Freak City recenzja

Freak City

Autor: @Lena173 ·3 minuty
2013-01-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak wyglądałoby Wasze życie, gdyby nagle odebrano nam słuch? W jaki sposób komunikowalibyśmy się z innymi ludźmi? Czy bylibyśmy w stanie normalnie funkcjonować?

Mija czas, a ja w dalszym ciągu nie jestem w stanie zebrać myśli, które kłębią się w mojej głowie już od kilku dni. Byłam strasznie ciekawa tej książki i nie mogłam doczekać się chwili, w której wreszcie znajdzie się w moich rękach. Zdawałam sobie sprawę z tego, że zapamiętam ją już na zawsze i choć podchodziłam do niej z lekką rezerwę, żałuję, że spotkanie z nią okazało się stanowczo zbyt krótkie.

Piętnastoletni Mika nie potrafi poradzić sobie z odejściem ukochanej dziewczyny. W dalszym ciągu ma nadzieję, że zechce ona do niego wrócić i tak pozostanie przez kilka następnych lat. Niespodziewana wizyta w pubie obsługiwanym przez osoby niewidome i podsłuchana rozmowa Sandry z jej koleżankami sprawiła, że nastolatek dość spontanicznie podejmuje decyzję o zapisaniu się na kurs języka migowego. Wakacyjne zajęcie obfituje w poznanie Lei, która z każdą kolejną chwilą wydaje się chłopakowi coraz bardziej intrygująca. Czy Mice uda się nawiązać z nią lepszy kontakt? Jakie tajemnice kryje przez wszystkimi nastolatka? Co wspólnego z całą sytuacją będzie miała Sandra?

"Freak City" to bez wątpienia powieść młodzieżowa, która na swoich niespełna dwustu trzydziestu stronach, opowiada swoim czytelnikom niezwykle pouczającą historię. W pewien sposób przełamuje ona stereotypy, które nieustannie krążą wokół osób niepełnosprawnych i sprawia, że ludzie otwierają się na ich życiową aktywność. Na świecie panuje błędne przekonanie, że osoby obarczone jakimkolwiek zaburzeniem, powinny siedzieć w domu i zbytnio się nie wychylać. To, że ktoś nie słyszy, albo nie widzi, nie oznacza przecież, że tacy ludzie nie mają prawa do rozwijania swoich pasji i przebywania w towarzystwie osób, które są w pełni zdrowe. Z uśmiechem na ustach obserwuje wielkie zmiany, które niewątpliwie zachodzą w naszej świadomości i dotyczą osób niepełnosprawnych, jednak to ciągle zbyt mało. Wydanie w Polsce powieści Kathrin Schrocke jest kolejnym krokiem w stronę jeszcze większej tolerancji, która niewątpliwie jest ważna. Oczywiście nie chodzi tu jedynie o osoby postronne, ale i również o członków ich najbliższych rodzin. Należy okazywać im wsparcie, bo to ono stanowi siłę napędową do dalszego działania i ciągłego rozwoju.

Na własnej skórze przekonała się o tym nastoletnia Lea. Od najmłodszych lat swojego życia dorastała w rodzinie, która nie zadała sobie najmniejszego trudu, aby łatwiej było jej się z nimi komunikować. Cały ten ciężar spoczywał na Bogu ducha winnej dziewczynie i nikogo tak naprawdę nie interesowało to czego ONA chce. Niepełnosprawność nastolatki sprawiła, że starali się podejmować za nią wszystkie decyzje, które ściśle wiązały się z jej przyszłością. W ogóle nie dopuszczali do siebie myśli, że mogłoby być inaczej. Nic więc dziwnego, że dziewczyna nie miała ochoty na to, aby przedstawiać im kogokolwiek ze swoich znajomych. Pojawiający się w tej książce wątek rodzinny jest doskonałym przykładem na to, że stereotypy nadal istnieją i nie mogą się im oprzeć osoby, które powinny walczyć o pełen rozwój swoich pociech. Nie twierdzę oczywiście, że najbliżsi Lei nie kochali swojej córki, jednak z całą pewnością nie traktowali jej jako osoby, która w pełni mogłaby decydować o sobie. Zupełnie inne stanowisko możemy zaobserwować, gdy zwrócimy uwagę na relacje panujące w domu najlepszej przyjaciółki nastolatki. Cieszę się, że Kathrin Schrocke zdecydowała się na takie posunięcie, ponieważ dzięki temu powieść stała się jeszcze bardziej realistyczna i życiowa.

"Freak City" chciałabym polecić Czytelnikom w różnym wieku. Mam nadzieję, że dzięki tej książce znajdziecie wiele informacji na temat życia osób niesłyszących i dane Wam będzie zrozumieć, że one również mogą być szczęśliwe. Niemiecka pisarka w dość obrazowy sposób ukazała nam część problemów z jakimi borykają się osoby z tym pozbawione słuchu i myślę, że całbyość lektury jest naprawdę fajną formą przyswojenia sobie tej wiedzy. Dodatkowo autorka posługuję się naprawdę zgrabnym piórem, a czas spędzony z lekturą tej powieści zbliża się ku końcowi nieubłaganie. Być może w tej książce brakuje jeszcze kilka wątków, które urozmaiciłyby początek tego utworu, ale i tak nie uważam by było źle. Trochę irytowała mnie postać Sandry, ale zdaję sobie sprawę z tego, że takie osoby jak ona również istnieją i mają się w naszym świecie całkiem dobrze. Dlatego właśnie zachęcam Was do sięgnięcia po publikację Kathrin Schrocke. Strasznie jestem ciekawa, czy przypadnie Wam ona do gustu, a może wręcz przeciwnie.


Wydawnictwo Dreams, wrzesień 2012
ISBN: 978-83-63579-03-6
Liczba stron: 224
Ocena: 8/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Freak City
2 wydania
Freak City
Kathrin Schrocke
7.8/10

Zawsze myślałam, że spadające gwiazdy brzmią jak tłuczone szkło... Kiedy piętnastoletni Mika poznaje głuchą Leę, jego świat zupełnie się zmienia. Dziewczyna jest bezpośrednia, pełna werwy i... piękna....

Komentarze
Freak City
2 wydania
Freak City
Kathrin Schrocke
7.8/10
Zawsze myślałam, że spadające gwiazdy brzmią jak tłuczone szkło... Kiedy piętnastoletni Mika poznaje głuchą Leę, jego świat zupełnie się zmienia. Dziewczyna jest bezpośrednia, pełna werwy i... piękna....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Boimy się ludzi, którzy są inni. No właśnie. Inni - tak ich określamy. A co by było gdyby nagle taka "inna" osoba stała się nam niewiarygodnie bliska? Mika ma szesnaście lat i boleśnie przeżywa rozsta...

@waniliowa @waniliowa

Bardzo często w naszym społeczeństwie jest tak, że jeżeli ktoś posiada jakąś wadę lub dysfunkcję traktuję się go inaczej. Uważa się, że taka osoba jest głupsza, brzydsza, ogółem gorsza... Mika jest p...

@miiincik @miiincik

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka