy Marty Frej
Marta Frej
8/10

Oto 120 poruszających memów Marty Frej, które dotykają ważnych i aktualnych problemów społecznych, skłaniają do refleksji i odsłaniają trudną prawdę o polskiej rzeczywistości. Siebie i swoje poglądy...

Komentarze
120 twarzy Marty Frej
120 twarzy Marty Frej
Marta Frej
8/10
Oto 120 poruszających memów Marty Frej, które dotykają ważnych i aktualnych problemów społecznych, skłaniają do refleksji i odsłaniają trudną prawdę o polskiej rzeczywistości. Siebie i swoje poglądy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy z nas to wie, prawda? Bez większego trudu jesteśmy w stanie przypomnieć sobie kilka różnych memów, które widzieliśmy dzisiaj w internecie. Bez problemu odróżnimy mem od nie-memu. Ale czym on je...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem