Fortuna i namiętności. Klątwa recenzja

Fortuna i namiętność. Klątwa

Autor: @tamashiyui ·3 minuty
2015-03-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O pani Małgorzacie Gutowskiej-Adamczyk słyszałam już jakiś czas temu. Jednak ze mną jest tak, że często nie po drodze mi do polskich pisarzy, ale to nazwisko głęboko zapadło mi w pamięć i cały czas się czaję na serię Cukiernia pod Amorem, a teraz po lekturze pierwszego tomu serii Fortuna i namiętność, koniecznie muszę po nią sięgnąć.

W Klątwie przenosimy się do czasów XVIII-wiecznej Litwy. Cała historia rozpoczyna się od osądzenia pewnej dziewczyny za bycie czarownicą. Przed swoją śmiercią przeklina ona wszystkie osoby, które ją uśmierciły i od tego wydarzenia nic nie idzie po ich myśli.

Gdy zaczęłam czytać tę książkę to moja pierwsza myśl była: "Matko w co ja się wpakowałam? Przecież ja tego nie przeczytam!". Opis bardzo mnie do siebie przekonał, bo spodziewałam się trochę więcej magii, zlotów czarownic itp. a dostałam powieść obyczajową osadzoną w baroku. Teraz pewnie się zapytacie dlaczego łapałam się za głowę. Jedno słowo, a właściwie tytuł Potop! Tak bardzo nienawidziłam tej powieści, że nadal mam ochotę ją spalić jak zrobili to z tą czarownicą i odrzuca mnie od takich książek. Przeraziło mnie słownictwo i to, że polegnę, jednak nie poddałam się i czytałam, czytałam, czytałam, aż nie wiedziałam, kiedy dotarłam do ostatniej strony.

Powieść jednym słowem jest genialna i bardzo cieszę się, że wybrałam sobie ją na pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Autorka świetnie odzwierciedliła tamte czasy, to jak ludzie się wysławiali, jakie między nimi panowały relacje i mogłabym tutaj wymieniać i wymieniać. W całej książce podobała mi się ta dbałość o szczegóły historyczne, czytając ją czuło się ten czas i zdenerwowanie spowodowane sejmikami i wyborem nowego króla.

Wśród tych zawirowań historycznych mamy też przedstawione życie bohaterów. No i tutaj największą uwagę zwróciłam na dwie postaci żeńskie Cecylię, która jest moją ulubienicą oraz Zofię. Zacznę od mojej ulubienicy. Cecylia to dziewczyna, która pragnie przygód, wrażeń, chce bywać na salonach i takie panny jak ona się kocha bądź nienawidzi. Zofia jest jej kompletnym przeciwieństwem. Po pierwsze jest młodą wdową, ma dzieci, stąpa twardo po ziemi i jak trzeba tupnąć to tupnie. Na początku jej w ogóle nie doceniałam, bo wydała mi się taka cicha, nieporadna i wystraszona w stosunku do mężczyzn. Dopiero później, gdy przyszło co do czego to poczułam respekt wobec niej. Jednak przy czytaniu losów Cecylii dużo lepiej się bawiłam i za każdym razem czekałam za rozwój wydarzeń.

Znienawidzoną przeze mnie postacią był Strasz. Już jak widziałam jego imię to aż mnie skręcało. Strasz to jest taka męda społeczna, która knuje, podjudza, kłamie, aby się komuś podlizać, a co za tym idzie, mieć jakieś profity. Nienawidzę dziada i jakbym mogła to spaliłabym go na stosie, a gdy coś nie szło po jego myśli to bardzo się z tego powodu cieszyłam.

Jakie są minusy tej książki? Dla mnie to na pewno imiona, nazwisko i nazewnictwo. Jestem przyzwyczajona do literatury współczesnej i do tego zagranicznej, więc ciężko jest tam znaleźć kasztelanów, miecznikowe itd. Poza tym zawsze mam problem z zapamiętywaniem imion bohaterów, a przy nazwiskach Jandźiwiłł czy Hadziewicz najzwyczajniej się gubiłam. I co chwilę musiałam sobie uzmysławiać, kto jest kim. Fajnie by było, gdyby na początku lub końcu książki był spis bohaterów, bo bardzo by to ułatwiło czytanie.

Drugim małym minusem było dla mnie wydarzenia polityczne. Jest to dla mnie zarówno plus jak i minus. Plus, bo to pokazuje dokładność i przygotowanie autorki do książki, a minus dlatego, że czasami mnie to nudziło. Nie lubię polityki i zazwyczaj była ona wrzucona wtedy, gdy mi było spieszno do poznania dalszych losów Cecylii i Zosi.

Koniec końców, powieść bardzo mi się spodobała. Moje początkowe przerażenie, że nie dam rady przeczytać tej książki było bezpodstawne i gdyby Potop był napisany w taki sposób, to prawdopodobnie byłaby to moja ulubiona lektura w szkole. Nadal jestem w szoku, że współczesny autor może napisać tak dobrą książkę osadzoną w XVII wieku. I już żałuję, że kolejna część, czyli Zemsta będzie dopiero w 2016 roku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-03-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
7.6/10
Cykl: Fortuna i namiętności, tom 1

Nowa powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, autorki bestsellerowych serii Cukiernia Pod Amorem oraz Podróż do miasta świateł! Zupełnie nowi bohaterowie, całkiem nowe perypetie, ten sam kunszt literac...

Komentarze
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
7.6/10
Cykl: Fortuna i namiętności, tom 1
Nowa powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, autorki bestsellerowych serii Cukiernia Pod Amorem oraz Podróż do miasta świateł! Zupełnie nowi bohaterowie, całkiem nowe perypetie, ten sam kunszt literac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Gutowska Adamczyk należy do moich ulubionych pisarek. Wiem, że gdy sięgam po jej książki, nigdy się nie rozczaruję. Czy tak było i tym razem, kiedy sięgnęłam po powieść pani Małgorzaty? A...

@edyta.kyziol @edyta.kyziol

(...)Porównanie „Fortuny i namiętności” do dzieł Sienkiewicza nie stawia według mnie tej książki w zbyt dobrym świetle. Choć wcale nie zamierzam podważać faktów takich jak ten, że Henryk Sienkiewicz b...

@Absurdalna95 @Absurdalna95

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl