To już moje kolejne spotkanie z autorem, dlatego świadomie sięgnęła po tę książkę. Nie gustuję w mrocznych scenach, ale spodziewałam się dobrej, wciągającej fabuły i nie zawiodłam się.
Patryk i Jędrek podróżują po Polsce, szukając okazji do zabawy z młodymi dziewczętami. Ich Łowy, tak nazywają te eskapady, dostarczają im emocji i doznań seksualnych, które są dla nich istotne w wieku osiemnastu lat. Oszukane dziewczyny myślą, że spędzają czas z chłopakami, którzy załatwią im angaż w branży rozrywkowej. Kilka miesięcy po ostatnich Łowach, Patryk budzi się w ciemnym pomieszczeniu. Nie wie kto go więzi i dlaczego. Porywacz dostarcza mu jedzenie, a sam skrywa się pod maską. Gdy tam trafia, jest rok 2005. Mijają miesiące i lata, mężczyzna popada w obłęd. W pewnym momencie jego oprawca przestaje przychodzić, a on zostaje skazany na pewną śmierć głodową. Gdy już jest na granicy życia i śmierci, nieoczekiwanie zjawiają się obcy ludzie.
Akcja książki rozgrywa się dwutorowo. W roku 2005, gdy dwóch kumpli prowadzi luźne życie towarzyskie, oszukując młode dziewczyny i dziesięć lat później. Czy po latach ich życie jest spokojne i stabilne, a może przeszłość upomni się o zadośćuczynienie?
W tej historii seks został zniżony do zwierzęcych instynktów, które drzemią w bohaterach, co przeraża i nadaje powieści zatrważającą aurę. Jak daleko jest w stanie posunąć się osoba nastawiona na zaspakajanie tylko własnych chorych potrzeb seksualnych? Gdy przestają kontrolować nieokiełznany popęd seksualny, wyzwalają się najgorsze instynkty, w konsekwencji niszcząc człowieka od wewnątrz. Przyjaźń między bohaterami jest szorstka i interesowna. Czyny, których dopuścili się w młodości, nie będą zapomniane, a kara może dosięgnąć ich w każdej chwili.
Adrian Bednarek stworzył doskonałą fabułę, intrygującą i nieprzewidywalną. Mroczne wydarzenia, emocje towarzyszące bohaterom, opisuje bardzo dosadnie, wszedł w ich głowę i stworzył postacie, które mrożą krew w żyłach. Jest strasznie, ekscytacja miesza się z obrzydzeniem, strach z przerażeniem. Rozpracowanie postaci pod względem psychologicznym jest bardzo dużym atutem powieści. Autor wielokrotnie pokazał również przy innych publikacjach, że jest to jego bardzo mocną stroną.
Wszystkie elementy fabuły pasują idealnie, narracja prowadzona w pierwszej osobie powoduje, że czujemy to, co w głowie bohaterów narasta, ból, strach, złość. Poznanie szczegółowo psychiki bohaterów powoduje, że rozemocjonowani wchodzimy w ich skórę i przeżywamy ich tragedie. Popaprana psychika nie bierze się znikąd. Człowiek nie rodzi się zły, ale pewne okoliczności i wydarzenia powodują, że jego instynkty ewoluują, niestety nie zawsze w dobrym kierunku, wszystko zależy od napotkanych ludzi.
Już sam początek wciska w fotel, a później jest jeszcze lepiej. To doskonały thriller psychologiczny, kolejny w wykonaniu Adriana Bednarka. Doceniłam pomysł na fabułę, lekkość czytania i zwroty akcji, a zakończenie jak zawsze u autora zaskakuje i jest wisienką na torcie, na którą czekam. To książka, przez którą zarywa się noc i pozostaje w pamięci na długo.