Odcięci recenzja

Po dwóch spotkaniach z twórczością Fitzka, byłam mocno przekonana, że i kolejna styczność z jego powieścią będzie wyjątkowa, a przeczytana historia wypali trwały ślad w mojej pamięci. Nie pomyliłam się. "Odcięci" to wyjątkowo zaskakujący, nieprzewidywalny, mroczny psychothriller, który powstał poprzez współpracę Sebastiana Fitzka oraz Michaela Tsokosa - profesora medycyny sądowej. Ta współpraca zdecydowanie się opłaciła. W jej wyniku dostajemy DZIEŁO, nie zwykłą książkę.

"Odcięci" to przede wszystkim historia Paula Herzfelda, profesora medycyny sądowej, który w głowie zmasakrowanych zwłok kobiety znajduje numer telefonu swojej córki. Paul odsłuchuje wiadomość na poczcie głosowej, z której dowiaduje się, że Hannah została porwana i umrze jeśli ten zgłosi owy fakt na policję. Mężczyzna ma również czekać na wiadomości od tajemniczego Erika..
Jak potoczy się walka o życie własnej córki? Jaką rolę w tym wszystkim odegra niejaka Linda? Ile ludzkich zwłok przewinie się przez ręce bohaterów? Tego musisz się dowiedzieć już sam/a. ;)

Jestem pod ogromnym wrażeniem, tego co przeczytałam! Powieść wciąga już od pierwszych stron; prolog jest ciekawy, zachęca do dalszego czytania. Bohaterowie jak zwykle różnorodni, autorzy w każdy możliwy sposób starali się na kartach "Odciętych" ukazać ich wszelkie emocje, uczucia, zachowanie w jak najbardziej realistyczny sposób. W książce nie brakuje oczywiście elementów zaskoczenia, akcji poganiającej akcję oraz niezastąpionego "Fitzkowego" klimatu, który przenosi nas w zupełnie inny świat, gdzie nic nie jest takie jakie się wydaje. Thriller ten został wzbogacony o prawdziwe opisy sekcji zwłok, co nadaje mu jeszcze większego niezwykłego klimatu. Zdecydowanie jest to powieść dla osób o mocnych nerwach, którzy chcą przeczytać coś zarówno wciągającego jak i niepowtarzalnego. Autorzy poruszyli w swoim dziele między innymi wątek strachu - to jak wpływa on na człowieka oraz jak postępujemy będąc pod jego wpływem. Na kartach powieści, potwierdzili również to, że tak na prawdę kara zazwyczaj nie jest adekwatna do popełnionej przez kogoś winy.
Jednym słowem: MISTRZOSTWO.

Podsumowując, BARDZO GORĄCO polecam!