Dom wiedźm recenzja

„Fery są zdradliwe i dobrze Pan o tym wie. – Zdradliwe? Ludzie też są zdradliwi. Ale Fery potrafią też się zakochać. Nie uwierzycie, jak wiele mają z nami podobieństw.”, czyli mroczna kraina i padają magia.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2020-11-15
Skomentuj
2 Polubienia
Dom wiedźm to kontynuacja Miasta snów, więc jeśli nie czytaliście pierwszego tomu, to czytanie tej książki jest pozbawione sensu. Najpierw przeczytajcie Miasto snów. Jest to moje trzecie spotkanie z autorem (za mną pierwszy Tom Kronik Jaaru i Miasto snów) i na pewno nie ostatnie.

Callen Malloway nie miał w życiu lekko. Kilkukrotnie niemalże zginął przez magię, o której istnieniu do tej pory nawet nie wiedział. Podążał ku niej, a zawracany z toru, szukał nowych ścieżek. Bez pomocy March Sky, Callen nigdy nie pokonałby tylu przeciwności losu. Kiedy stara moc znów ożyje, a najbliżsi przyjaciele nie oprą się manipulacji wrogów, na wszystkich będą czekać nowe wyzwania. Czy March, która w niezwykłym Mieście Snów odkryła swoja prawdziwą naturę, okaże się dość magiczna, by przypomnieć Domowi Wiedźm o drzemiącej w nim sile?

Od razu po lekturze stwierdziłam, że ten tom jest dużo lepszy od poprzedniego. Jest w nim dużo więcej akcji, a fabuła wciąga o wiele bardziej, niż to miało miejsce w Mieście snów. Rozumiem, że pierwszy tom był wprowadzeniem, ale tutaj jest znaczniej lepiej pod każdym względem. Klimat jest tutaj dużo mroczniejszy, przez co książka może przypaść starszej młodzieży. W Domu Wiedźm wracają dobrze nam znane postacie, a także poznajemy kilka nowych. Autor dużo więcej poświęcił tutaj czasu historii Callena i Piątka. Dowiadujemy się o nich z każdą kolejną stroną coraz więcej. Początek tej książki został poświęcony właśnie nim. Dostajemy także rozdziały z perspektywy Callena, co mnie niezmiernie ucieszyło, ponieważ March niezwykle mnie irytowała w Mieście Snów (w tej części trochę mniej, ale nadal nie jest ona postacią, którą bym lubiła). Moim ulubionymi bohaterami są Callen i Piątek.

Autor dopracował ten świat w każdym aspekcie. Mamy tutaj mnóstwo magii i tajemniczości. Sekrety, kłamstwa i intrygi są tutaj na porządku dziennym. Nie spodziewałam się, że ta historia tak mnie wciągnie. Adam Faber stworzył oryginalnych bohaterów i myślę, że fani fantastyki znajdą tutaj coś dla siebie. Jestem okładkową sroką, więc ta seria od razu rzuciła mi się w oczy. Musicie przyznać, że są świetne i trudno przejść obok nich obojętnie.

Jestem bardzo ciekawa, jak autor zakończy tę serię. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu i mam nadzieję, że będzie równie dobry co Dom wiedźm, a nawet lepszy. Książka przypadnie do gustu fanom powieści młodzieżowych i fantasy.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom wiedźm
2 wydania
Dom wiedźm
Adam Faber
7.9/10
Cykl: Krew Ferów, tom 2

Ulubiony autor młodych czytelników nie zwalnia tempa. Mroczna kraina zaskakuje po raz kolejny! Callen Malloway nie miał w życiu lekko. Kilkukrotnie niemalże zginął przez magię, o której istnieniu...

Komentarze
Dom wiedźm
2 wydania
Dom wiedźm
Adam Faber
7.9/10
Cykl: Krew Ferów, tom 2
Ulubiony autor młodych czytelników nie zwalnia tempa. Mroczna kraina zaskakuje po raz kolejny! Callen Malloway nie miał w życiu lekko. Kilkukrotnie niemalże zginął przez magię, o której istnieniu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Drugi tom trylogii Krew Ferów to kolejna wyprawa do dzieciństwa! Zatraciłam się tak w tym świecie, że teraz cierpię, bo jeszcze nie została wydana ostatnia część. Fantastyka dla młodzieży umiejscowio...

@zkotemczytane @zkotemczytane

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Zaśnij, diabeł patrzy
„Czasami najbezpieczniej jest po prostu zamknąć oczy”, czyli nowa seria autora bestsellerów.

Zaśnij, diabeł patrzy otwiera nowy cykl Prawo Dunli. Cyryl Sone to autor bestsellerowych kryminałów o prokuratorze Kroonie. Do jego książek przyciągnęła mnie informacja,...

Recenzja książki Zaśnij, diabeł patrzy
Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka