Żebrząc o śmierć recenzja

Gang żebraków, martwica jąder i nielegalne hodowle psów - witajcie w świecie Mastertona

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @coolturka104 ·1 minuta
2020-08-21
1 komentarz
13 Polubień
"Żebrząc o śmierć" to już dziesiąty tom serii z Katie Maguire i to wprost niesłychane, że autor nic nie traci ze swego animuszu i nieokiełznanej wyobraźni. O tak jest mrocznie i bardzo krwawo.

Cork zalewa fala imigrantów a wskaźnik przestępstw niebezpiecznie pikuje w górę (jak w każdej części 😅)
Katie znajduje błąkającą się samotnie po cmentarzu dziewczynkę, która szuka mamy i mówi w obcym języku. Dziecko przyjechało z Rumunii wraz z grupą osób, które mają zajmować się żebractwem. Zupełnie przypadkowo w mięsie mielonym zostaje znaleziony pierścionek matki małej Rumunki, z którym ta nigdy się nie rozstawała. Na dodatek ktoś w okrutny sposób pozbywa się dotychczasowych bezdomnych, czyżby po to by zrobić miejsce nowym, nastawionym na zarobek? Szokujące wnioski nasuwają się same!

Jak zwykle jest bardzo dynamicznie i akcja ani na moment nie zwalnia tempa. Przeskakujemy od jednego wątku do drugiego i choć z pozoru wydają się one mieć ze sobą niewiele wspólnego, to finalnie te splątane nici łączą się tworząc barwny obraz, złożony z przemocy, strachu, bólu i krwi.
Wątek z ratowniczką medyczną dokonującą samowolnie eutanazji - miazga!
Poruszony został też ciekawy motyw nielegalnej hodowli psów i bezprawia jakie w tej kwestii panuje w Irlandii. Swoją drogą to piękny kraj, gdzie wiara w Boga jest tak samo silna jak w przesądy.
Lubię tu warstwę obyczajową dotyczącą życia prywatnego pani nadkomisarz, daje to miłe chwile wytchnienia od wszędobylskiej przemocy.
Czytałam wszystko na bezdechu, jednym ciągiem, bo należy przyznać że autor doskonale umie przykuć naszą uwagę a towarzyszyły mi groza i niepokój.

Mimo kilkuset przeczytanych thrillerów i kryminałów, w żadnym nie spotkałam tak drastycznych i okrutnych scen. Cierpienie i szczegółowe opisy zadawanych tortur zostały niezwykle obrazowo i realistycznie przedstawione. Nie zapomniajmy, że Masterton to mistrz horroru i dla niego wylewające się flaki to chleb powszedni. A moim zdaniem mogło być naprawdę świetnie i bez "1001 sposobów zadawania bólu".
Dobry kryminał z ciekawą główną bohaterką, mimo dziesiątej części autor wciąż potrafi zaskoczyć.

PS. Tylko Masterton był w stanie wymyślić coś takiego jak - martwica jaj 😂

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-21
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żebrząc o śmierć
2 wydania
Żebrząc o śmierć
Graham Masterton
7.1/10
Cykl: Katie Maguire, tom 10

Jeden miesiąc i statystyki morderstw przewyższające te z całego roku… Czworo martwych bezdomnych – dwóch z rdzeniem mózgu przewierconym wiertarką, jeden z odstrzeloną połową twarzy i spalona żywcem d...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · około 4 lata temu
Martwica jaj :D Masterton zawsze jakimś nietypowym określeniem zaskoczy. Kiedyś zastanawiałam się, czy to On sam, czy też tak tłumacz zadecydował. Bywało,że czułam się porażona Hahah.
× 1
Żebrząc o śmierć
2 wydania
Żebrząc o śmierć
Graham Masterton
7.1/10
Cykl: Katie Maguire, tom 10
Jeden miesiąc i statystyki morderstw przewyższające te z całego roku… Czworo martwych bezdomnych – dwóch z rdzeniem mózgu przewierconym wiertarką, jeden z odstrzeloną połową twarzy i spalona żywcem d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miasto Cork nawiedza plaga przestępstw wobec której tamtejsi policjanci wydają się być bezradni. Na ulicach w tajemniczych okolicznościach giną bezdomni, których śmierć następuje w wyniku wwiercenia ...

@oczytanakryminolog @oczytanakryminolog

Grahama Mastertona chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Autor ma na swoim koncie wiele bestsellerów. Ponad 80 książek z różnych gatunków literackich. Z cyklu z Katie Maguire przeczytałam kilka częśc...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @coolturka104

Księga zaklęć
Ale kosmos!

Rzadko sięgam po pozycje dla dzieci, choć tych wokół mnie nie brakuje (mowa o dzieciach). Za to z przyjemnością spośród tak wielu literackich propozycji staram się wyłus...

Recenzja książki Księga zaklęć
Bez litości
Grzechy ojców

Michał Larek to dość znane nazwisko w konstelacji gwiazd gatunku, jakim jest kryminał. Tym razem autor powraca do nas z kontynuacją serii z komisarzem Jakubem Dalbergiem...

Recenzja książki Bez litości

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało